Skocz do zawartości

nowe nabytki


Rekomendowane odpowiedzi

To żelazko to raczej na węgiel.Do środka kładło się rozżarzony węgiel,który rozgrzewał żelazko gdy przygasał parę zamaszystych ruchów ręką powodowało rozpalenie-nagrzanie.Tak to chyba się tego używało.
Mam podobne ale niestety w gorszym stanie.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krasnal... mam takie same żelazko i zgodze sie z kadam'em. one jest na węgiel :) no chyba że mówiąc że ie ma duszy" chciałeł powiedzieć że poprzedni właśniciel obchodził sie z nim po barbarzyńsku, chodziarz jego stan ta to nie wskazuje :) i mam pytanko.. jak i czym je doczyścić i zakonserwować?
pozdroofka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe Panowie, ja tylko mowie co sie dowiedzialem od dziadka poniewaz od niego dostalem te fanty ale jezeli ono jest bez duszy to zwracam honor;)a jezeli chodzi o te drewienko to takze z tego samego zrodla powiedziano mi ze jest to poprostu klocek hamulcowy od roweru na co by wskazywal ciemniejszy kolor drewna od wewnetrznej strony, czyli przypalony od tarcia, ale moge sie mylic czekam na dalsze propozycje;) dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam.
krasnal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję żelazek takich używano na przełonie wieków XIX i XX. Potem to era prądu ale zapewne na wsi prąd dosyć późno zawitał więc i te żelazka były dłużej używane, chociaż zapewne były zastępowane żelazkami na duszę Te ostatnie były bezpieczniejsze bo iskry z węgla mogły wypalać ubrania :)
Pozdofka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie