Skocz do zawartości

Wynik prac na Pętli Boryszyńskiej


menesiak

Rekomendowane odpowiedzi

No to mnie zmartwiłeś tym stwierdzeniem swoim, mam nadzieję że szybko będziemy mieli stowarzyszenie, silną grupę i będziemy aktywnie działać i że Eko-Fort także będzie tak zmierzał. A nie tylko kaska za bileciki, odprawianie turystów, kratowanie. MRU może być atrakcją aktywną a nie pasywną.
Byłem w hackenbergu i ludzie się solidaryzują z tym miejscem, czasami wejdą do podziemi, czasami tylko zwiedzą obiekty z zewnątrz a czasami przyjadą dziesiątki kilometrów by tylko zjeść obiad, lunch. To się nazywa fortyfikacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
W sobote (25.10) odbędą się prace porządkowe na MRU (Pętla Boryszyńska) - prace uzgodnione z Panią Sylwią, więc każdy kto pomoże może nieodpłatnie wejść na Pętlę B. bez ograniczeń.

Prace odbędą się raczej w godzinach otwarcia trasy (może trochę dłużej, od 10-17).

Później planowane jest jeszcze usprzątnięcie 715 (koszenie zielska, trawy, itp.)

Prosiłbym o zgłaszanie się osób chętnych z samochodem, wtedy będzie można na spokojnie tam dojechać i wrócić o dowolnej godzinie.

Na Pętli jest planowana konserwacja torowiska (usunięcie piasku w torach oraz naniesienie zabezpieczenia olejowego ;)

Będę prosił Eko-Fort o wsparcie w postaci kiełbas i napojów (jak będzie zobaczymy)

Zapraszam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dzisiaj odbyłem rozmowe telefoniczną z Panią Sylwią (kierowniczką trasy podziemnej) i nie wyraziła zgody na prace na torach i na systemie.
W związku z tym wyjazd na prace porządkowe jest odwołany.
Równie ważne wprowadziła pomówienie że jakoby mielibyśmy pracować za coś.

Po wymianie postów z Maxem, którego wraz z jego ekipą także zbywała po wstępnych ustaleniach stwierdzam, że gmina Lubrza nie jest zainteresowana by MRU (podziemia i obiekty naziemne) wyglądało na czyste.
Zawsze będą wmawiać ludziom że napisy, bałagan jest efektem niekontrolowanego ruchu turystycznego, wiecznej demolki. Wmawiania że nie ma osób zainteresowanych którzy coś chcieliby zrobić.

Rozmowa ta wprowadziła pewien kolejny niesmak w relacjach. Nie jest dla mnie zrozumiałe jak może być tak że chce się pomóc a inni nawet tego sobie nie życzą.
Rozumiem że kończy się oprowadzanie to chyba tym lepiej byłoby usprzątnąć to co nanieśli turyści by na następny rok było czysto.

Pani Sylwia mówi że może w przyszłym roku... (na podstawie umowy pisemnej), przypomnę, że w tym roku wystosowałem pismo do Eko-Fortu o wzajemnej pomocy i organizacji prac na 2008 rok jednak bez odpowiedzi. Potem jeszcze były zabiegi Maxa - bezskuteczne.

Przykro mi. Cieszę się że zmieniłem zainteresowania (Gołańcz) i mogłem tam cieszyć się ze wzajemnej współpracy z mieszkańcami, Gołanieckim Ośrodkiem Kultury, osobami na których działkach leżą obiekty, i z władzami, które popierały prace porządkowe.
Także na 2009 rok swoje siły tam będę kierować. I dzięki za wszelkie wsparcie tam udzielone i za ciepłe słowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie