U311 Napisano 17 Sierpień 2007 Autor Napisano 17 Sierpień 2007 Witam!Dziś przypada kolejna rocznica wybuchu I Powstania Śląskiego 1919. Dla Górnoślązaków jest to bardzo ważna data, rozpoczęcia walki zbrojnej z zaborcą.Ciekawe czy Wojewoda Śląski i rajcy miasat na terenie których trwały walki powstańcze w sierpniu 1919r. tak godnie podejdą do tej rocznicy jak Warszawa podchodzi do rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, ale nie ma co liczyć na to :0(Mimo to Ślązacy których (liczebność) można porównac obecnie Mohikan" z powieści Jamesa, Fenimore'a Coopera pamiętają!CHWAŁA WALECZNYM POWSTAŃCOM ŚLĄSKIM ! ! ! PS.Dla osób nie znających tego tematu krótki rys historyczny:Wybuch i przebieg I Powstania Śląskiego - 1919.Z bezpośrednich przyczyn wybuchu powstania dwie okazały się decydujące:- strajk sierpniowy - śląscy robotnicy oprócz postulatu niedopuszczania do pracy byłych Grenzschutzowców i członków bojówek niemieckich, wysunęli szereg innych żądań, m.in. zaniechania zwolnień robotników, odwołania stanu oblężenia, podwyżki płac; mimo wysiłków władz niemieckich oraz zabiegów niemieckich i niektórych polskich działaczy związkowych strajk rozszerzał się - 14 sierpnia 1919 r. ogarnął już około 140 tys. robotników;- masakra w Mysłowicach - doszło do niej 15 sierpnia, kiedy to zjawiło się przed bramą mysłowickiej kopalni około 3 tys. robotników, ich żon i dzieci w celu podjęcia wypłaty; dyrekcja kopalni przesuwała termin wypłaty, kiedy więc wreszcie ok. 13.00 zaczęto wpuszczać na teren kopalni grupy po 30 osób, wzburzony tłum wyłamał bramę i wtargnął na podwórze; oddział Grenzschutzu otworzył ogień: zginęło 7 robotników, 2 kobiety i 13-letni chłopiec, liczby rannych nie udało się ustalić; masakra wywołała ogromne wzburzenie i zradykalizowała nastroje polskiej ludności na Górnym Śląsku.W tych warunkach wyłoniła się znowu sprawa powstania zbrojnego. Na skutek pociągnięć poznańskiego komisariatu NRL powstały dwa dowództwa POW: jedno z Alfonsem Zgrzebniokiem w Strumieniu na Śląsku Cieszyńskim, a drugie na czele z Józefem Grzegorzkiem w Bytomiu. Na zebraniu komendantów powiatowych POW G.Śl., odbytym w Bytomiu, uchwalono pod adresem dowództwa Głównego POW G.Śl. (znajdującym się w Strumieniu) postulat rozpoczęcia ruchu zbrojnego. Bytomscy wysłannicy nie zastali tam A. Zgrzebnioka. 15 sierpnia na posiedzeniu sztabu w Strumieniu postanowiono nie dopuścić do rozpoczęcia powstania zbrojnego na Górnym Śląsku. W drodze powrotnej Grzegorzek z grupą peowiaków zostali aresztowani przez Niemców. Rozkazy zakazujące rozpoczynania walki zbrojnej nie dotarły do wszystkich komendantów powiatowych.W tej sytuacji 16 sierpnia grupa Ślązaków z Maksymilianem Iksalem na czele, znajdująca się w obozie w Piotrowicach na Śląsku Cieszyńskim, wydała rozkaz komendantom powiatowym POW w Pszczynie i Rybniku rozkaz rozpoczęcia powstania, które w obu tych powiatach wybuchło w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku. Bytomskie dowództwo POW, zaskoczone wybuchem, zaaprobowało decyzję i wydało rozkaz zainicjowania powstania w nocy z 17 na 18 sierpnia wystąpienia zbrojnego dla powiatów: katowickiego, bytomskiego, zabrskiego i tarnogórskiego.I Powstanie Śląskie objęło wschodnią część Górnego Śląska, to jest mniej więcej teren na wschód od linii przebiegającej prze Tarnowskie Góry, Bytom, Królewską Hutę, Katowice, Mikołów, Pszczynę, a stąd niemal pod kątem prostym skręcającej na zachód, przez Wodzisław ku Odrze. Na czele powstania stanął Alfons Zgrzebniok, który wraz ze swoim sztabem przebywał w Sosnowcu.Przebieg Powstania17 sierpnia - o godz. 1.00 w nocy działania podjęły oddziały POW G.Śl. pod dowództwem ppor. Stanisława Krzyżowskiego w północnej części powiatu pszczyńskiego. Opanowano Tychy, zaś pod Paprocanami zdobyto działa, bron ręczną i wzięto jeńców do niewoli.18 sierpnia - ruszyli powstańcy w powiecie rybnickim. Powstańcy, którymi dowodzili J. Wyglenda i M. Witczak, odnieśli sukces pod Godowem, niestety, nie opanowano Wodzisławia, a między Ligotą a Gotartowicami poniesiono porażkę. W powiecie tarnogórskim powstańcy, pod dowództwem J. Zajera, opanowali jedynie Radzionków i Piekary. W powiecie katowickim opanowano Szopienice, Dąbrówkę Małą, Rozdzień, Janów i Nikiszowiec, oraz zablokowano garnizon niemiecki w Mysłowicach. W powiecie bytomskim powstańcy, po opanowaniu Szombierek, Bobrka, Orzegowa, Chropaczowa, Goduli i Lipin, musieli się w godzinach wieczornych wycofać w kierunku granicy polskiej. W powiecie zabrskim powstańcom udało się wkroczyć do Biskupic i Bielszowic.19 sierpnia - powstańcy posiadali tylko wąski skrawek górnośląskiego okręgu przemysłowego, przylegający do Polski. Trwały walki w Mysłowicach, a A. Zgrzebniok powołał nowy sztab wojsk powstańczych. Zaczęto organizować obozy uchodźców w Sosnowcu, Grodźcu, Szczakowej, Oświęcimiu, Jaworznie i Zawierciu.20 sierpnia - toczyły się ostre walki na przedpolach Mysłowic, utracono Dąbrówkę Małą, Nikiszowiec i Janów. Toczono walki o Szopienice, na południu powiatu rybnickiego wznowiono akcje zbrojne.21-23 sierpnia - po zaciętych walkach powstańcy opanowali południową cześć Mysłowic wraz z dworem, dzięki czemu mogli dogodnie przejść na terytorium Polski. Walki toczyły się jeszcze na krańcach powiatu katowickiego i pszczyńskiego, resztki oddziałów powstańczych zostały zmuszone do wycofania się na terytorium państwa polskiego.24 sierpnia Alfons Zgrzebniok wydał rozkaz zaprzestania walk, a 26 sierpnia Podkomisariat NRL w Sosnowcu w porozumieniu z Dowództwem Głównym POW G/Śl. postanowił, że powstanie - wobec braku pomocy ze strony państwa polskiego i koalicji - uznaje się za zakończone.Znaczenie I Powstania Śląskiego.Wg Kazimierza Popiołka, I Powstanie to wybuch gniewu udręczonego wyzyskiem i gnębionego terrorem ludu". Skończyło się ono przegraną, ale nie była to klęska totalna; niepowodzenie nie odebrało Ślązakom wiary w możliwość i celowość dalszych walk o przyłączenie Górnego Śląska do Polski.Wybuch I Powstania znalazł szeroki oddźwięk w całej Europie. Wypadki sierpniowe wykazały, że ludność polska stanowiła na tym terenie poważną siłę, zdolną do zbrojnej walki o swoje prawa. Powstanie odbiło się również głośnym echem w Polsce, zwracając uwagę całego społeczeństwa na problem górnośląski. Wzrost zainteresowania sprawami górnośląskimi miał niebagatelne znaczenie wobec rozpoczynającej się walki propagandowej wokół plebiscytu.
advertus Napisano 22 Sierpień 2007 Napisano 22 Sierpień 2007 To bardzo smutne, że o rocznicach powstań śląskich pamięta się jedynie na Śląsku, , trochę w Wielkopolsce a reszta ma je w głębokim poważaniu nie wspominając o telewizji publicznej. Ale Niemcy nie zapomnieli o uczestnikach powstań ślaskich czy powstania wielkpolskiego. Rachunki wyrównywali na głównych placach mniejszych czy większych miejscowości , dlatego jak ktoś z Was przypadkiem wjedzie do jakiegoś miasteczka w Wielkopolsce to niech zwróci uwagę na nazwę głównego placu bo najczęsciej będzie on nazwany placem 20 października albo jaką bliską datą , a były to dni kiedy Niemcy wyrównywali swoje porażki z powstańcami, na Śląsku było zresztą podobnie. Tzw kongresówka przeżywa po raz n-ty powstania listopadowe , styczniowe , masakrę powstania warszawskeigo, natomast w przypadku powstania wielkopolskiego jedyne co wymyśliła to głupi kawał pt dlaczego powstańcy nie zdobyli dworca głownego , a w przypadku powstan śląskich to juź kompletna cisza. Prawda jest taka że gdyby nie powtarzana raz na jakiś czas w TV trylogia Kutza to przeciętny Polak nie wiedziałby nawet że Ślązaki również walczyły o Polskę i dlatego krwawo w 39 zapłaciły za chęć życia w wolnej Polsce.
greg1 Napisano 23 Sierpień 2007 Napisano 23 Sierpień 2007 Adwertus, można prosić o ten kawał z dworcem ? Mój dziadek nie zdobywał dworca bo poszedł na Ławicę, a tam było prawie całe przyszłe polskie wyzwolone" lotnictwo (he, he). Potem był w Straży Ludowej, bo młodzianem juz nie był, miał 4 dzieci i mu babcia zakazała dalszych walk (bo właściwie w pierwszych dniach walk zginął ich przyjaciel, zresztą o czysto niemieckim nazwisku). Zawsze powtarzał, że jak przyszły te galicjoki z kongresówki" to skończył się szacunek dla pracy, solidność, rzetelność no i porzundek.PZDR
advertus Napisano 25 Sierpień 2007 Napisano 25 Sierpień 2007 dlaczego powstańcy nie zdobyli dworca głównego,? bo nie mieli peronówek...:((((
greg1 Napisano 25 Sierpień 2007 Napisano 25 Sierpień 2007 Dzięki advertus. He, he, no teraz sobie przypominam, był taki kawał. To fajny kawał bo pokazuje w sposób kawalarsko przerysowany różnice mentalności. Oczywiście to stereotyp, ale coś w tym jest. A zdobyli nie tylko Główny, ale i wiele innych i to nie tylko w Wielkopolsce, potem była pomoc dla Śląska no i udział w walkach na Wschodzie. Sami specjalnie wielkiej pomocy nie dostali...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.