Czy tu jest ktoś odpowiedzialny???

[Gość]

Drogi kolego po nowelizacji ustawy o broni,na kolekcjonowanie broni białej nie trzeba mieć pozwolenia chyba że jest np.kastet lub parasolka z ukrytym ostrzem.A co do
broni palnej to tu są schody i nasza rodzima biurokracja sam się przekonałem zgłaszając wniosek o pozwolenie na kolekcjonowanie broni palnej.Jeśli chodzi o inteligencję panów z Policji to pozostawię to bez komentarza każdy wie jak jest .

[Gość]

Szanowni Panowie,
Z poprzednich moich postow (odnosnie kolekcjonowania czy ewentualnej petycji etc) wiadomo, ze jestem za powszechnym dostepie do broni palnej, w tym rzecz jasna dla kolekcjonerow. Nie mieszkam w USA, lecz tam faktycznie jest inna kultura obchodzenia sie z bronia palna. Ba nawet maja gwarancje dostepu do niej w II-ej poprawce do ich konstytucji. Podobnie w Szwajcarii, kazdy zdolny do sluzby wojskowej ma bron u siebie w domu...
A to ze znaczny % uczestnikow forum chce miec bron bez zezwolenia... moze to swiadczy, ze jednak system w PL nie jest taki doskonaly jak by sie zwolennikom ustawy z 1999 roku wydawalo.
NIE MA WOLNOSCI BEZ ODPOWIEDZIALNOSCI. Tez nie chcial bym miec sasiada, ktory ma problemy z psychika... aby mial bron palna u siebie. Jednak to jest cena wolnosci czy zycia w wolnym kraju. W sumie jesli sasiadowi odbije to czy bronia palna czy bagnetem, szabla a moze i mieczem samurajskim (jak ostatnio w UK) moze sie zabawiac...
Po prostu czesc chce zyc pod kloszem i zabraniac wszystkiego co niebezpieczne (bron palna, szybkie samochody, skalkowanie bez ubezpieczenia etc etc etc), inni wybieraja wolnosc i hazard zycia (i dlatego kopia przez przypadek niewybuchy - inna sprawa co z nimi dalej robia...).
Nie chce wywolac ponownej dyskusji czy za czy przeciw legalizacji broni palnej dla kolekcjonerow, czy ja pozbawiac cech.. czy nie. Ot po prostu glosuje za wolnoscia.

Z szacunkiem,

Gandalf de Grey