oksio Napisano 31 Maj 2007 Napisano 31 Maj 2007 Zawsze będę mieć wielki szacunek do tych co uruchamiają koleje wąskotorowe bo to może byś ostatni taki kraj w Europie co coś takiego ma.Pewne szacunek do kolei to u mnie dziedziczny ( 6-ciu kolejarzy w rodzinie) ale to ludzie z wielką pasja i mają dobrze poukładane w głowie.Kolej musi zarabiać by takie projekty jak Bieszczacki , Helski czy Wyrzysk zakończyły się sukcesem.Mam nadzieje że nastąpi przepadek na rzecz skarbu państwa .Prawo jest jakie jest i należy go przestrzegać.Pozdrawiam
g.polik Napisano 2 Czerwiec 2007 Napisano 2 Czerwiec 2007 Kwestie wywozu różnych przedmiotów zawsze budziły we mnie mieszane uczucia - przeważnie byłem przeciw... ale jest też druga strona tego medalu. Zgadzam się z twierdzeniem, że lepiej coś sprzedać zagranicznemu kolekcjonerowi niż dostarczyć wsadu wtórnego do pieca hutniczego! Nie wytrzymuje też krytyki moralność Kalego" - przecież trafia do nas ogromna ilość ciekawych (u nas niedostępnych lub bardzo nielicznych)rzczy z zachodu i wschodu, południa i północy, ściągana przez Polskich kolekcjonerów. A zgodnie z twierdzeniami dużej części tamci (zachód,wschód itd.) też nie powinni na to pozwalać - inaczej kłania się w/w Kali.
oksio Napisano 2 Czerwiec 2007 Napisano 2 Czerwiec 2007 g.polik ale trzeba przestrzegać prawa. Pewnie jak by poszedł do konserwy to by to otrzymał zgodę na wywóz .Miał akt kupna . pozdr.
mietek Napisano 2 Czerwiec 2007 Napisano 2 Czerwiec 2007 g.polik przecież trafia do nas ogromna ilość ciekawych (u nas niedostępnych lub bardzo nielicznych)rzczy"Raczej mozna rzec nie trafia. Bo przykladowo ja, mieszkajac za granica, nie mam najmniejszego zamiaru przywozic rzeczy do Polski, duze czesc (wiekszosc?) owszem trafia, ale nic z tych najciekawszych, a to dlatego ze jest to moja wlasnosc i nikomu nic do tego. Skoro pakuje kase w eksponaty, to chce miec mozliwosc dysponowania nimi.Do tego zawsze musimy z zona przegladac co tez bierzemy do czytania na podroz do PL, 80% naszej bibliteki sa to wydania przed 1939 rokiem, wiec problem murowany przy wywozie. Oksio Pewnie jak by poszedł do konserwy to by to otrzymał zgodę na wywóz"Owszem, ale kto zwroci kase za stracony czas, przygotowywanie pism itp? Jesli panstwo chce miec mozliwosc decydowania co moze wyjechac, to niech zwraca koszty.
Gebhardt Napisano 2 Czerwiec 2007 Napisano 2 Czerwiec 2007 Najrozsadniejszym rozwiazaniem chyba to zeby podstawy decyzji wywozu obiektu byly:1) Czy obiekt ma faktycznie takiej rangi znaczenie dla kutury czy historii Polski ze nie powinno sie go wywozic.2) Czy sa REALNE mozliwosci na jego konserwacje w Polsce. Jezeli nie to chyba lepiej sprzedac za granice pod waruniem ze czesc pieniadzy zostanie uzyta na konserwacje innych obiektow w kraju. Oczywiste ze jezeli obiekt podlegajacy para 1 mozna wsadzic do huty to chore!No i lekcja historii. Ze sa jakies obiekty poza krajem nie jest koniecznie zle. Ile obiektow w szumem wrocilo do Polski w latach 1918-1939 i splonelo lub zostalow zniszczonuych/rozkradzionych przez kulturtragerow po 1939?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.