Jump to content

wz.34 jak czyścić ???


Danger

Recommended Posts

Posted
Co powiecie na elektrolize i jak się przy tym zachowa mosiądz (garda)_.Czy trzeba było by rozkręcić głownie?A może moczenie w czymś?
Posted
Myślę, że elektroliza może być, tylko z małym natężeniem prądu, mosiądz po elektro będzie całkowicie złoty, lub gdzie nie gdzie mogą się pokazać czerwonawe plamki.

PozdrO

PS. Ładne trafienie
Posted
Dziękuje Maniek7 za odpowiedź zarówno jak i uznanie trafienia choć chciałbym abym to ja trafił:)
Szabelke znalazł kolega choć byłem uczestnikiem tego zdażenia,teraz już należy do mnie więc nie chce jej pozostawić samej sobie bo korozja jej napewno nie oszczędzi.
Co do głowni to wolał bym jej nie rozkręcać a to dlatego aby czegoś nie urwać,chyba że dało by się to zrobić bezinwazyjnie.Może moczenie w jakimś roztworze?

Pozdrawiam Danger !
Posted
Mhmm, nie mam pojęcia, jeżeli garda to czysty mosiądz to można całość w elektro, tylko wtedy garda się bedzie świecić jak psu..., gdyby był to jakiś metal mosiądzowany mogą pojawić się plamy, takie czerwonawe. Może być fosol, ale on też wyczyści garde do złota myślę, że najlepiej będzie odkręcić garde, i samą głownię w elektro, bo garda jest w ładnej patynce, ma taki wykopkowy charakter".

PozdrO
Posted
Co kto lubi, zaznaczam! Osobiście rozebrał bym. Głoewni do elektrolizy, doczyścić ręcznie włókniną na mokro i zawoskować. Jelec z pałąkiem i trzewikiem wypolerować, i tak spatynuje za jakiś czas ale bez plam obecnych. Dorobić drewno i całość poskładć.
Wojtek
Posted
W takim razie prosze o instruktarz jak zabrać się do rozkręcania głowni.Wole dokładnie zapytać niż później żałować czegoś.Osobiście też wolałbym zostawić garde z taką patyną jaka jest ewentualnie delikatnie ją przetrzeć ale tak by nie nabłyszczyć zbytnio.Nie chciałbym pokancerować śróbki mocującej...

Dziękuje za rady i prosze o jeszcze:)

Pozdrawiam Danger
Posted
Co do rozkręcania niech się wypowiedzą inni, ja jeszcze nigdy w ręku szabli nie miałem (pomińmy macanie na kole";) ale wykopać własną, i rozkręcać niestety nie:(

PozdrO
Posted
Namoczyć w nafcie czy innej ropie na kila tygodni. Co jakiś czas ostukiwć kawałkiem twardego drewna (dość mocno ale tak aby nie pogiąć). Na koniec odkręcać DOPASOWANYM śrubokrętem. Najlepiej złapać szable w imadło (szczęki alu) i dopiero przysadzić się do odkręcania.
Wojtek
Posted
Dzięki,zrobiłem tak jak radzicie czyli mocze garde w nafcie, zobaczymy co z tego wyjdzie.Mam jeszcze pytanie co do skóry która amortyzuje stuknięcia o pochwe (niewiem jak to się dokładnie nazywa chyba dławik?)mianowicie jest ona zerwana z jednej strony i troche krucha-czy warto ją reanimować?
Posted
Myślę, że warto spróbować, bo to w końcu oryginał, a jak się nie uda to zastąpić inną, można ją umyć w wodzie z detergentem, tylko ze gąbeczką przecierając, Broń Boże nie zanurzać, i przesmarować gliceryną, skóra wtedy nabierze elastyczności.

PozdrO

PS. Daj fotki szabelki po oczyszczeniu:)
Posted
Nie wiem ale kiedyś na forum dostałem taką poradę, można jeszcze posmarować olejkiem rycynowym, tylko, że skóra ściemnieje, ja posmarowałem paski od plecaka i są nadal elastyczne, i nic się z nimi nie dzieje, choć smarowane były jakiś czas temu.

PozdrO
Posted
Jeszcze nie rozkręcałem ani nawet nie próbowałem tego robić ponieważ pisaliście by odczekać kilka tygodni więc czekam (mocząc w nafcie:))Fotki z pewnością zamieszcze po czyszczeniu.Obecnie mocze również i ostrze w nafcie.Gdy rdza będzie odpuszczać to może zrezygnować z elektrolizy?

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information