Gość Napisano 15 Listopad 2003 Napisano 15 Listopad 2003 Byłem dzis na wykopach. Jak zwykle nic nie wykopalem ale jedna zecz mnie zdenerwowała kiedy mój brzęczyk zapiszczał była nadzieja po 1 godzienie woątpliwosi po 1,5 h okazała sie to betonowa rura biegnąca przez las :) Pozdrawiam
Gość Napisano 15 Listopad 2003 Napisano 15 Listopad 2003 Zapomniałem dodac ze kamiecie w tym jakze cudownym lesie tez mi wykrywało :)
Gość Napisano 15 Listopad 2003 Napisano 15 Listopad 2003 ja tez jak kupilem wykrywacz to myslalem ze bede wyciagal jakies bajery z wojen ale sie pomylilem wyciagam jakies puszki po konserwach piwie i tak dalej ale zdazaja sie piekne rodzynki kture nawet po miesiecznym kopaniu zlomu potrafia poprawic humor niezalamoj sie i postaraj sie o jakies lepsze namiary bo chodzenie z wykrywaczem i liczenie na samo szczescie to niepomorze pozdrawiam
bartekl23 Napisano 15 Listopad 2003 Napisano 15 Listopad 2003 Ja jak zaczynałem to myślałem, zę jak wejdędo każdego lasu to wyskoczy mi karabin, hełm itp. Po trzykrotnych wyjazdach, po których wróciłem z niczym, zrezygnowałem z poszukiwań na farta". Zacvząłem przeglądać książki, mapy, zacząłem gadać z ludźmi itp. To mi dało namiary na fajny teren. I już karabinek, manierka itp.
Gość Napisano 30 Listopad 2003 Napisano 30 Listopad 2003 Stary, a cos ty myslal ze jak kupisz wykrywacz to od razu Bernsteinzimmer bedzie? Ja mam od 1996 i nawet wtedy na poczastku nie bylo latwo. Pochodzisz z kilka lat to sie oswoisz...
Gość Napisano 30 Listopad 2003 Napisano 30 Listopad 2003 Hehe też byłem dzis na wykopkach, jakze szkoda, że nie ma wykrywacza ale dziś i tak by chyba egzaminu nie zdal. Ponieważ w ziemi same żelastwo. Wszystko to kolo byłego zapasowego lotniska polskiego z 1939 a po wojnie stacjonowali tak przez krótki czas ruski. ziemia była troche poryta, widac ze nie byłem tam pierwszy. A w ziemi istny smietnik powysadzane bomby, male, duze łuchy, kawałki pociskow możdierza, pasek skorzany, rozpadajace sie skrzynki, duże pociski 6x i mnostwo innych rzeczy nieczego nie przypominających ksztaltem. Na wiosne znów tam jadę : )
mietek Napisano 30 Listopad 2003 Napisano 30 Listopad 2003 Jak pusto, to źle. Jak złom też. Dlatego proponuję, przy przeszukiwaniu jakiegoś terenu zrzucać zlom w jedno miejsce (np pod drzewo). Nie ma wtedy śmietnika porozrzucanych gratów, lepiej to wygląda i nie trzeba wykopywac po raz kolejny tego samego. Nie dotyczy to oczywiście rozrywek.
Gość Napisano 30 Listopad 2003 Napisano 30 Listopad 2003 Czesto kopie sie tam gdzie podejrzewamy ze cos jest.Aby uniknac lazenia bez potrzeby cos dla mieszkancow 3-miasta.Pokopcie troche w Sopocie :))) najlepiej na posesjach nalezacych do bylej ul Armii Czerwonej ( nie wiem jak nazywa sie obecnie).Jesli lubicie lazic po schronach to na zbiegu ulicy Armii Czerwonej i aleji Niepodleglosci od strony Gdyni znajduje sie zasypany w latach 60-tych schron(obecnie nad nim jest parking).Powodzenia!:) zycze udanych poszukiwan oraz Wesolych Swiat
Voucur Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 mietek: dobrze gadasz! najlepiej to by bylo jakby taki zlom wywozic do skupu, szkoda ze sie to nie oplaca... ja na razie zbieram kolorowy, bo zawsze jest na paliwo do UAZ-a i inne bajery, ale jak bieda przycisnie to kto wie? ;) Z tym rzucaniem pod drzewo - dobra metoda.
bjar_1 Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 A ja zbieram kolorowy + żeliwo :) zawsze to zwróci pieniądze wydane na wachę.
Voucur Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 a po ile żeliwo stoi? bo ja poki co zostawiam...
bjar_1 Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 Wiesz co ,u mnie po 0,35 zł / kg. Jak są większe rzeczy żeliwne to opłaca się brać.pzdrbjar_1
mietek Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 Co do sprzedaży złomu, to mam mieszane uczucie. Wyjaśnię, otóż dla bardziej doswiadczonych i wymagających poszukiwaczy niektóre rzeczy są tylko złomem, więc mogą je wywozić do skupu. Tymczasem inni mogą być tym czymś zainteresowani, więc szkoda wysyłać do huty. Przykład - ktoś wykopał i zostawił czajnik, taki do wstawiania w fajerki na piecu. Zabrałem go, odczyściłem i wygląda super.Oczywiście część złomu, jest to ewidentny złom i nadaje się tylko w tym celu - przynajmniej oczyszczamy las. Jednak ostrożnie z wywożeniem wszystkiego.
bjar_1 Napisano 1 Grudzień 2003 Napisano 1 Grudzień 2003 W sumie tak ,na złom idzie tylko ewidentne badziewie... Stopiony ołów ,blachy i druty z kolorowych ,żeliwne fajerki i blachy od kuchni ,aluminiowe zawory od masek pgaz. (pełno tego) ,cynkowa blacha ze środka skrzyń z amunicją (oczywiście nie wyrywam ze skrzyń - leży luzem) itp. badziew...pzdrbjar_1
Monsun Napisano 2 Grudzień 2003 Napisano 2 Grudzień 2003 Bardzo dobry pomysł Panowie, przynajmniej oczyścimy lasy i łąki ze złomu. Np. w Toruniu między Fortem VIII, działkami a lotniskiem ludzie (prawdopodobnie menele) urządzili sobie dzikie śmietnisko. Kiedyś było tam ponoć fajne zrzutowisko, teraz jest to przykryte kupą gruzu, starymi wannami, metalowymi łóżkami itp.Może czyniąc takie porządki zdobędziemy przychylność władz. Gorzej, jak będziemy pakować złom do autka, pojawi się leśniczy i zarzuci nam, że to właśnie wywalamy do lasu.Trzeba być czujnym:)PozdrawiamMarcin
Voucur Napisano 2 Grudzień 2003 Napisano 2 Grudzień 2003 Monsun: proponuje jakies wspolne spotkanko celem oczyszczania" jasow ;) Wkrótce odpisze Ci na na maila tak poza tym ale lepiej pogadac osobiscie.Mietek: Co do zlomu - ja nie wywoze czegokolwiek co moze miec jakas wartosc historyczna badz materialna ale zlom ewidentny". Czajnik na pewno bym oszczedzil ;)Ostatnio zreszta znalazlem cos co nie wiem czym jest, lezy sobie w piwnicy, jakby czesc zegara (?)
Monsun Napisano 3 Grudzień 2003 Napisano 3 Grudzień 2003 Witam Voucur,jestem otwarty na propozycje. W razie czego wyślij do mnie maila. PozdrawiamMarcin
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.