kordelek Napisano 26 Sierpień 2008 Autor Share Napisano 26 Sierpień 2008 WitamCzy spłonki niemieckich łusek stosowane w armatach czołgowych, aby byłyzgodne z ustawą muszą być zbite".(Czy odpalenie takiej spłonkipozostawiało na niej charakterystyczne wgłębienie tak jak w przypadkuinnych?) NIe wiem czy dobrze kojarzy mi się nazwa tych spłonek jakoelektrycznych"?! Czy to oznacza, że zasada ich działania jest inna niżnormalnych spłonek? To samo pytanie mam do spłonek używanych w niemieckiejamunicji lotniczej-czy spłonki stosowane w łuskach od mg-131 to takżespłonki elektryczne"-dla mnie wyglądają podobnie :)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 26 Sierpień 2008 Share Napisano 26 Sierpień 2008 HejCo do ustawy niestety nie potrafię ci pomóc gdyż na prawie się dobrze nie znam. Co do elektrycznych spłonek masz rację. Zapłon elektryczny był dosyć powszechnie stosowany przez Niemców w uzbrojeniu lotniczym i dotyczy to również MG 131. Spłonki faktycznie wyglądają podobnie z zewnątrz ale różnią się budową i zasadą działania. Przy zapłonie elektrycznym uderzenie iglicy w spłonkę powoduje zapalenie odpowiedniego inicjującego materiału wyb. wrażliwego na uderzenie. Przy zapłonie elektrycznym iglica jest elektrodą przez którą prąd dociera do spłonki i powoduje rozgrzanie znajdującego się wewnątrz drucika żarowego i zapalenie inicj. materiału wyb. Zapłon elektryczny uchodzi za pewniejszy, bardziej niezawodny od mechanicznego; wymaga za to jednak odpowiedniego źródła prądu, co nie zawsze jest łatwo zapewnić (ale oczywiście w samolocie czy czołgu nie jest to wielki problem; co innego w przenośnej broni na przykład). W realiach II wojny miało to jeszcze dodatkowy aspekt. W 1-silnikowych myśliwcach dość powszechnie stosowano broń zsynchronizowaną z obrotami śmigła i strzelającą przez jego płaszczyznę. Powszechnie stosowane mechaniczne synchronizatory były dość skomplikowanymi urządzeniami, powiązanymi z wałem silnika i blokującymi/odblokowującymi mechanizm spustowy broni w odpowiednich momentach, tak by nie przestrzelić sobie łopaty śmigła. Dzięki broni z elektrycznym zapłonem Niemcy mogli zrobić o wiele prostszysynchronizator elektryczny, który w odpowiednich momentach jedynie wyłączał/włączał prąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordelek Napisano 28 Sierpień 2008 Autor Share Napisano 28 Sierpień 2008 Dzięki za odpowiedź. Czyli jeśli iglica była elektrodą to raczej nie powodowała charakterystycznego zbicia" spłonki. Zainteresował mnie ten temat bo mam pare łusek KwK" ale żadna nie ma na spłonce wgłębienia. I znów trzeba się zastanawiać czy podpada pod ustawę czy nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hirogen Napisano 5 Wrzesień 2008 Share Napisano 5 Wrzesień 2008 Witam według ustawy muszą być zbite spłonki żeby bez obaw mieć w domu łuski tak czytałem i tak mówił mi Policjant bo pytałem w tym temacie ale proszę przeczytaj dokładnie ustawę o broni i amunicji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.