Skocz do zawartości

Rekonstrukcja Włoska


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!
Mamy sporo grup Polskich (Wrzesien39,PSZ i LWP), niemieckich rosyjskich i kilka Amerykańskich. Z wiadomych względów nie możemy rekonstruowac Japończyków (zerowy dostęp do sprzętu,nie mamy skośnych oczów, żółtaczki itd:) )ale pozostaje nam troche zapomniana Armia Włoska. Może uda sie znaleśc grupe zapaleńców chętnych na front śródziemnomorski? Tak pozatym czy istnieją jakieś zastepniki dla Włoskiego wyposażenia? (Mało tego sprzetu u nas) Obiło mi się o uszy że można ze szweda coś wykombinowac,ale niestety nie znam szczegółów.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Adam
Napisano
Inicjatywa jak najbardziej cenna... Jednak nie bardzo mogę sobie wyobrazić udział w reko w naszym kraju. Chyba, że prezentacje statyczne. I jeszcze front śródziemnomorski? Wyposażenie i uzbrojenie armii włoskiej jest specyficzne i nie widzę możliwości adaptacji czegokolwiek. Mundyr włoski sukienny ma barwę zielono szarą czyli bardziej mundury szwajcarskie. Oporządzenie: wszystkie elementy, pas, ładownice, szelki są z lakierowanej na zielono skóry. Jeśli śródziemnomorski TDW, to umundurowanie częściowo tropikalne: drelichowa kurtka Sahariana" i hełm korkowy.
Kolejna kwestia ilości chętnych do odtwarzania danej formacji. Wiem, że ktoś musi byc pierwszy, ale jednoosobowa grupa reko nie wzbudza entuzjazmu. Jeśli chcesz stworzyc cos troche egzotycznego to proponuję Węgrów z roku 1944. Ta formacja daje dużo większe mozliwości uczestnictwa w imprezach reko. Wegrzy mogą walczyć u boku Niemców przeciwko Rosjanom, może jakis epizodzik partyzancko - powstańczo - Węgierski. Sprzęt po części może być niemiecki. Mundur kolorem zbliżony do polskiego wrześniowego. Magyar - Lendyel - baratok! Szegedry!
Napisano
Steinerze, do odtwarzania Magyar Honvedeseg przymierzam sie juz od kilku lat. Niestety nie jest to takie latwe zadanie. Po pierwsze- w Polsce zupelny brak materialow na ten temat. Po drugie - materialy anglojezyczne tez sa skape. Po trzecie- ciekawe materialy mozna znalezc jedynie w jezyku wegierskim, ktorego znam dopiero podstawy. Po czwarte- na Wegrzech rekonstrukcja drugowojenna nie jest najpopularniejsza (wiadomo- Szalasi, Nyilaskeresztes). Po piąte- sprzęt i wyposażenie węgierskie jest bardzo trudno dostępne (wyjątkiem są chyba tylko hełmy). Po szóste- o ten sprzęt ciężko nawet na Węgrzech. Byłem i próbowałem.

Więc na razie projekt odłożyłem ad acta. Może kiedyś, w odległej przyszłości.

Swoją drogą, jeśli kogoś interesuje armia Królestwa Węgier chętnie nawiąże kontakt. Mój mail to szent.laszlo@onet.eu

Przy okazji - polecam zainteresowanym stronę - http://www.hadakutjan.hu/egyenruhak.php

A to powiedzonko o Polakach i Węgrach brzmi - Lengyel es Magyar ket jo barat :)

Viszlat !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie