Skocz do zawartości

rozbierać czy w całości?


Gość marceli

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wpadł mi w ręce przy rozbieraniu domu u dziadków (dawne Prusy) niezwykły okaz. Jak rozpoznali znawcy to karabin spadochron. STG. Metal w niez łym stanie (szmaty) jeszcze ładniejsze okładziny. Ktoś wie jak to rozebrać lub zna jakieś strony?
Napisano
a prop. kto wie jak najefektywniej ściągnąć nalot z rdzy? oraz czy można w całości czy trzeba rozbierać?
Napisano
Jeszcze raz ja, może ktoś z was posiada jakieś schematy lub zna strony. Boje sie rozbierać bo potem nie złoże.a prop. na razie potraktowałem wd40 zamek i wyjąłem magazynek. Chodzi jak zegarek.Kurcze cholerstwo ciężkie. Jak oni z tego strzelali?
Napisano
W StG latwo rozbiera sie zespol komory zamkowej z chwytem pistoletowym, caly zespol jest osadzony na zerdzi i odchyla sie do dołu pod zdjeciu tylca kolby. Mozna sie jeszcze pokusic o rozebranie rury gazowej z regulatorem, ale nie polecalbym ruszania lufy - byla bodajze punktowo zgrzewana z reszta broni, w zasadzie ciezko rozberac i jeszcze ciezej zlozyc.

Czy taki ciezki? Nie wiem, na pewno lzejszy od MG34 lub MG42 :)
Napisano
Dzięki za podpowiedzi. znalazłem odpowiednie linki. Rozebrałem i wyczyściłem - złoto- jak z magazynu. Ktoś może wie czy ponad prawie 60 naboje mogą być jeszcze aktywne? Ktoś może ma podobny? Chętnie nawiążę kontakt.
Napisano
No nie wiem czy zdecydowana większość...
Słyszałem o jednym gościu ,co na wiosce ma Mausera i sobie strzela... Na 10 naboi w super stanie wystrzeliły mu...tylko trzy.
Napisano
Trochę teorii na podstawie wszystko o broni myśliwskiej" A.Szyrkowiec.

Proch o zmienionych charakterystykach (rozkłąd stabilizatora) staje się niebezpiecznym ładunkiem wybuchowym, czas spalania skróci się ponad miarę przekraczając wartośc dopuszczalną, która rozedmie, lub rozerwie lufę. Na rozkład prochu wpływa sposób przechowywania, najbardziej wysoka temperatura.

Trwałość prochu: bezdymne - gwarancja 5 lat, w warunkach optymalnych - 10 lat, prochy współcznsne nie myśliwskie nadal odpowiednia trwałaość po średnio 25-30 latach.

Po niewypale można otwierać lufę po 5-6 sekundach,może być bowiem opóźniony strzał.

Lufa z wżerami może zostać rozerwana.

W każdym razie jak mój ojciec miał na szkoleniu wojskowym w latach 70, amunicję wojenną do PPS to część nie strzelała.

Czyli, pomijająć kwestię legalnośći, to amunicja wojenna nie jest bynajmniej odpowiednią do eksperymantów strzeleckich.
Napisano
Kumpel opowiadał, że podobno wojenna ma gorszy odrzut. A to ze względu na starzenie się prochu nitrocelulozowego. A na takim nowym naboju, to dopiero wali.
Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie