feldgendarmerie/ geheime feldpolizei

[Gość]

czesc
panowie pomocy, problem merytoryczny- czy roznily sie w/w formacje
dzieki

[dago]

Trochę jest na stronie http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/

[whatfor]

Feldgendarmerie - była formacją czysto wojskową [takie nasze dawne WSW], wystawianą przez poszczególne rodzaje sił zbrojnych [nie mylić z Gendarmerie", która organizacyjnie wchodziła w skład OrPo]. Geheime Feldpolizei [GFP] - w wielkim skrócie tworzyły: wszystkie formacje zainteresowane spokojem" na bezpośrednim zapleczu frontu [Heeres - Abwehr, SS, SiPo, SD - Gestapo]. Głównym działaniem GFP były akcje pacyfikacyjne i antypartyzanckie [przeciwbandyckie"]...

[dago]

Ale trafiłem..:-), nie ma to jak z mądrym pogadać. Pozdrawiam.

[A.]

No nie do końca się mogę zgodzić co do GFP.
GFP było przez większość wojny organizacją Wehrmachtu. Poza tym zajmowało się walką z sabotażem i bezpieczeństwem w szeregach armii. Także w niewielkim stopniu ( ze względu na niewielką liczebność) walką z partyzantką - te sprawy, podobnie jak pacyfikację wiosek zostawiali zasadniczo kolegom z Einsatzkommando/SD Gendarmerie i SS.
pozdr.
A.
p.s. Jak wam się podoba komplet z Helu - blacha GFP i kastet w lutowym Odkrywcy? Klimacik....

[whatfor]

Nie do końca mogę zgodzić sie z A". GFP było ponadresortowym porozumieniem i wszystkie formacje, zarówno wojskowe jak policyjne, brały w tym udział. http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gliederungen/Ordnungstruppen/GFP-R.htm
pozdro
whatfor
ps.
pisali o tym też Polacy

[A.]

Witam,
jeszcze raz.
Heh, w wojsku(szczególnie niemieckim) nie istnieje termin w stylu porozumienie nad podziałami" czy porozumienie resortowe.
W żadnej porządnie zorganizowanej armii nie istnieje podwójna podległość służbowa.
A ta armia była raczej nieźle zorganizowana...
GFP zostało stworzone w 1939 roku przez Keitla i było organizacją czysto wojskową, raportującą wyłącznie do władz wojskowych (OKH) .
W linku, który podałeś, jest zresztą o tym mowa. Jest też mowa, że rekrutowało ludzi z Gestapo, Kripo ( temu nie przeczyłem) itd, ale ci wstępując do GFP stawali się urzędnikami wojskowymi (pomimo iż używali stopni policyjnych) i raportowali wojsku (Heeres).
GFP dowodził Heerespolizeichef który pracował w OKH. Raportowali mu Feldpolizeidirektorzy, który dowodzili GFP Gruppen operujących przy poszczególnych armiach.
Luftwaffe miało swoje własne GFP.
GFP miało takie same uprawnienia jak SD i Gestapo Tj. nieograniczony w zasadzie dostęp do łączności i dowolnego umundurowania, wstęp do wszystkich obiektów państwowych w ramach wykonywanych zadań,itd.
Torturowali ludzi podczas przesłuchań, walczyli z podziemiem i partyzantką, tropili nadajniki, walczyli z sabotażem i nieprawomyślną propagandą, przygotowywali materiał dowodowy dla sądów wojskowych, chronili szlaków komunikacyjnych i oczywiście łapali szpiegów, byli także ochroniarzami oficjeli wojskowych, w tym także Hitlera.
Ale raczej nie zajmowali się pacyfikacją wiosek, Żydów i dzieci Zamojszczyzny. GFP było po prostu za małe na tak totalne działania, a i bardziej wojskowy niż polityczny cel działalności, kierował „zainteresowania i metody” na inne zgoła tory.
I to chyba wyczerpuje temat GFP
pozdrawiam serdecznie
A.

[Gość]

dziekuje panoweie serdecznie, daje mi to pelna jasnosc
pozdrawiam kloss

[mietek]

znalazłem przy okazji to:
http://www.dpage.dial.pipex.com/new_page_2.htm