Skocz do zawartości
  • 0

czy ktos wie


kaliber

Pytanie

16 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

To amunicja partyzandzka, z odzysku łusek. W łuskach wymieniało się spłonki i wypełniało prochem. Były do tego celu specjalne maszynki. Nastepnie należało osadzić pocisk, ale w lesie jak to w lesie o pociski odpowiedniego kalibru najciężej. Z tąd jako produkt tymczasowo zastępczy stosowano patyczki, w końcowej fazie produkcji powinne być oszligowane dla nadania bardziej balistycznych kształtów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to amunicja ślepa do k98 drewniany czubek umożliwiał wprowadzenie pocisku do komory nabojowej, ze wsględu na specyficzny kształt komory zamkowej . czy aby napewno to miejsce potyczki a nie przedwojenny plac cwiczeń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszesz czesciowo tlumaczylo by miejsce znalezienia i to ze w jednej lodce sa luski niemieckie i polskie.ale wydaje mi sie ze w tym przypadku to nie bedzie to .Jak masz taka luske z drwnianym czubkiem to porownaj rant przy pocisku z innym rantem z normalnej luski.W tych z drwnianymi jest on zagiety do srodka a w normalnych jest rowny i naogol w 3 miejscach zagniatany do pocisku.Jest jeszcze jedna dziwna rzecz w tych luskach po pociskami jest jakis filc.
Ta fotka przedstawia polski naboj juz z calym pociskiem.nawet ladnie sie zachowal.pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha tak jak w mysliwskich.
Ale jeszcze mam jedna watpliwosc .Ta ostatni dodana fotka przedstwia polski naboj czwiczebny orginalny nie partyzancki i tez ją znalazlem w miejscu walki i ciekawi mnie skad sie tam wziol.w poblizu nie bylo zadnych stalych jednostek ani nic takiego.pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec podsumowywujac sa to slepaki od mausera (nie cwiczebne ?). Znalezione w lesie nie na zadnym placu cwiczebneym. W miejscu gdzie lezal ten z czerwonym pociskiem znalazlem jeszcze 14 lusek od takich samych.I jeszcze troche porozwalanych po bokach. Zastanawiajace ze w tym samym lasku znalazlem jeszcze tez slepaka od moskaz 39 roku z oznaczeniem 3B.A oprocz tego zamek od mausera Chyba 98k)i kilka szpadli ,kilka niespodzianek setki lusek od ppsz i kupe odlamkow.To wszystko.Tak wogole laek jest bardzo maly a ten kawalek jest przedwojenny reszta to nowe nasadzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wystrzeliwania granatów był zagnieciony w gwiazdkę, choc ostatnio na jakiejś www widziałem komplet garłaczowy z takimi z drewnianym pociskiem. Jednak fotka była współczesna i nie wiem na czym jej autor sie opierał.
W kwestii oznaczania pocisków to dla polskich przed 1939.
-Niebieski to slepak do kb/kbk, wokoło spłonki szary, grubość drewna (ścianek) 1,45-1,5 mm.
-Czerwony - do rkm/ckm, ścianki 1,6 mm.
-Naturalny kolor drewna - ckm Hotchkiss. Ścianki środek 2,2 mm, dół 2,7mm. Powyźsze pociski owalne.
-Szpiczasty, koloru drewna, ścianki 1,6mm to km Vickers lotniczy obserwatora.
Wszystkie wokoło spłonek szare. Róznica kb/kbk i maszynowa wynikała z tego, że maszynowe musiały być mocniejsze gdyż potrzebna była dodatkowa energia do przeładowania broni. Naboje wypełniane częściowo prochem kb/kbk w połowie, maszynowa w 2/3, potem przybitka z waty. Specjalny proch bezdymny koloru zielonkawego z Wytwórni Prochu w Boryszewie. Drewno na pociski - Olcha.
O niemieckich nie mam dokladniejszych info, ale zasada działania, budowa podobne, tylko kolor prochu inny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem, ślepe też widziałem określane jako ćwiczebne. Zaś te do nauki obsługi broni i jej sprawdzania to są szkolne. Źródło powyższych informacji - A.Popiel, Uzbrojenie lotnictwa polskiego 1918-1939". Dodatkowo w Polskie konstrukcjie broni strzeleckiej" Z.Goździa:
Drewno było też brzozowe.
Proch był z wytwórni o pełniej nazwie (czy ta jest poprawna?) Zakłady Przemysłowe Boryszew" belg. Sp. Akc. k. Sochaczewa. Tu podają że był jako żółte pręcki (fakt zielonkawy to niemiecki)- pisałem z pamięci więc ta pomyłka
Zamiast waty, że była to zgrzebna bawełna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja dodam jeszcze :
kolorystyka czóbków drewnianych dla lebela taka jak dla Mauzera.
Dla amunicji manlichera elaborowano w WA nr 1 amunicję z drewnianymi czybkami koloru drewna i ostro zakończonymi ( jak mauserowskie), często wykorzystywano łuski z lat 10 - 19 .
Dla amunicji manlichera : wystepowały jeszcze pociski z papieru - zwijane z papieru i zaklejane masą papierową z wykończeniem zaokrąglonym . - bez ,malowania czóbka, a tylko z otoczkiem czarnym przy obsadzie pocisku w łusce.

Ammo dla Lebela do wystrzeliwania granatów VB - bez pocisków zaginane w gwiazdkę .

Do tego jeszcze dochodzi amunicja izbowa typu Mauser, Lebel, Manlicher - wszystkie te rodzaje produkowano w Polsce z polskimi oznaczeniami - ale to już jest zupełnie inna bajka ......



PZDR PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki za odpowiedzi. faktycznie te znalezione na jednym miejscu maja szara farbe wokol splonek niektore nawet biala ale to napewno wolyw czasu. Natomiast te ze zdjecia 1 w lodce takiej farby nie maja.A ich denka zachowaly sie bardzo ladnie z racji przylegania do lodki wiec farba powinna sie zachowac ale jej nie ma. dzieki pozdrawiam kaliber.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie