borneo Napisano 26 Październik 2006 Autor Share Napisano 26 Październik 2006 Nabyłem ładownicę Reinnold Adam 1942. wyłowioną z wody. Skóra w niezłym stanie /oczywiście nity i szycia puściły. i moje pytanie- czym jakim skutecznym środkiem doprowadzić skórę do miękkości jednocześnie konserwując ją. Z góry dziękuję za informacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 26 Październik 2006 Share Napisano 26 Październik 2006 No cóż, podobno lanolina jest dobra.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sirpiotr Napisano 26 Październik 2006 Share Napisano 26 Październik 2006 Samo natłuszczanie lanoliną nic nie da. Pierw moczysz w wodzie i szorujesz szczoteczką kilka razy dziennie. Potem moczysz w kwasku cytrynowym, potem moczysz w wodzie destylowanej, aby wypłukać kwasek, nastepnie garbujesz skóre, dopiero na samym końcu natłuszczka. Na meila przesłąłem Ci dokładny opis krok po kroku. Troche roboty jest i trochę to trwa, ale warto, bo inaczej skóra ci się zacznie sypać. Składniki są raczej łatwo dostępne.Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Horst Napisano 27 Październik 2006 Share Napisano 27 Październik 2006 Możesz mi też podesłać ten przepis?Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 28 Październik 2006 Share Napisano 28 Październik 2006 Ten przepis to najlepiej podać tu na forum. Wcześniej czy później komuś sie przyda.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 30 Październik 2006 Autor Share Napisano 30 Październik 2006 Ze skórami jest problem taki że nie powinno się z nimi nic robić dopóki się ich nie wyczyści. Nie można porównywać skór nowych i ich konserwacji żeby były ładne ze skórami starymi, wykopkami, archeologicznymi itp. To całkiem co innego to tak jakby porównać średniowiczny miecz z wykutym przez kowala 5 lat temu. Nowe skóry można sobie skarować tak naprawdę czym się chce żeby tylko miało to coś tłuszcz, lanolinę czy cokoliwek innego. Są nowe nie zniszczone i trzeba dbać tylko o ich natłuszczanie. Ale za nim się zabierzesz to musisz się pozbyć tego co nawciskałeś w tą skórę. Musisz moczyć tą skórę w wodzie z detergentem i co jakiś czas delikatnie szorować żeby te tłuszcze wyciągnąć z niej. Bo nic innego nie wejdzie jeśli polokowane będą pory. Musisz spróbować co będzie lepiej wyciągać czy woda z detergentem czy np. aceton albo benzyna ekstrakcyjna. Potem jak już nieco wyciągniesz tego dziadostwa, woda powinna ci się zasyfiać wiec musisz zmieniać ją co dziennie. Skóra niech się moczy przez kilka dni w detergencie ale cały czas ją szczotkuj delikatnie. Do zębów szczoteczka będzie ok. Potem musisz moczyć ją w kwasku cytrynowym, nie ma innej rady na wyciągnięcie związków żelazistych ze skóry. To one powodują stwardnienie skóry. Kwasek ma być 10 %. Szklanka wody waży 250 gram, nie wiem ile waży łyżeczka kwasku, lub ile ma torebka, zrób tak że wiedząc ile waży torebka kwasku dolej tyle wody żeby wyszedł ok. 10 % roztwór. Jak masz 10 g kwasku to musisz dolać 90 gram wody. Na upartego możesz strzykawką odmierzać, ale co do grama nie musi być. 1 torebka kwasku (50g) na 2 niecałe szklanki wody.Przy kwasku może ci się pojawić grzyb pleśni na powierzchni bo roztwór kwasu cytrynowego pleśnieje po jakimś czasie a i w skórze jest masa zarodników. Nie przejmuj się tym tylko zmieniaj roztwór co jakiś czas. Myślę ze na początek 1-2 wystarczą potem zobacz jaki jest stan skóry i ewentualnie ponów moczenie, woda też jest znacznikiem ile jeszcze się ma moczyć jak już będzie nieco czystsza to przestań moczyć. Potem się moczy w wodzie 2 dni i zmienia wodę kilkanaście razy dziennie, potem się moczy 1,5 dnia w wodzie demineralizowanej (destylowanej), aby wypłukać kwasek lub stosuje się dezynfekcję. Sterinol powinien wystarczyć, w konserwacji stosuje się mocniejszych srodków ale ciezko jest je dostać. Potem musisz dogarbowć skórę, problem jest tego typu że ciężko jest dostać garbniki więc zazwyczaj ludzie odpuszczają sobie ten etap choć jest on bardzo ważny bo dzięki niemu skóra staje się elastyczna. Wiem ze w aptekach można dostać mieloną korę debu, a ona zawiera garbniki ale jak już pisałem na forum nigdy nie próbowałem takiego sposobu pozyskiwania garbników. Nie wiem ile może trwać. Jeśli odstąpisz od tego to też nic się nie stanie ale efektu aż tak dobrego nie będzie. Pote Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 30 Październik 2006 Autor Share Napisano 30 Październik 2006 Potem 1/3 benzyny lakowej i 2/3 acetonu i pędzelkiem nałożyć na skórę, żeby wyprowadzić z niej wodę. Z dwóch stron smarujesz. Potem jak wyjdzie woda, nakładasz natłuszczkę. To są receptury natłuszczek na sam koniec konserwacji. 1. lanolina, olej rycynowy w nafcie z gliceryna. Lanoliny 10 g, oleju rycynowego 5 ml, gliceryny 5 ml, benzyna lakowa( w sklepie jest ekstrakcyjna 70-75 ml) czasami można dodać wody destylowanej ale nie koniecznie. 2. 1 część gliceryny, 8 części benzyny lakowej, 1-2 części oleju rycynowego To są dwie niezależne receptury. Zrób najlepiej tak. 10 g lanoliny, 5 ml olejku rycynowego, rozpuść trochę wosku w benzynie ekstrakcyjnej, dodaj 5 ml gliceryny i dodaj olejku eterycznego jakikolwiek. Zmieszaj to wszystko ma to być masa do wcierania. Spróbuj na jakiś innych skórach. Jak będzie trzeba to możesz dodać więcej albo mniej wosku. Wosk powinien sam się w benzynie rozpuścić, nie podgrzewaj bo wybuchnie;-))!!!olejku eterycznego dodasz kilka kropel 10-15 żeby skóra nie śmierdziała. Bajer natłuszczania polega że jest to operacja kilku dniowa. Po posmarowaniu natłuszczkami skórę zamykasz w szczelnym worku strunowym najlepiej. Albo będziesz musiał coś innego wymyślić i musi leżeć w bardzo ciepłym miejscu, najlepiej na kaloryferze, bo suszarki laboratoryjnej nie masz;-) Musi to tak leżeć ze 3-4 dni albo i dłużej bo w domu nie jest tak ciepło nawet z 4-5 dni. Musi leżeć w cieple bo wtedy lepiej jest wchłaniana cała natłuszczka i wnika głęboko a nie tylko w powierzchnię. Z grubymi skórami to tylko się wydaje że wniknęło a to tylko przenikają nośniki tych cząsteczek wosku czyli benzyna itp. To by było tyle.Jak wszystko poprawnie zrobisz to nie będziesz żałował. Ja aktualnie konserwuje m.in ładownice do mosina - wykop.Pozdrawiam,Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 31 Październik 2006 Share Napisano 31 Październik 2006 http://archeo.amu.edu.pl/zg/garbarstwo.htmlA tu masz opisy garbowania.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 5 Listopad 2006 Autor Share Napisano 5 Listopad 2006 Witam. Dziękuję za linka dot. garbowania. Myślę jednak ,że to zbyt skommplikowana operacja i chyba ja pominę. Teraz mam pytanie może ktoś mi podpowie jaką długość i szerokość mają paski przegrody komory w łaownicy. Nie mam nawet kawałka / nie zachoawły się/ a chcę dorobić. Ponadto gdzie można kupić nity do skóry podobne do oryginalnych. Z góry dziękuję za info. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imperorr Napisano 6 Listopad 2006 Share Napisano 6 Listopad 2006 jak wruce z pracy to podrzuce zdjecia z wymiaramitakiej destrukcyjnej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imperorr Napisano 6 Listopad 2006 Share Napisano 6 Listopad 2006 linki do zdjec w przyzwoitych wielkosciachhttp://img150.imageshack.us/my.php?image=ladowmau81942yz0.jpg3http://img358.imageshack.us/my.php?image=ladowmau3an8.jpg4http://img484.imageshack.us/my.php?image=ladowmau4oo5.jpg5http://img467.imageshack.us/my.php?image=ladowmau5qv5.jpg7http://img296.imageshack.us/my.php?image=ladowmau7xu4.jpg9http://img177.imageshack.us/my.php?image=ladowmau9rr7.jpg10http://img392.imageshack.us/my.php?image=ladowmau10bz5.jpg11http://img456.imageshack.us/my.php?image=ladowmau11xs7.jpgsory za jakosc zdjec ale sie spieszylem jak bys mial jakies czesci do ladownic to daj znac z checia swoja tesz bym naprawil. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 7 Listopad 2006 Autor Share Napisano 7 Listopad 2006 Dziękuję za pomoc . Oczekuję na części starej ładownicy . Zobaczę co da się z tego wybrać. Pz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imperorr Napisano 7 Listopad 2006 Share Napisano 7 Listopad 2006 jak co to daj znac na maila w tytule wpisz ladownica ;]mam dwie w rozsypce ;[ , oprucz tej ze zdjecia z przegroda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taz Napisano 17 Listopad 2006 Share Napisano 17 Listopad 2006 Borneo nie wiem czemu ale zamiesciles bez pytania moj prywatny post.Nie mam nic przeciwko dzieleniu sie informacjami ale zamieszczanie czyichs prywatnych maili na forum bez pytania o zdanie wlasciciela to nie tylko lamanie praw autorskich (ze wzgledu na tresc tam zawarta) ale jest to bardzo niesmaczne.Jesli masz problem z pytaniem ludzi o to czy mozna to zamiescic to nie zamieszczaj wcale, oszczedzisz sobie nerwow. Nie pisz tez ze chciales sie podzielic wiedza bo to nie twoja wiedza, a jesli nie twoja to nalezy sie zapytac, nie spotkalem sie jeszcze z przypadkiem zeby ludzie odmawiali zmieszczenia jakichs informacji ale kultura wymaga zapytac!!!!!!!!!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 17 Listopad 2006 Autor Share Napisano 17 Listopad 2006 Rzeczywiście zrobiłem to beż zastanowienia się - jest mi wstyd- PRZEPRASZAM. Pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 17 Listopad 2006 Share Napisano 17 Listopad 2006 O ile to prwada odnosnie zamieszczania czyjegoś maila to wypada przynajmniej przeprosić. Z drugiej strony witamy Taza człowieka z wiedzą i zapraszamy do częstrzych wizyt.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 17 Listopad 2006 Share Napisano 17 Listopad 2006 Postanowiłem poeksperymentować i wziąłem klapkę od niemeckiej ładownicy i pomoczyłem ją kilka dni w occie (też kwas, organiczny, chyba nie zaszkodzi) A potem nazbierałem trochę galasów i kory, wrzuciłem to do wody i zanurzyłem tam tą skórkę. Moczy się już drugi tydzień i chyba jest twardsza, ale jakby sie wzmocniła, zobaczymy, co z tego wyjdzie.A co zrobić w przypadku, gdy w skórze są nity? Wtedy moczenie w kwasku odpada, bo nity zje. Czy można pominąć ten etap?Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taz Napisano 19 Listopad 2006 Share Napisano 19 Listopad 2006 chwilowo nie mam czasu ale napisze potem.Na razie to prosze wyjmij z tego octu!!!!To sie nie nadaje!!!PozdrawiamDrogi Borneo!Wszystko jest ok.Ja nie mam nic przeciwko dzieleniu sie wiedza,i ci co mnie znaja to dobrze o tym wiedza.Ale tez nie lubie jak cos jest gdzies za moimi plecami robione. BO potem twoza sie problematyczne sytuacje.Czasami do ludzi pisze prostym zrozumialym jezykiem a to sie nie nadaje na post. I potem jak ktos to zamiesci to az wstyd sie do tego przyznac.Ostatnio mam podobny problem bo ktos przekopiowal i zamiescil polowe mojego artykulu i nawet nie napisal ze to ja to napisalem.Witam wszystkich i moze bede czesciej zagladal;-))))Borneo nie gniewam sie na ciebie wiec jest wszystko ok, ale na przyszlosc pamietaj zeby pytac ludzi;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borneo Napisano 20 Listopad 2006 Autor Share Napisano 20 Listopad 2006 Witaj Taz , dzięki za wyrozumiałość. Pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 20 Listopad 2006 Share Napisano 20 Listopad 2006 W occie było tylko 2 dni i to słabiutkim.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taz Napisano 22 Listopad 2006 Share Napisano 22 Listopad 2006 Boruta,po pierwsze musisz wrzucic zkore do wody z ludwikiem i niech polezy kilka dni, co dzin zmieniaj wode.Ze dwa razy dzinnie musisz czyscic szczoteczka do zebow brud z tej skory.potem do kwasu cytrynowego, ocet tylko zaszkodzi.on sie nie nadaje.kwas cytrynowy ma byc 10%.tak przez kilka dni az woda z kwaskiem przestanie robic sie brudna. Klarowna nigdy nie bedzie ale chodzi o to ze sam zauwazysz kiedy juz przestac moczyc i kiedy juz malo syfu wychodzi ze skory.Po drugie:dogarbowanie trwa do kilku miesiecy szczegolnie jak nie ma sie czystych garbnikow.powinno rwac przynajmniej kilka tygodni.Po trzecie skore trzeba odkazic.bo potem zaczna ci porasac grzyby, zresza sam moglbys to zobaczyc jak bys nie zmienial dluzej kwasu cytrynowego.po czwarte:caly proces konserwacji skory trwa ok. 6 miesiecy, czasmi dluzej.najdluzej sie schodzi z dobarbowaniem.A potem na koniec natluszczka.PozdarwiamTaz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 23 Listopad 2006 Share Napisano 23 Listopad 2006 To następne taqk będę robił, już w przyszłym roku. A co z takimi z metalem - chodzi mi o nity w resztkach ładownic? Kwasek je rozpuści.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Taz Napisano 1 Grudzień 2006 Share Napisano 1 Grudzień 2006 Niestety to wlasnie jest minus tego rodzaju zabiegow.Zawsze jesli ma sie doczynienia z przedmiotem wykonanym z kilku materialow to rodzi sie problem w konserwacji takiego przedmiotu.Czasami udaje sie obejsc to,w tym przypadku ciezko jest to zrobic.Mozna sie pokusic o pomalowania lakierem tych nitow, ale niesetety nie da sie pomalowac ich calych wiec kwasek bedzie trawil metal w tych miejscach.Niestety trzeba w tym przypadku cos poswiecic kosztem czegos.nie wiem jak moglyby zadzialac inhibitory korozji na skore. A najgorsze jest to jak je potem ze skory wyciagnac.PozdrawiamTaz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.