Pompa strażacka do uratowania ??

[pablcbr]

Lezy sobie jak widac na szrocie w centralnej polsce. Napęd ożno , ręczny" ale jest tam tez silnik elektryczy. Stare to to ??

[huk 100]

Dla mnie to samoróbka ktoś sobie zrobił szlamówkę - nie słyszałem jeszcze o pompie strażackiej z napędem elektrycznym –może coś więcej bym powiedział gdyby pompa stała odwrotnie :)) –pozdro

[pablcbr]

Wiem tez bym ją chentnie zobaczył samą bez gratów wokoło ale wazy troszke, wstawiłem tutaj bo to ciekawa konstrukcja np. te pompy grzybki" z lat 50-70 konstrukcja

[czabak1]

To nie samoróbka.Pamiętam taką , nawet na takim samym wózku , stała na wsi pod Warszawą.Służyła do nawadniania łąki pompując wodę ze stawu.Za małolata czesto się koło niej kręcilismy.Pamiętam że na tabliczce znamionowej był rok prod.1969 , 2200 L / min. a silnik miał coś około 10 KW. Miała rączkę , poruszająca się poziomo , do ręcznego zalewania . Nie podłączało się węża tylko duralowe rury o dł.z 5 metrów każda.

[huk 100]

2200l/min ? no może i tak -odpowiedniki spalinowe teraz mają 800L/min -pozdro :):)

[huk 100]

a jak mnie wzrok nie myli widzę tam nasadę o52 ? a wiadomo że nawet zwiększając ciśnienie -nie z powodujemy większego przepływu cieczy przy stałej j średnicy na który ona pozwoli :)-tak prosto tłumacząc po chłopsku :)-pozdro

[huk 100]

ale to nie o to tu chodzi -ja uważam ze to urządzenie to nie jest pompa strażacka –pozdro

[czabak1]

Pewnie że nie strażacka ! Choć strażakwaffe pewnie dałby sobie rade :-D Może coś pokreciłem , minęło już ponad 20 lat jak ją z bliska widziałem , na poczatku lat 90-tych jak zaczął sie boom na złom , to ją złomiarze skroili. Najlepiej jak kol.pablcbr ma możliwość , niech sprawdzi czy ma tabliczkę.
Pzdr.

[pablcbr]

Tbliczke pewnie ma juz huta i pożarł ja wielki piec