bjar_1 Napisano 26 Listopad 2003 Autor Napisano 26 Listopad 2003 Panowie jest problem. W czasie ostatnich poszukiwań w starych domach (wtedy kiedy znalazłem tą walizeczkę...) znalazłem rolkę z filmem. Trochę ją rozwinąłem i doczytałem na klatce napis Odeon". Z tego co wiem to przedwojenna wytwórnia filmowa. No i chciałbym rozwinąć do końca ten film. Tylko nie wiem jak to zrobić ,żeby go nie uszkodzić. Macie jakieś pomysły jak to zrobić ,aby go nie spieprzyć? Co gorsza jest on jakby poklejony" czymś"...Proszę o propozycje. A może macie jakieś doświadczenia w tym temacie?pzdrbjar_1
Cyrograf15 Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Skombinuj drugą szpulę, zamocuj stabilnie obie na osiach i ostrożnie ręcznie przewijaj. W razie co to szpuę można wykonać samemu.Wojtek
Szefo Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 możesz próbować przemywać w trakcie przewijania letnią lub zimną wodą, bo to w końcu dobry rozpuszczalnik, jeśli jest pobrudzone związkiem organicznym to będzie gorzej bo trzeba dobrać rozpuszczalnik tak, by nie uszkodzić klatek,jakbyś miał problem z rolką od aparatu fotograficznego to też możesz przemywać wodą ale musisz to robić w ciemni bo możesz nie wiedzieć czy film był wywołany lub przy bardzo słabym czerwonym świetle i przy nim sprawdzić czy jest wogóle wywołany. Dla bezpieczeństwa najlepiej użyć wody destylowanej bo nie ma żadnych świństw , praktycznie tylko w ilościach śladowychprzynajmniej ja bym tak postąpiłpozdrawiamSzefo
Szefo Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Zapomniałem dopisać, że możesz przecieraćd elikatnie bardzo miękką bawełnianą szmatką itp, ostatnio to testowałem bo mi kliszę schrzanili i miałem trochę zabawy, jak nie pomoże woda i szmatka to przyślij mi maila to się popytam kogo trzeba i sam pogrzebię to może Ci jeszcze coś doradzę, maila znajdziesz w poznajmy się
Cyrograf15 Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Żadna szmatka do filmów stosuje, się specjalą gąbkę (naturalna) i wodę destylowaną z dodatkiem płynu antystatycznego. Metoda ta sprawdza się w przypadku negatywów, ale widzę pewne problemy z suszeniem tak długiego filmu, negatyw poprostu zawiesza się za koniec i zwija po wysuszeniu. A co zrobić z taką długścią?Wojtek
Kruk Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Moę się zająć Twoim filmem i go przepisac na dowolny format elektroniczy. Zawodowo zajmuje się produkcją fimową. Chętynie nawet go odkupię. Kruk
Kruk Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Jakiej szerokości jest film? 16 mm czy 35 mm? Czy możesz z kilku klatek wywnioskować co to może być za film? Dokument czy fabuła? Jeżeli jest nawiniety na bobinę to jakiej średnicy jest ta cała szpulka z filmem ? Wtedy określę ile minut może miec film.
Gość Napisano 26 Listopad 2003 Napisano 26 Listopad 2003 Kolego uważaj wszsystkie te rady to półśrodki albo bzdury. Film leżał pewnie 40 lat na poddaszu i emulsja (żylatyna) w letnie upalne dni spuchła i skleiła sąsiednie zwoje. Masz więć nie mały problem. Przemywanie i owszem,w roztwoże do płukania filmów, ale na sklejenie nie pomoże, tylko bród i paluchy. Chyba że film poklejony jest cukierkami, krochmalem czy innum gównem rozpuszczalnym w wodzie. Tak faktycznie jak nie ma z boku szpulki, śladów wylanego kleju, lakieru, czegoś lepiacego. To jest to wyłącznie samoistne sklejenie się klatek, coś w rodzaju autowulkanizacji. Film normalnie się nie sklei na całej długości, nawet gdy wpadnie do farby, czy lakieru, sklei tylko krawedzie i da się stosunkowo łatwo odwijać bez uszkodzenia emulsji. Jeżeli jest pokleiony w środku to kontaktuj się na gg 815313. Niestety znana mi metoda jest pracochłonna i nie w 100% skuteczna, może ci część klatek wypaść.
Monsun Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 Cold ma rację. Najlepiej będzie jak udasz się do jakiegoś fotografa z prawdziwego zdarzenia i pokarzesz mu szpulę z filmem. Dobrzy fotografowie znają się na takich rzeczach. Popytam jeszcze mojego ojca, był kiedyś fotografem (profesjonalistą:)).PozdrawiamMarcin
bjar_1 Napisano 27 Listopad 2003 Autor Napisano 27 Listopad 2003 Wielkie dzieki wszystkim za wszelkie propozycje. Film ma szerokość 35 mm ,na kilku klatkach widać maszerujące lub idące stadko" ludzi. Spróbuje go rozklejać narazie wodą ,zobaczymy czy coś z niego będzie...pzdrbjar_1
bjar_1 Napisano 27 Listopad 2003 Autor Napisano 27 Listopad 2003 Średnica całego filmu nawiniętego na szpulkę - 165 mm.Na klatkach widać ,że jest to film o jakichś uroczystościach ludowych ,ewentualnie ludowo-religijnych.Widać także przybrane kwiatami wozy konne ,tramwaj...Sądze ,że to jakiś film propagandowy ,być może wyświetlali go w samochodzie propagandowym.bjar_1
Monsun Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 bjar_1 - film jest czarno-biały, czy kolorowy? Jak kolor, no to wielki wypas!!!! Powiedz, ludzie Cię nie przeganiają, jak tak chodzisz im po strychach i komórkach?:)PozdroMarcin
bjar_1 Napisano 27 Listopad 2003 Autor Napisano 27 Listopad 2003 Monsun - film jest czarno-biały.A co do chodzenia po komórkach i strychach ,to narazie przeszukuję chałupy już niezamieszkane ,rudery...w nich już mnie nie ma kto ganiać. Ciekawe rzeczy się czasami znajduje. Na przykład 3 lata temu wbiłem się do apteki ,która była zamknięta od 1945 roku i przez 55 lat nikt do niej nie wchodził!!! Nawet nie wyobrażasz sobie jakie rzeczy tam trafiłem. W Aptece tej było np. kompletne wyposażenie tj. meble ,regały... Poza tym b.dużo książek ,niektóre nawet z czasów zaboru (1906 ,1911 rok...)Butelki ,pudełka i pudełeczka... Ogólnie - super rzeczy.pzdrbjar_1
mietek Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 Gratuluję. Powninieneś zafundować sobie wycieczkę do Wilna - jak tam byłem pół roku temu, to na starówce co chwilę stał opuszczony dom;)Też myslałem aby połazić po nich, ale czasu nie starczyło:(
bjar_1 Napisano 27 Listopad 2003 Autor Napisano 27 Listopad 2003 Wiesz ,czasami są domy w których nic się nie trafia ,ale dobre znalezisko rekompensuje wszystkie wcześniejsze niepowodzenia. Załączam fotkę ,co można znaleźć na polskich strychach....tylko jakiś tępak odciął to od całego MP-ka :(
Jhaken Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 Hej Bjar !!znów znalezisko w naszym znajomym mieście ? a może to jakis film ze S-ka ??? znalezisko jest cenne co by to nie było !!!Pewna radą może służyć archiwum dokumentacji mechanicznej w Wawie - oni zajmuja się kons. takich rzeczy, ale raczej chcą żeby znalezisko do nich trafiło co myślę niewchodzi w grę :))Kruku ! mam pytanie - dałem do zeskanowania oryginalny negatyw z 1939 roku (ale nie wojenny tylko powódź z maja 39) no i go pocięli do skanowania i w dodatku część zdjęć jest poprzycinana widać paski między klatkami - ogólnie mówiąc niechlujnie. Czy można coś z tym zrobić ?? Generalnie wypozyczyłem film z archiwum rodzinnego pod groźbą wydziedziczenia, że mu się nic nie stanie no taki pasztet.... a film był w idealnym stanie i do tego w oryginalnych tekturowych pudełkach. Plis !!! Pomóż !!!Pozdrawiam Jarek H
bjar_1 Napisano 27 Listopad 2003 Autor Napisano 27 Listopad 2003 Hej Jarek!Zgadza się ,film znalazłem w S-ku. Jak jedziesz ul.Legionów i dojeżdżasz do E-7 to dom na przeciwko skrzyzowania (taki pomarańczowy).Był.W tamtym tygodniu go wyburzyli.Ale film raczej nie ze Skarżyska ,chyba na 100% niemiecki. Narazie tata ciągle siedzi w piwnicy i rozwija :) A ta rękojeść od MP-ka to nie ze Skarżyska.pzdrMichał
Kruk Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 Widzisz ktoś pewnie chciał zrobić skany z klatek, tak się nie robi. Mogę w TVP każdy film 35 i 16 mm przetransferować na format elektroniczny. Twój film nalezy pokleić aby przywrócić mu ciagłość. Jeżeli są cięcia pomiędzy klatkami to bez problemu da się to zrekonstruować, jeżeli są cięcia przez śrokek klatki to bęzie więcej pracy, bo przecięte klatki jeżeli nie mają ubytku można skleić, nawet bez widocznego śladu.Gorzej z ubytkami, taka rekonstrukcję mogę zrobić jedynie po przeisaniu na format elektroniczny.
Kruk Napisano 27 Listopad 2003 Napisano 27 Listopad 2003 Do bjar_1 Masz jakieś 4,5 do 5 min. filmu.Skontaktuj sie ze mną jj54@wp.pl ciekaw jestem tego filmu. Włśnie zbieram materiały archiwalne dotyczace kieleckiego.
bjar_1 Napisano 28 Listopad 2003 Autor Napisano 28 Listopad 2003 Film jest na 100% niemiecki. Prawdopodobnie jest to film-praca dyplomowa jakiegoś młodego operatora. Dokładnie widać ulice i sklepy ,a na nich szyldy w języku niemieckim np. piekarnia. Następnie sfilmowany jest dom w środku oraz pochód-uroczystość.pzdrbjar_1
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.