Skocz do zawartości

dylemat z wykrywaczem


kielek06

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dostałem od znajomej osoby wykrywacz a jestem w tym temacie zielony i prosze o porade co z nim dalej robić.

Mam tylko to pudełko które wygląda na kąpletne, brakuje bateri i chyba najważniejszego czyli anteny(niewiem czy dobrze tą część nazwalem)

Czy jest sens dokupywać brakujace elemęty czy może go sprzdać komuś na czesci bo z tego co widze jest to troche wiekowe ;)

Pod linkami są duze fotki wykrywacza zgóry dziekuje za odp.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/wu4l8s4xenb7ahfs.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/nyr7bzqpjhq79jta.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest ten Armand Prospektor o ktorym pisza w watku podanym przez Darek419.Najwazniejsze jest ustalenie czy to wykrywacz typu VLF czy PI.Elektronika w srodku na zdjeciu wyglada na PI.Jest to model wykrywacza z poczatku lat 80-tych.Wtedy w Polsce krolowaly PI.Jezeli tak to z dorobieniem cewki nie powinno byc problemu o ile jest sprawny.Cewka powinna pasowac od Jabla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać na pierwszym zdjęciu panel sterowania posiada wszystkie typowe regulacje VLF jak: Sygnału wiodącego(Tune), Balans Gruntu, Dyskryminacja , Czułość... dlatego dorobienie sondy nie bedzie takie proste, ale możliwe, tylko mało opłacalne, a efekt może okazać się mizerny.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie