kordzik- chyba ale oszpecony prosze o identyfikacje co to za cudo

[manierka]

moim zdaniem to przerobiony kordzik kupiłem go od kolesia za wino(tanie wino:)tak czy potrzebuje pomocy bo ten temat znam pobieżnie to raczej III rzesza ale ocencie sami ja tak na czuja typuje pozdrawiam i czekam na odpowiedz zaraz dam inne fotki tego czegoś

[zebu74]

-jak mozna było korda tak oszpecic...

[manierka]

ten mój zadnych sygnatur nie posiada ten koleś od którego go mam twierdził że nic przy nim nie grzebał musiano zaraz po wojnie go tak potraktować został przerobiony na nóż takie czasy wtedy tego było pełno nie takie cacka niszczono ten mój to na pewno nie aluminium wyczuwa się części są za ciężkie

[manierka]

moim zdaniem to przerobiony kordzik kupiłem go od kolesia za wino(tanie wino:)tak czy potrzebuje pomocy bo ten temat znam pobieżnie to raczej III rzesza ale ocencie sami ja tak na czuja typuje pozdrawiam i czekam na odpowiedz zaraz dam inne fotki tego czegoś

[manierka]

widok na całość

[manierka]

daje się rozebrać widać że ktoś majstrował przy jelcu i końcówce to znaczy coś było piłowane:)rękojeść jest drewniana obciągnieta czarną skurą na jelcu widać chyba sfastyke lub coś bardzo zbliżonego

[manierka]

i jeszcze zbliżenie

[R51]

Paradny miecz (piszę miecz bo tak chcieli jego projektanci, miał być wzorowany na mieczu z przełomu średniowiecza i renesansu) Luftwaffe. Na głowicy była swastyka wpisana w okrąg, podobnie na jelcu. Jelec przygięty lekko do dołu z trójdzielnym żebrowaniem. W Twoim egzemplarzu brak większej części jelca i głowicy, głownia złamana. Głónie produkowany przez firmę Solingen choć także wypuszczało go wiele innych firm (np. bracia Heller z Marienthal)

[siwy_49]

http://www.allegro.pl/item529447586_oryginalny_kordzik_luftwaffe_1_model.html
Nie ma sygnaturki SOLINGEN?????

[siwy_49]

Sory R51 nie doczytałem twojego postu.