Skocz do zawartości

hełmy kolekcje vol.8


Czarek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 184
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Wg mojej oceny w oparciu o dostępne materiały jest to hełm Moratexu typ: HBMz, świadczy o tym pięcioramienne pokrętło( śruba) do mocowania lekkiego wizjera(p.udarowego). Hełm typu głębokiego,pierwszych wersji, obecnie robione są płytsze. W tych płytszych pod tą samą nazwą (typ) HBMz pokrętło( śruba) do mocowania wizjera jest okrągłe, gładkie o dużej średnicy w kolorze srebrnym. Najnowsza odmiana tego hełmu pod nazwą HBz posiada czarną śrubę o dużej średnicy (podobnie jw.). To dziwne, ale ten sam hełm w katalogach firmy prawie z roku na rok nosi inną nazwę stąd dla tego samego wyrobu różne nazwy w mojej odpowiedzi.Wydaje mi się, że to jest zamierzone w celach marketingowych. Podobnie było z nazwą hełmu dla spadochroniarzy typ KHOS. Gdy zdobywał nagrodę w Brukseli nosił oznaczenie OHS-1. Typowym dla Moratexu jest to, że rysunek nie odpowiada fotografii. Przykładem jest kilka pierwszych katalogów powielających rysunek innego hełmu(głębokiego), a ilustrowanych fotografiami hełmu płytkiego. Po prostu wielka prostota i brak profesjonalizmu. Hełm jest ciekawy bo w zielonym pokrowcu i ze względu na zielony kolor czerepu. Rzadki pośród czarnej masy. Gratuluję. Już śpieszę z wyjaśnieniami, że śruby lub innego rodzaju zapięcia, pokrętła i mocowania o których mogą napisać forumowicze, a wyglądające inaczej niż wyżej opisane przeznaczone są do ciężkich przyłbic kuloodpornych. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem mówiąc powiem(przypomnę)pewnie rzecz dla wielu oczywistą, że hełm ćwiczebny wz.65 w kolorze szarym był używany przez spadochroniarzy MO ( Milicji Obywatelskiej)oraz przez AT w początkach istnienia tej formacji. W kolorze białym z czarnym pionowym pasem od potylicy w kierunku czoła na krótkim odcinku-podobnie jw. Kolor hełmu inny niż khaki( zarezerwowany dla wojsk pow-des.) używano w aeroklubach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za dogłębną analize kevlara-jak będę miec chwilkę to obfoce i podeśle zdjęcia!mam milicyjnego wz.65 o odcieniu szarosci bardziej milicyjnym-na fotce może nie widać dobrze tego ale ten jest bardzo ciemny-więc zagwozdka do tego spadochroniarza co go wkleiłem będzie taka że pochodzi z dęblińskiego lotniska-więc chyba z mo nie ma nic wspólnego:)obstawiam że po prostu wojsko miało taka farbe przy remoncie i tak go pomalowało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest możliwe z tym kolorem. Rzadko w takich wypadkach w naszym kraju ktoś trzyma się norm.
Sytuacja może podobna, ale nie taka sama wiąże się z zielonymi orłami w koronach na hełmach wz.50. Pytam skąd ten bajer na głęboko komunistycznym wyrobie w dzisiejszych czsach. Dawniej za orła z koroną można było pójść do kryminału, a dzisiaj ktoś robi sobie jaja i wypisuje,że to coś to ciekawostka( patrz kilka aukcji na allegro). Wg mojej oceny to marketingowa kpina jak podobny przypadek z KG na hełmach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niekoniecznie niekoniecznie-co do KG to z tego miejsca chcę przeprosić kolege inter box za szkalowanie go bo myliłem się w tamtej sprawie!a co do hełmów wz.50 z orzełkami w koronie...tu też kolega inter mógłby sie wypowiedzieć-uważałem to za lipę i kupiłem taki jako ciekawostkę-ale...jest gazetka(chyba Polska Zbrojna jakaś)a w niej artykuł matura w mundurze czy jakoś tak-i w niej fajne dziewczyny w mundurkach i 50tkach z orełkami okoronowanymi właśnie pomykają...nie wiem co to było ale takie malowanie istnieje...choc diabli wiedza tak ogólnie mówiąc co teraz jest lipa-oszuści szaleja i wciąż powstają owe malowania"-jedyny ratunek kupowac tylko to co ma sie w rękach i samemu obejrzy...z prlem to jeszcze tka lipa że cholera wie co i jakimi wzorami malowano...ale to temat na dłuższa gadkę...nie przynudzam już:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wybaczą za osobiste refleksje na forum w sprawie jw.,ale mieszkałem w dużym mieście, mieście garnizonowym co się zwie, a nie w zielonym garnizonie i nigdy przejeżdżając koło jednostki i komendy garnizonu nie widziałem hełmów z napisami innymi niż wówczas WSW. To były jedyne napisy na hełmach i to wz.64. Nie jestem jedynym, który ma podobne zdanie na ten temat. Swoje w życiu widziałem i wydaje mi się, że część malowań to nadużycie i tworzenie historii. Nie może być standardem jeden dziwny egzemplarz, stworzony na potrzebę chwili lub radosna twórczość znudzonego żołnierza lub innego artysty. Owszem taki egzemplarz na pewno jest ciekawostką kolekcjonerską jeżeli wyszło to spod ręki żołnierza z jednostki, ale nie można tu mówić o odmianie, klonie lub wzorze. Kwestia tego problemu dotyczy również ilości wyprodukowanych" sztuk, bo o odmianie można mówić wtedy, gdy ilość wykonanych egzemplarzy przekracza co najmniej kilkanaście sztuk w powtarzalnej, jednakowej, wykonanej jednym rodzajem np. farby dla jednego: rodzaju, grupy lub jednostki żołnierzy i to w sposób udokumentowany. Reszta jeżeli jest inaczej to tzw.cepelia, folklor i radosna twórczość artystów wojskowych lub kolekcjonerów". To moje zdanie i opinia. Przepraszam za moralizatorski ton, ale tak wyszło. Przykro tylko, że czasami sami siebie robimy w konia. Dobrze, że jednak ktoś czyta te refleksje i może wypowiedzieć się na dany temat w tym wypadku o hełmach posiadając wiedzę nia znaną innym. Mam na myśli wszystkich tu piszących i pokazujących swoje zbiory. Dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz mam sporo pracy wiec nie wyrobię się na dłuższe rozpisywanie się z pomysłami-przepraszam-ale mam nadzieję że jakieś pomysły tu znajdziesz:
http://www.cascoscoleccion.com/dinamarc/dinamar.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie