krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 Znalezione w lasach piątkowskich:http://www.hej.mielec.pl/galeria/art335.html
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 I jeszcze tu http://www.hej.mielec.pl/miasto2/aktualnosci/art500.html
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Trzeba zrobić miejsce pod budowę nowych willi to i oczyścić byłe magazyny przyszła pora.
tombspider Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Te odnalezione bombki to przysłowiowa kropla w morzu" - pełno tego badziewia wciąż zalega po polach i lasach Podkarpacia. Ale zawsze cieszy informacja że jest ich choć troszkę mniej :)Pozdrawiam
michal16 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Witam. Macie racje tyle tego jeszcze jest w ziemi ,jeszcze dużo lat upłynie do oczyszczenia ,fajna fotka sapera z panzerfaustem,pozdrawiam
Fester Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Mam pytanie. Czy wojsko /saperzy/ ma jakieś limity co do ilości wywożonego do utylizacji" badziewia? W tym sensie że np. W ziemi jest tego dwie tony ale my możemy zabrać tylko tonę".
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 aha i poprawiam się, nie lasy piątkowskie a okolice lagera (smoczka)
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Gdyby nasze prawo choć w jakimś stopniu było inne to cały lager by był już pewnie wyczyszczony ze śmieci tego typu.A jak juz ktoś na takie g.... trafi to spowrotem do piachu i po zabawie. Choć z własnych obserwacji wiem że i tu są amatorzy bawiacy się w saperów. pozdro
Fester Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Do piachu albo i nie. Dlaczego na złomie skupują takie rzeczy? Ja osobiście bardzo często odwiedzam punkty skupu, ponieważ jak wiadomo można tam trafić niezłe fanty, w niezłym stanie. Wielokrotnie widziałem pociski różnego rodzaju co prawda bez zapalników, lecz było widać wewnątrz żółciutki materiał /Panie, toto w ziemi leżało. Toż to glina.../
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 na szczęście coraz mniej... ale i tak jest duża liczba tego cholerstwa i długo jeszcze będzie.Miejmy nadzieję, że się to kiedyś zmieni.POZDRAWIAM!
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Fakt. Acz ja na złomie na nic takiego nie trafiłem. Fanty sie jednak trafiają ale szukać trzeba. Panowie skupujący zresztą też w biznesie posmakowali i wybrzydzają, wybierają co cenniejsze i na aukcje.
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 Fester do twojego pytania: raczej jak znajdą w jednym dole 2 tony" to muszą wszystko wywieźc i zutylizowac, bo by się to ciągnęło przez X lat.Ale znając polskie prawo jest to niestety możliwe...pozdrawiam
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Krycholec--> Sie zmieni jak sie wykopie:-)))))))))))))))))
Fester Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Miejmy taką nadzieję. A swoją drogą, prawdą jest że takie rzeczy najczęściej przywożą miejscowe żuliki, jak w plebanii";)Może oprócz tego cholerstwa trafiają niezłe fanty. Pozdro.
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Miejscowe żuliki nie maja piszczałek i nie kopia dołów w lesie. Raczej jakaś studzienka kanalizacyjna czy kaloryfer na śmietniku...
Fester Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Nie wiem czy koledzy pamiętają program w stylu Uwaga", w którym wypowiadał się gościu, który nabył działkę pod domek. Robił wykop pod fundamenty i znalazł bombę kasetową chyba niemiecką. Przyjechali saperzy i zrobili odkrywkę prawie jak w bełchatowie;) Odkryli mnóstwo tego shitu, lecz saperzy wszystkiego nie zabrali. Jako że był to teren już prywatny, kazali zatrudnić facetowi cywilną firmę. Więc jak to jest???
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 wracając do tematu, ta bombka chyba lotniczna? z lotkami to jest burząca?? i czy betonowa czy tzw. ostra??
krycholec93 Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 No właśnie to jest nasze prawo nie dbają o bezpieczeństwo...Rozumiem jakieś pole nieużywane czy coś, ale działkę prywatną...
Fester Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Suchy, myślisz że tylko my możemy zdobyć namiary przy pomocy ludności. Że nikt nie słyszał od kogoś innego że tu i tam był jakiś skład? Tylko że my poszukujemy czegoś innego i ewentualne znalezienia jakiejś urwiłapki jest u nas nie pożądane. Choć czasem się trafia i faktycznie do piachu...
suchy84 Posted December 2, 2008 Posted December 2, 2008 Jakos sobie nie wyobrażam zlomiarza pytajacego miejscowych o takie sprawy... Bo ten wózek spod supermarketu jakoś by chyba zwracał uwagę...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.