Skocz do zawartości

A może nowa grupa rekonstrukcyjna??:)


Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze chciałem brać udział w rekonstrukcjach II wojny światowej, niestety na terenie mojego miejsca zamieszkania nie ma takich grup. Co powiecie na założenie własnej? Wiem że to nie takie proste, ale paru chętnych już znalazłem i wiem że może się udać:]. Grupa działałaby na terenie Białej Podlaskiej. Czy ktoś byłby zainteresowany wstąpieniem do takiej grupy?
Czekam na odpowiedz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego co napiszę poniżej nie odbierajcie jako złośliwości, a jedynie jako ogólną refleksję na temat zachodzącego zjawiska.

Jak policzyłem, to już trzeci tego typu wątek od początku roku, w którym podejmowana jest próba zwerbowania chętnych do projektowanej grupy – dwa wcześniejsze zakończyły się fiaskiem (przynajmniej tak wynika z postów, które się w nich pojawiły) – mam oczywiście nadzieję, że ten nie podzieli ich losu, ale…

Osobiście uważam, że autorzy tych wątków sami sobie „strzelają w kolano”, bo informacje w nich zawarte są zawsze tak zdawkowe, że trudno spodziewać się entuzjastycznego na nie odzewu..
Na przykład w żadnym z tych wątków nie znalazłem klarownej informacji, co autor proponuje – sylwetki żołnierzy jakiej armii chciałby odtwarzać, w jakim okresie, jakiego rodzaju borni, etc.

Po drugie myślę, że niewłaściwa jest również kolejność działań – skoro kolega Misiek pisze, że „…paru chętnych już znalazłem…”, to znaczy, że ma z kim budować zręb grupy. Od tego bym właśnie zaczął – z tymi kilkom chętnymi osobami rozpocząłbym pracę nad stworzeniem grupy, a dopiero gdy pojawią się jej wymierne efekty, zareklamowałbym się na forach internetowych poświęconych rekonstrukcji historycznej.

Nie ma się co łudzić – mało kto zdecyduje się na wstąpienie w szeregi, grupy o której sam jej założyciel nie ma jeszcze pojęcia…

Cieszy mnie bardzo wzrastające zainteresowanie naszą pasją, ale jednocześnie przed założycielami nowych GRH staje coraz poważniejsze wyzwanie – „umieć się sprzedać” wśród potencjalnie zainteresowanych wstąpieniem w ich szeregi…

Pozdro
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 km na północ masz chłopaków z Białegostoku i chyba jeszcze parę innych opcji. Prawie tyle samo na południowy-zachód masz Lublin i w nim kolejne polskie grupy. Na lubelszczyźnie jest przynajmniej parę. Niewiele dalej jest do Wawy a tu już masz masę wszystkiego. W okolicach Łomży jeszcze różne polskie grupy.

Po co znowu kolejna, trzyosobowa grupa, najlepiej odtwarzająca jakąś Kampfgruppe, Korpus albo wręcz Armie ?

Nie prościej się do kogoś podłączyć ? Opcji jest masa ... a jak masz parcie na stopień/media, to pewno też się da jakoś z którą z grup dogadać ...

Spojrzyj na portal Do broni" - grup jest masa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„…Po co znowu kolejna, trzyosobowa grupa, najlepiej odtwarzająca jakąś Kampfgruppe, Korpus albo wręcz Armie ?...”

Od czegoś trzeba w końcu zacząć – nasza GRH też u swego zarania liczyła dokładnie trzech ludzi! :)

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie