kundzio11 Napisano 22 Kwiecień 2008 Autor Napisano 22 Kwiecień 2008 Mam zamiar załozyć wskaźnik do pikawki Armanda,jest to w celu zmierzenia natężenia sygnału.Może ktoś robił coś takego?Jeśli tak to zapraszam do dyskusji.
armand Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 Tak i ma rzep w komplecie, a 5900 go nie ma :)
kundzio11 Napisano 22 Kwiecień 2008 Autor Napisano 22 Kwiecień 2008 Jest to model-ARMAND EXPLORER.Myślałem o tym aby wskażnik podpiąć pod głośniczek.Tylko kwestia parametrów,za słaby wychylał na maksa,analogicznie za mocny będzie tylko lekko dygał.I bardzo dziwne pytanie,czy jest taki wykrywacz?Zaręczam ze jest bo posiadam takowy.Myśle ze gdyby sie to udało,mogło by to być pomocne.
pastuszek Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 to chyba nie produkowany juz?Jesli sie zgadza, to ktory z 'wspolczesnych' armandow jest najblizszy temu?
kundzio11 Napisano 22 Kwiecień 2008 Autor Napisano 22 Kwiecień 2008 Właśnie dlatego że to starszy model,chcę na nim eksperymentować.Jest całkowicie sprawny,ale nawt jak coś popsuję,to nie będzie źal.Wydaje mi się że najbliższy mu będzie model DISCOVERER,bo na pytanie do ARMANDA o instrukcję obsługi odesłał mnie do tegoż właśnie.
pastuszek Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 no to teraz nie masz wyjscia:-)opisz tu prosze swoje spostrzezenia apropo tego cuda, bo rzetelnej informacji o armandach jak na lekarstwo w necie
kundzio11 Napisano 22 Kwiecień 2008 Autor Napisano 22 Kwiecień 2008 Byłem w terenie kilka razy.Brak dyskryminacji,to na pewno nie pomaga.Aczkolwiek po dłuzszym treningu można się troszkę osłuchać.Po entym dołku podejmowałem decyzję kopać czy nie,w zaśmieconym terenie znajdowałem brzeszczoty,stare kłódki,kawałek łóżka,jedną łuskę.Brzeszczot ok 20 cm sygnał taki że ptaki z drzew uciekały,dopiero po czasie zacząłem łapać w jaki sposób jest ułożony w ziemi.Łuseczkę ładnie zasygnalizował w piasku,co ciekawe stała na sztorc,ok10 cm.Po wielkości obiektu zacząłem łapac jak się zachowuje.Nakrętka fi 30(ok) z jakichś 40 cm wytargałem,sygnał dosyc mocny.Ogólnie sprzęt zadna rewelacja ale nie można powiedzieć jak to niektórzy tutaj czynią że się zupełnie do niczego nie nadaje.Oczywiście do nowych konstrukcji nie ma ŻADNEGO porównania.Myślę że taka modyfikacja na pewno ułatwiła by podjęcie decyzji czy kopać.Na plaży próbowałem,ale po ok 20 min dałem sobie spokój.sto milionów kapsli,pul tab,itd nerwy mi nie wytrzymały i z już się na pewno nie wybiorę.Kilka razy mnie oszukał,dawał słaby sygnał i po rozkopaniu nic nie znalazłem.Być moze jakieś kawałki samej rdzy, nie wiem.
seeker Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Explorer firmy Armand był moja pierwszą wykrywką. I jak na sprzęt za 200 czy 300zł (nie pamiętam ile dokładnie zapłaciłem) uważam że jest naprawdę spoko. Jest to prosty dynamik bez dyskryminacji, mój miał sondę chyba 27cm (może 25?). Już po kilku wypadach bez problemu odróżniałem kolor od żelastwa. Tylko większe żelazne fanty potrafiły dawać sygnał jak kolorek. Ale złom był wtedy w cenie;) Pamiętam, że wzbudzał się po uderzeniu w sondę i na niektórych kamieniach. Ale generalnie miło go wspominam. Mój znajomy tym sprzętem trafił nawet dwa bagnety (lebel i mauser). Ot taki fart początkującego. Z czasem jednak zaczęło brakować zasięgu, no i dyskrymy. Ogólnie za takie pieniądze na początek nie widzę lepszego.
kundzio11 Napisano 23 Kwiecień 2008 Autor Napisano 23 Kwiecień 2008 Zgadzam się że na początek nadaje się,niedługo zakupię cos z dyskrymą.Nie widzę żeby ktos palił się do udzielenia odpowiedzi na temat wskaźnika.Nikt nic nie wie,może jakieś techniczne podpowiedzi.Może zamiast wychyłowego kombinować cos z diiodami?
pastuszek Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 a do armanda pisales?zasadniczo on powinien wiedziec co i jak...
armand Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Na jakimś forum widziałem schemat wskaźnika z diodami, ale myślę, że nie warto kombinować.Logika Explorera była taka, że ma być tani i prosty w budowie.Mój wskaźnik z Prospectora jest tajemnicą :), ale da się go skopiować, natomiast nie jest go łatwo wyregulować. Ale za to są niezawodne.Wskaźników wyhyłowych nie stosuję od 15 lat w wykrywaczach, przynajmniej te polskie nie wytrzymywały polskich eksploratorów oraz również wskaźniki kierowane do handlu miały wady techniczne.Podobny do Explorera jest Penetrator, ma eliminacje drobnych śmieci żelaznych oraz pracę statyczną. No i obecnie rurka jest na wypasie.
kundzio11 Napisano 23 Kwiecień 2008 Autor Napisano 23 Kwiecień 2008 Nie mam zamiaru niczego kopiować,było to proste pytanie i oczekuje takowej odpowiedzi.zadałem to pytanie w nadziei iż ktoś ma w tej materii jakieś doświadczenie.Nie mam zamiaru ładować w ten zabytek pieniędzy większych niż 20zeta.pokombinuję z wskaźnikami od starej Unitry.Diora itp.Jak na razie udało mi się założyć potencjometr na głośniczek,koszt to7,20zeta.jak się nie uda z wskaźnikiem,żadna tragedia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.