Skocz do zawartości

Kleska grupy kampinos


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam.
mam pytanie do was czy ktos z was orientuje sie czy cos nadal mozna wyskrobac cos z rejonu gdzie grupa kampinos dostala rozbita przez niemcow w rejonie bud zosinych.z gory dziekuje za wszelkie informacje.pozdrawiam
Napisano
Siema
Wkręciłem się w temat mocno, mam sporo opisów i planów, ale niestety efekty mizerne, trochę porozrywanych łusek parę łódek , nic konkretnego że tak powiem, poza tym teren się pozmieniał i mnóstwo domków tam teraz jest.
PozdrO
tomekk
Napisano
Czesc tomekk.orientujesz sie w ktorym miejscu Grupa Kampinos chciala sie przebic przez tory.na jakiej nwysokosci bylo to.w zadnych tekstach zrodlowych nie ma napisane a ludzie nie chcetnie chca rozmawiac na ten temat.moj wujek przezyl ta bitwe ale kontak z nim utrudniony jest ze wzgledu ze przez komunistyczne lata w polsce musial uciec do australii i slad zaginol.jak bys byl serdeczny tak i dał jakies wskazowki gdzie cos tam mozeby byc bylbym wdzieczny.pozdrwiam
Napisano
Działałem prawie rok w tym terenie(Międzyborów i okolice) i powiem wam że efekt baaardzo mizerny.Jedna łuska i czubeczek" to cały konkret" na który tu trafiłem.Dodatkowo powiem że po lesie,gdzie dużo się działo często można natknąć się na wścipski patrol policyjny i grupki zawadjackich (pijanych i nie tylko) małolatów, wiec nie polecam tego terenu komuś kto nie zna tu kogokolwiek bo stać się może tak że albo dostanie czapę" lub w czapę!.Jest jeszcze jeden minus: Wszędzie pełno krzywo spogladających turystów i miejscowych oraz to co wspomniał tomekk przypuszczalnie, najkonkretniejsze miejsca to tereny zabudowane lub zagospodarowane bez możliwości jakiego kolwiek dogadania się z właścicielami.Odpuściłem sobie ten teren jako miejsce poszukiwań ale często jeżdżę tu z synem na rowerze i widzę co się dzieje na bierząco.Ostatnio nawet byłem świadkiem jak przyjezdnego" tutejsza młodzeż ganiała z łańcuchami w ręku tylko za to że miał pofarbowane włosy.Gdyby jednak ktoś nadal chciał tu działać to radzę albo przyjechać zorganizowaną grupą albo kożystać z takiej pogody która nie skłania do migracji podchmielonej młodzierzy bo zazwyczaj to oni są przyczyną krążenia po okolicy wspomnianych patroli policyjnych.

pozdrawiam
snake
Napisano
Mam trochę planów i map, nawet meldunek niemiecki z książki o powstaniu kirchmayera , wszystko przerysowywałem na nowe mapy , godziny siedzenia nad mapką satelitarną, ale gdy przyszło co do czego to kiszka, próbowałem kilka razy w kilku miejscach ale zawsze kończyło się to mizernie, nawet w takim lasku w jaktorowie między torami kopałem ale też dupa.
Dosłownie jakby się wszystko rozpłynęło.
Jedno co mi najbardziej utkwiło w pamięci z opisów to jak bodajże sam dowódca mjr.Alfons Kotowski z rkmu strącił niemiecki samolot :)
Problem jest w tym że z pól które kiedyś tam były zostało nie za wiele, większość teraz to działki.
PozdrO
Napisano
Poza tym jeżeli mogę Ci poradzić to lepiej wybierać się na większe nawały , gdzie stał front długo, czy bitwa była naprawdę zacięta i były ogromne straty , ja mam na swoim koncie również sporo wypraw na partyzanckie potyczki ale z reguły się to kończyło mizernie (trochę łusek) poza jednym wypadem gdzie trafiłem pierwszy raz stanowisko mg z dużą ilością łusek, ale z grubszych fantów nic, ale kto wie może Tobie powiedzie się lepiej. powodzenia!
Darz Dół
pozdrO
  • 2 weeks later...
Napisano
Mam podobne doświadczenie co Tomekk. Tam gdzie były bitwy manewrowe to praktycznie nic nie wychodzi. Swojego czasu szukałem miejsca bitwy z użyciem wielu czołgów obydwu walczących stron. Gdy znalazłem się na miejscu okazało się że to hektary ornych pól zero jakich kolwiek umocnień. Jakieś łuski wychodziły nic po za tym.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie