Skocz do zawartości

Puszcza Kampinowska (czy warto)?


Hagen

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam Serdecznie
Za tydzień chce wyjechać do Puszczy Kampinowskiej
I mam pare pytań
Czy teren jest bardzo przeryty
Czy ktoś znalazł coś tam ciekawego
I czy wogóle warto szukać
Czytałem troche o niej ale wole sie jeszcze dopytać
Bardzo dziękuje za wszelkie !INFORMACJE!
Pozdrawiam HAGEN
Napisano
Witam

Mhmm, kopanie w KPN to bardzo poroniony pomysł, za samo to, że leśniczy zobaczy Cie z wykrywką to 500zł na starcie, jak zobaczy zniszczenie ściółki to można i więcej dostac. I do tego wszystkiego ludzie, mieszkańcy puszczańskich wiosek, jezeli by Cię zauważyli, że kopiesz od razu telefon po leśniczego albo po SL. Powiem szczerze nie warto.

Pozdrawiam
PS.Będac kiedyś małym chłopcem, pojechałem z rodzicami do muzeum KPN w Granicy, i miałem taką zabawkę a'la wykrywacz metalu, co nawet polmosa by nie znalazło, typek który to zobaczył, po prostu wpadł w szał, że nie wolno, że zakaz, pomimo tego, że mój tata go uspokajał że to tylko zabawka, a on dalej swoje.
Napisano
puchaś ale jak to za samo posiadanie już jest mandat? Pytam z czystej ciekawości bo chętnie się dowiem jaką wtedy piszą podstawę prawną;))
Napisano
aha to dzięki za informacje
A czy gdzies wokół warszawy mozna cos znaleźć
(czy ktoś coś tam znalazł)
Prosiłbym o informacje danych miejsc
za informacje dziękuje
pozdrawiam Hagen
Napisano
I mają rację, skoro jest to rezerwat przyrody niech pozostanie nie naruszony bo znając życie wyglądało by tam jak na księżycu dziura na dziurze.
Napisano
Kolego Hagen, a jak myślisz, czy w okolicy Wawy można coś znaleźć?Pomyśl?Były tam jakieś walki?Nikt danych miejsc Ci nie poda dokładnie, ale jak poszukasz na pewno coś znajdziesz.Odezwij się do mnie na maila: przezdziec@o2.pl , miejscówek Ci nie podam dokładnych, ale trochę podpowiem, jak dalej sam poczytasz, może cokolwiek trafisz, ale żeby coś fajnego znaleźć trzeba się nałazić i to dużo, wiec przy pierwszym wypadzie na wiele nie licz.
Napisano
Skoro nie wierzycie to idźcie i się przekonajcie. Sam wpadłem kiedyś na taki poroniony pomysł i teraz szczerze odradzam.
Mnie akurat złapano już po fakcie tzn. dołek oczywiście zasypany, ale 500zł się należy, i tak się obeszło bez zabrania wykrywki.

Pozdrawiam
Napisano
ciekawa teoria ale pozbawiona sensu, wiesz mandaty są środkiem karnym za popełnienie wykroczenia, więc jeśli kolega o którym mowa spacerował sobie tylko po lesie i rzeczowej ściółki nie niszczył to szczerze wątpię czy dostałby kwita za jej niszczenie.
Napisano
hmmm no to w takiej sytuacji to raczej tylko przegoniene takiego osobnika, chyba że dookoła dołki po jakiś pseudo poszukiwaczach to już się może przyczepić
Napisano
Jak są dołki to wiadomo, jest uzasadnione podejrzenie, że to mógł zrobić owy jegomość z wykrywką, no ale kol. puchaś napisał że dostał kwita za samo chodzenie z piszczałka. W sumie moim zdaniem to nawet przegonić osobnika nie bardzo można, no bo na jakiej podstawie? Las jest dla wszystkich (pomijam czas gdy jest ogłoszony zakaz wstępu) więc chodzić sobie, moim zdaniem, wolno.
Chyba, że ktoś z kolegów z branży leśnej wypowie się w tej kwestii.
Napisano
Jeżeli jest to park narodowy to raczej nie można schodzić ze szlaków, i jeżeli widać że ściółka była ruszana to niedobrze, a jak nie to chyba można wytłumaczyć jakoś, nie wiem najlepiej jest się przekonać jak to jest naprawdę w tym KPN z tymi leśniczymi, ale mi sie wydaje, że za samo chodzenie z piszczałą to ni cholery by nic nie dostał, chyba że leśniczy miał zły dzień i uznał chodzenie po ściółce za trwałe zniszczenie, a nie daj Boże jakiegoś grzybka ściął, albo przez przypadek potrącił to fiu fiu fiu;););)

PozdrO
Napisano
Panowie kopanie w Puszczy Kampinoskiej rozpoczęło sie wraz z wynalezieniem pierwszego wykrywacza metalu ,czyli dużo wcześniej niż większość z was chodzi po tym świecie .Gdyby ten proceder pozostawić samemu sobie to puszcza przypominała by dzisiaj krajobraz księżycowy .Strażnicy leśni są w Kampinosie szczególnie uczuleni pod tym względem i toczą od lat swoją prywatną wojnę z setkami napalonych poszukiwaczy którzy podnieceni lekturą wielu wrześniowych publikacji zlatują się tu jak pszczoły do miody .Więc jeśli ktoś ma więcej szczęścia niż rozumu niech spróbuje ,może mu sie uda ,ja odpuszczam ,wyrosłem już z zabaw w partyzantów .Pozdro...
  • 3 weeks later...
Napisano
Gadacie bzdury panowie.
Po pierwsze można wystąpić o pozwolenie na wykopki" w KPN i z tego co wiem nie jest wielkim problemem je dostać.
A po drugie to co można tam do dziś znaleźć mogło by was o zawrót głowy przyprawić.
Tyle tylko że trzeba dobrze znać historię tych ziem, a tego nie przeczytacie w internecie, można w antykwariatach zdobyć stare książki, wydawane zaraz po wojnie.
Jeżeli po prostu chcecie wejść z wykrywaczem do lasu i szukać na ślepo to zaiste odpuście sobie... las jest suchy i nawet z grzybami jest kiepsko.
Pozdrawiam.
  • 1 month later...
Napisano
Panowie pochodzę z Sochaczewa, kilkanaście km. od Puszczy, i jest tak że po puszczy można sobie chodzić bez problemu, ale jak cię zauważą strażnicy(jeżdżą na koniach) a naprawdę często się ich spotyka. Jak cię zauważą z grzybami lub wykrywką to po tobie:). uwierzcie mi są surowi!
chociaż niektórzy z piszczałkami ryzykują!
ale w okół puszczy jest dużo fajnych miejscówek, szukaj w okolicznych wioskach m.in. Tułowicach!
Polecam rejony na mazowszu:
-Puszcza Bolimowska (działania wojenne, zrzuty broni, partyzantka)
-od Sochaczewa do Wyszogrodu wzdłuż rzek Bzura,Utrata
w Sochaczewie las Czerwonkowski,
-wieś Bolimów i rzeka Rawka
-polecam też sochaczewskie pole przy wylocie na Warszawę był tam front i są tam 4 bunkry, 200m od bunkrów są stare drewniane komórki kilka ładnych lat temu bawiliśmy się w tych komórkach i znaleźliśmy w starej kuchni pod fajerkami: niemiecki hełm, puszkę po masce i zardzewiały bagnet

Terenów tam znam bardzo dużo i chyba wszystkie bunkry w okolicy, ale teraz niestety przeprowadziłem się do jeleniej góry i teraz nie wiem gdzie tu łazić:(

Jak ktoś chce tam połazić to niech pisze: danielor@interia.pl to coś nakieruje!
Napisano
jak wyzej kolego napisał, puszcza bolimowska jest przeryta dokładnie, zresztą to Park Krajobrazowy, w pewnej książce czytałem że w lesie czerwonkowskim koło sochaczewa, były składowane miny-pułapki w postaci zapalniczek itp, a co do puszczy, tak SL jeździ na koniach lub też nivkami, i innymi cudami, i moga być bardzo nie mili.

PozdrO
Napisano
las Czerwonkowski jak i Puszcza Bolimowska(małe ryzyko złapania) jeszcze do dzisiaj skrywają trochę piszczałkowych skarbów, mój kolega tam latał i w lesie Czerwonkowskim znajdował całe pociski, ale o tych pułapkach to nie słyszałem!
Las Czerwonkowski(żadnego strażnika) jest podzielony jakby na dwie części: cywilną i wojskową(byłe lotnisko wojskowe)!
w wojskowej części zachowane były jakieś 8 lat temu powojenne schrony, przesiadywaliśmy w nich godzinami, jeden głęboki coś na wzór małych koszar jeszcze z ramami stalowych łóżek!
Napisano
Puszcza Kampinoska to Park Narodowy i tam wolno się poruszać tylko po drogach publicznych i wyznaczonych szlakach. Mandat za zejście ze szlaku faktycznie jest do 500 lub kolegium do 5000. Z Ustawy o ochronie przyrody, art. 15. Wiadomo, że jak sobie pójdziesz na spacer i zejdziesz ze ścieżki, to nikt przy zdrowych zmysłach nie da za to mandatu 500, ale już jak masz wykrywkę, to mandat będzie pewnie maksymalny - z oczywistych względów.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie