siwul Posted January 10, 2008 Author Share Posted January 10, 2008 Panowie ziemia mnie obdarowała kilkoma fajnymi trafieniami miedzy innymi tą pikelhaubą jednak czas zrobił swoje( choć i tak jak na swój wiek wygląda nieźle) i wypada coś z fancikiem zrobić bo się bidulek rozpadnie. I tu moja prośba o pomoc: czy a jeśli tak to w jaki sposób przywrócić ją do czasów swej świetności. Wasze forum czytam od dawna i niejednokrotnie korzystałem z różnych patentów mam nadzieje że i teraz mi pomożecie. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 10, 2008 Author Share Posted January 10, 2008 fotka 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 10, 2008 Author Share Posted January 10, 2008 i nr 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
der_bartosz Posted January 12, 2008 Share Posted January 12, 2008 Elektroliza raczej odpada bo lakier zejdzie, na dobrą sprawę czym nie chciał byś go wyczyścić to go uszkodzisz, musisz wybrać mniejsze zło. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 12, 2008 Author Share Posted January 12, 2008 No własnie nie wiem czy się za niego zabierać tak na poważnie czy tylko go zabezpieczyć przed rdzą. Tył cały pożarty tzreba by pewnie szpachlować ale obawiam się że wtedy straci na swej oryginalności. Potraktowałem go już delikatnie fosolem i nie ma żadnych plam ani innego niepożądanego badziewia ale pęcherzy pod farbą od cholery więc sam nie wiem. H I L F Epozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
der_bartosz Posted January 12, 2008 Share Posted January 12, 2008 Jeśli umiesz się zabrać za ten hełm i go nie skopać to się za niego bierz i go doprowadź do swojej świetność, natomiast jeśli nigdy tego nie robiłeś to się nie bierz i go tylko zakonserwuj żeby rdza na niego nie wchodziła. Pozdrawiam, jak chcesz pogadać pisz 9698870 Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 16, 2008 Author Share Posted January 16, 2008 Dzięki der_bartosz odezwę sie jak bede mial chwilke na pogaduchypozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
to17071990 Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 Piękny fant. Żebym trafił coś takiego ... :/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 22, 2008 Author Share Posted January 22, 2008 A dziękuję i mam nadzieje że w moim dołku leży ich jeszcze parę lecz póki co muszę wyciągnąć wszystkie łuski, które je przykrywają a to mi trochę zajmiepozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz Posted January 22, 2008 Share Posted January 22, 2008 Witam!Co Wy tu chcecie elektrolizować?! To jest pickelhauba, gdzie czerep jest skórzany! Jedyne stalowe elementy jakie tu widzę to rozety po bokach. Mam nadzieję, że tylko je potrktowałeś fosolem /pożal się Boże nad używaniem tego w konserwacji antyków/? Reszta metalowych el. to mosiądz. Siwul, nie czyść ich fosolem. Owy płyn jest na bazie kw. ortofosforowego, którzy zniszczy mosiądz /wypłucze ze stopu cynk!/. Szczerze mówiąc niebardzo wiem jak się do tego zabrać /musiałbym go pomacać/. Jednak chyba zostawiłbym jak jest. El. metalowe natłuścił, ewentualnie usunął grubsze naloty korozji. Skórę natomiast nacierałbym lanoliną.Gratuluję trafienia!Pozdrawiam, Łukasz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cyrograf15 Posted January 23, 2008 Share Posted January 23, 2008 Szczerze mówiąc to ja też niebardzo wiem jak się za to zabrać :) Dla tego dotąd nic nie pisałem. Na sam czerp lanolina na pewno będzie dobra. Okucia bym namoczył jak monety w oliwie z oliwek, tylko jak to zrobić bez rozdzielania ich od czerepu? Mocowania są orginalne i lepiej aby tak pozostało. Można podczyścić okucia włóknina, ale nie wszędzie się dojdzie.Wojtek Link to comment Share on other sites More sharing options...
siwul Posted January 26, 2008 Author Share Posted January 26, 2008 WitamPanowie przede wszystkim dzięki za zainteresowanie ale zdaje się, że nie opisałem dokładnie przedmiotu. Czerep jest metalowy nie skórzany wz. 1915 kokardy szpic i orzeł chyba nie do ruszenia (może na ciepło ale trochę się boję ruszać żeby nie połamać). Szpic trochę pocharatany nie wiem czy da się to jakoś polutować czy się nie rozsypie.Pozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.