Skocz do zawartości

jesienny wykopek


siwul

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Panowie ziemia mnie obdarowała kilkoma fajnymi trafieniami miedzy innymi tą pikelhaubą jednak czas zrobił swoje( choć i tak jak na swój wiek wygląda nieźle) i wypada coś z fancikiem zrobić bo się bidulek rozpadnie. I tu moja prośba o pomoc: czy a jeśli tak to w jaki sposób przywrócić ją do czasów swej świetności.
Wasze forum czytam od dawna i niejednokrotnie korzystałem z różnych patentów mam nadzieje że i teraz mi pomożecie.
Pozdrawiam

Napisano

No własnie nie wiem czy się za niego zabierać tak na poważnie czy tylko go zabezpieczyć przed rdzą. Tył cały pożarty tzreba by pewnie szpachlować ale obawiam się że wtedy straci na swej oryginalności. Potraktowałem go już delikatnie fosolem i nie ma żadnych plam ani innego niepożądanego badziewia ale pęcherzy pod farbą od cholery więc sam nie wiem. H I L F E
pozdro

Napisano
Jeśli umiesz się zabrać za ten hełm i go nie skopać to się za niego bierz i go doprowadź do swojej świetność, natomiast jeśli nigdy tego nie robiłeś to się nie bierz i go tylko zakonserwuj żeby rdza na niego nie wchodziła. Pozdrawiam, jak chcesz pogadać pisz 9698870
Napisano
A dziękuję i mam nadzieje że w moim dołku leży ich jeszcze parę lecz póki co muszę wyciągnąć wszystkie łuski, które je przykrywają a to mi trochę zajmie
pozdro
Napisano
Witam!

Co Wy tu chcecie elektrolizować?! To jest pickelhauba, gdzie czerep jest skórzany! Jedyne stalowe elementy jakie tu widzę to rozety po bokach. Mam nadzieję, że tylko je potrktowałeś fosolem /pożal się Boże nad używaniem tego w konserwacji antyków/? Reszta metalowych el. to mosiądz. Siwul, nie czyść ich fosolem. Owy płyn jest na bazie kw. ortofosforowego, którzy zniszczy mosiądz /wypłucze ze stopu cynk!/.

Szczerze mówiąc niebardzo wiem jak się do tego zabrać /musiałbym go pomacać/. Jednak chyba zostawiłbym jak jest. El. metalowe natłuścił, ewentualnie usunął grubsze naloty korozji. Skórę natomiast nacierałbym lanoliną.

Gratuluję trafienia!

Pozdrawiam, Łukasz
Napisano
Szczerze mówiąc to ja też niebardzo wiem jak się za to zabrać :) Dla tego dotąd nic nie pisałem. Na sam czerp lanolina na pewno będzie dobra. Okucia bym namoczył jak monety w oliwie z oliwek, tylko jak to zrobić bez rozdzielania ich od czerepu? Mocowania są orginalne i lepiej aby tak pozostało. Można podczyścić okucia włóknina, ale nie wszędzie się dojdzie.
Wojtek
Napisano
Witam
Panowie przede wszystkim dzięki za zainteresowanie ale zdaje się, że nie opisałem dokładnie przedmiotu. Czerep jest metalowy nie skórzany wz. 1915 kokardy szpic i orzeł chyba nie do ruszenia (może na ciepło ale trochę się boję ruszać żeby nie połamać). Szpic trochę pocharatany nie wiem czy da się to jakoś polutować czy się nie rozsypie.
Pozdro

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie