Fester Napisano 23 Grudzień 2008 Autor Napisano 23 Grudzień 2008 Witam. Znalazłem niedawno nabój kal. ponad 7,50mm, czyli może być 7,62. Nabój był nowiutki mosiężny i błyszczący, jakby ktoś nagle rzucił go sobie w liście. Miał wystającą kryzę. Rozcaliłem go na miejscu i chciałem zabrać do domu sam pocisk. Na łusce nie było absolutnie żadnych bić. Pocisk zabrałem i obejrzałem w domu. Okazało się że ma na spodzie sutek" czyli jakby był toczony z jednego kawałka mosiądzu. W domu wiedziony ciekawością rozciąłem go szlifierką z giętkim wałkiem i okazało się że pocisk był monolityczny, sam mosiądz. Mam w związku z tym pytanie: czy pocisk pochodził ze sztucera myśliwskiego czy z jakiejś broni wojskowej. Czy sztucery mają lufę gwintowaną czy nie? i w końcu, czy taka amunicja jest wymienna z amunicją stosowaną w km PK? Wklejam fotkę kol.Roadrunnera z działu Nasze odkrycia" z tematu Roadrunner & Darek419 (2008)" ponieważ pocisk był identyczny z tym na zdjęciu a mój aparacik szlag trafił nagły. Za pomoc dziękuję.
rm Napisano 23 Grudzień 2008 Napisano 23 Grudzień 2008 z myślistwem związany nie jestem ale podziele się posiadanom wiedzą, tak amunicja do pk i niekturych sztucerów myśliwskich jest wymienna, nie nabój raczej nie był wojskowy ponieważ wszyskie wojskowe jakie do tej pory widziałem miały lakierowane na zielono łuski i wreszcie strzelby myśliwskie w zależności od rodzaju i kalibru mają lub nie gwintowaną lufe. ps na zdjęciu z tego co widze to łuski 14,5 i 12,7 więc pocis ze zdjeci i ten który opisujesz mają conajwyżej podobny kształt.
wojteksg Napisano 23 Grudzień 2008 Napisano 23 Grudzień 2008 Strzelba a sztucer to duża różnicasztucery są gwintowane
Mic112 Napisano 23 Grudzień 2008 Napisano 23 Grudzień 2008 To na 99, 9% nabój ze sztucera broni myśliwskiej, co ciekawe pocisk, o którym piszesz używany jest do polowań raczej na grubszego zwierza typu słoń:) lub inna gruboskórna zwierzyna najczęściej afrykańska, co jednak nie oznacza, że nie używa się takich pocisków u nas. Założeniem takiego pocisku jest to, że nie odkształca się od razu po uderzeniu w grubą skórę zwierzęcia (nie grzybkuje) tylko wnika jak najgłębiej w ciało.Moim zdaniem stosowanie czegoś takiego przeciwko naszej zwierzynie to już hardcore i przedłuża tylko ból i agonię
Cyrograf15 Napisano 24 Grudzień 2008 Napisano 24 Grudzień 2008 Nie jestem mysliwym, jednak jako strzelec sportowy często spotykam się z myśliwymi na strzelnicy. U nas ten kaliber stosuje się na dzika, a myśliwi sztucery w tym cal. jak i inne w podobnie wielkim nazywają stoperek". Po prostu takie coś zatrzymuje szarżyjące zwierze. Dodatkowo taka amunicja sprawdza się w zawodach snajperskich na większych dystansach, powiedzmy 800m.Wojtek
tomcat3 Napisano 24 Grudzień 2008 Napisano 24 Grudzień 2008 Cze.Moim zdaniem naboj nie mogl pochodzic od sztucera gdyz ma wystajaca kryze-raczej bron lamana typu knijowka lub dryling.Jezeli to jest taki kaliber jak piszesz jest to dosc popularny kaliber w srodowisku mysliwskim inaczej 30-06 jak sie nie myle.
puchaś Napisano 24 Grudzień 2008 Napisano 24 Grudzień 2008 wystającą kryze mają również naboje do sztucera Mosina. Więc to może byc i sztucer.Pzdr
Fester Napisano 24 Grudzień 2008 Autor Napisano 24 Grudzień 2008 Ale pociski które widziałem do tej pory były złożone a ten był monolityczny. Jak taki kawałek mosiądzu ma się do gwintowanego przewodu lufy?
Fester Napisano 24 Grudzień 2008 Autor Napisano 24 Grudzień 2008 Aha mój pocisk jest (był) krótszy od tego ze zdjęcia, miał tylko 1 pierścień czy jak to zwać. Ale cały tył był wydłużony jak w tym na zdjęciu.
sudajew Napisano 24 Grudzień 2008 Napisano 24 Grudzień 2008 Fester jedna dobra rada, nie przecinaj każdego napotkanego pocisku, bo w końcu trafisz na smugowy i będą jaja(albo i nie zależy co urwie)Sztucer według mnie broń jednolufowa z gwintowaną lufą służąca do polowań (moja własna definicja), a rodzajów amunicji jest naprawdę sporo, sztucer może być zasilany amunicją w wystającą kryzą np 7.62x 54 taką jak przy PK, DP Maximie i Mosinie, ale najczęściej w sztucerach spotyka się ammo takie 30-06 czyli 7.62x63 np M1 Garand.
anRO Napisano 24 Grudzień 2008 Napisano 24 Grudzień 2008 Z tego co się orientuje to amunicji bez płaszczowej nie wolno stosować w myślistwie.Pocisk ze sztucera czy drylinga musi posiadać płaszcz który po uderzenie nawet w małą gałązke rozwija płaszcz.Zapobiega to długiemu lotu pocisku,co jest bardzo niebezpieczne.Dlatego kulą strzela się w miare odkrytym terenie,z przewyższeniem terenu.Tego typu amunicją można strzelać tylko na strzelnicy dlatego ktoś ją wyrzucił.
Fester Napisano 24 Grudzień 2008 Autor Napisano 24 Grudzień 2008 Sudajew, Rozciąłem ten pocisk ponieważ wyglądał jak odlany lub wytoczony z jednego kawałka metalu. Pocisk smugowy na pierwszy rzut oka można rozróżnić. pozdro
sudajew Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Nie każdy jest spostrzegawczy, a ostrzec nie zaszkodzi.pzdr i wesołych)
rm Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 w ramach rewanżu za to że nie odróżniam sztucera od strzelby porównanie 7,62x53R produkcja mesko (po lewej) i 30-06 produkcja RWS (po prawej)
Fester Napisano 25 Grudzień 2008 Autor Napisano 25 Grudzień 2008 Widziałem pociski bezpłaszczowe ołowiane, lecz nigdy mosiężnych. Czy pocisk bezpłaszczowy całkowicie mosiężny może się wciąć w gwinty lufy bez uszczerbku dla niej? A może to jest jakaś odmiana do gładkiej lufy czy coś w tym stylu...
figurant Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Foster a wg ciebie jak mozna rozroznic pocisk smugowy od np ppanc BZT ?Wiesz co to B-Patronen ?
Fester Napisano 25 Grudzień 2008 Autor Napisano 25 Grudzień 2008 Niestety drogi figurancie, nie wiem.
figurant Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 no wlasnie ,no to nie baw sie w rozcinanie amunicji ...zadnej nawet karabinowej ,polerowanie papierkiem sciernym tez moze sie zakonczyc niemila niespodzianka. Tak ,tak pewien moj znajomy w latach 80 znalazl jakies ammo ,luski piekne ,stalowe w zielonym lakierze ,ale na pocisku jakies byly plamy ,zaieki czy inne wykwity" ,kolesowy wzial papierek scierny i dawaj go czyscic ... Sie zdziwli potem ,bo te wykwity to wychodzil fosfor z naboji. Naboj ten to PmK -Przeciwpancerno-zapalajacy.A naboj B-patronen to tzw naboj wsaznikowy czylozwany potocznie rozrywajacym...Pod Wilnem ,bodajze w 44 roku ,partyzanci zAk troche ich zdobyli na niemcach. Wykorzystali je w zasadzce na jakasniem ciezarowke doraznie opancerzona. Ze skutkiem pozytywnym. Ciezarowka zatrzymala sie ,kierowca stracil reke od tego B-patronen. Jakis niemeicki podoficer mial pretensje od naszych lesnych ze uzywaja amunicjizabronionej przez Konwencje genewska ,na to dowodzacy zasadzka podsunal mu pod ryj cale pudelko niemieckich B-patronen. Szkop zamknal gebe... Ot taka sobie historyjka ,moze nie na temat ,ale z amunicja mozna sie przejechac...pozdro Tomek
Ravfal Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Figurant możesz zapodać jakiegoś linka do źródła żeby sobie conieco poczytać o tego typu amunicji
Parowóz Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 pocisk jak najbardziej mysliwski wykonany w całości z miedzi - prawdopodobnie Lapua Impala dośc drogi jak na nasze warunki -1 szt koszt ok 13 zł-brak oznaczeń na łusce oznacza że nabój zosał elaborowany przez mysliwego -czyli składał go sam ,kupił pociski miedziane i osobno łuski pociski takie maja tą zalete że nie niszczą lufy oraz niezłe TKO czyli siłę obalającą -pocisk deformuje się bardzo szybko w tuszy dużego zwierzęcia (np.duzego dzika lub jelenia -sarnę przeszyje jak igłą i sie nie otworzy")Co do łusek z kryzą -mających w oznaczeniu kalibru literkę R (Rand)-to są stosowane najczęsciej w broni łamanej oraz w repetierach opartych na systemie Mosina -pozostałe wymagają naboi z wtokiem
Fester Napisano 25 Grudzień 2008 Autor Napisano 25 Grudzień 2008 Parowóz dzięki.Wklejam link niestety strona po iemieckiemu". http://www.lima-wiederladetechnik.de/8-mm-S/8-mm-S.htm
Marcin887 Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Mój znajomy robi różne breloczki z nabojów. W zasadzie to robi je z łusek a pociski toczy na tokarce. Pocisk ten ma właśnie w dennej części ślad po obcięciu nożem tokarskim. I z Twojego opisu wnioskuję że znalazłeś właśnie coś takiego. Jak go rozcaliłeś był tam ładunek prochowy? Pocisków mosiężnych u nas się nie stosuje. Pociski myśliwskie są to pociski półpłaszczowe które powinny grzybkować (zwiększają swoją srednicę, powodują większe obrażenia). Rana wlotowa jest o średnicy pocisku (7- 8 mm) a wylotowa może wynosić nawet kilkanaście centymetrów. Pocisk myśliwski ma za zadanie jak najszybciej zabić oszczędzając zwierzynie cierpienia. Pocisk pełnopłaszczowy które stosuje się w wojsku, nie grzybkują, przelatują przez ciało nie robiąc takiego spustoszenia jak półpłaszczowe. Mają za zadanie razić cel. Mają obezwładnić a niekoniecznie zabić. Pociski jednolite mosiężne stosuje się do polowania na grubą zwierzynę. Pocisk tradycyjny zagłębia się w ciało na niewielką odległość ( kilkadziesiąt centymetrów) i w przypadku strzału do słonia albo nosorożca może niewystarczyć.
Mic112 Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Marcin887 działanie tych pocisków jest właśnie takie jak to opisałeś jednak pamiętajmy że rodzajów amunicji myśliwskiej w tym tej niedozwolonej jest sporo
Mic112 Napisano 25 Grudzień 2008 Napisano 25 Grudzień 2008 Nie zgodzę się jednak z opinią że tego typu pocisk jest w stanie zatrzymać szarżującego dzika. Pewnie wyda wam się to niewiarygodne ale nierzadko strzał na komorę (klatkę piersiową ) nie jest w stanie zatrzymać takiego zwierzęcia, mimo znacznych uszkodzeń wewnętrznych a dojście(odnalezienie) takiego postrzałka nawet z psem może skończyć się fiaskiem.Jeśli idzie o słonie czy nosorożce to wierzcie że z reguły i one nie padają od jednego strzału lecz niestety ich możliwość ucieczki jest bardzo ograniczona:(
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.