Adam39-45 Napisano 28 Wrzesień 2006 Autor Napisano 28 Wrzesień 2006 Witam!Mamy sporo grup Polskich (Wrzesien39,PSZ i LWP), niemieckich rosyjskich i kilka Amerykańskich. Z wiadomych względów nie możemy rekonstruowac Japończyków (zerowy dostęp do sprzętu,nie mamy skośnych oczów, żółtaczki itd:) )ale pozostaje nam troche zapomniana Armia Włoska. Może uda sie znaleśc grupe zapaleńców chętnych na front śródziemnomorski? Tak pozatym czy istnieją jakieś zastepniki dla Włoskiego wyposażenia? (Mało tego sprzetu u nas) Obiło mi się o uszy że można ze szweda coś wykombinowac,ale niestety nie znam szczegółów.Co o tym myślicie?PozdrawiamAdam
Steiner7 Napisano 28 Wrzesień 2006 Napisano 28 Wrzesień 2006 Inicjatywa jak najbardziej cenna... Jednak nie bardzo mogę sobie wyobrazić udział w reko w naszym kraju. Chyba, że prezentacje statyczne. I jeszcze front śródziemnomorski? Wyposażenie i uzbrojenie armii włoskiej jest specyficzne i nie widzę możliwości adaptacji czegokolwiek. Mundyr włoski sukienny ma barwę zielono szarą czyli bardziej mundury szwajcarskie. Oporządzenie: wszystkie elementy, pas, ładownice, szelki są z lakierowanej na zielono skóry. Jeśli śródziemnomorski TDW, to umundurowanie częściowo tropikalne: drelichowa kurtka Sahariana" i hełm korkowy. Kolejna kwestia ilości chętnych do odtwarzania danej formacji. Wiem, że ktoś musi byc pierwszy, ale jednoosobowa grupa reko nie wzbudza entuzjazmu. Jeśli chcesz stworzyc cos troche egzotycznego to proponuję Węgrów z roku 1944. Ta formacja daje dużo większe mozliwości uczestnictwa w imprezach reko. Wegrzy mogą walczyć u boku Niemców przeciwko Rosjanom, może jakis epizodzik partyzancko - powstańczo - Węgierski. Sprzęt po części może być niemiecki. Mundur kolorem zbliżony do polskiego wrześniowego. Magyar - Lendyel - baratok! Szegedry!
acer Napisano 28 Wrzesień 2006 Napisano 28 Wrzesień 2006 Italiano byli w Polsce ale jako jeńcy wojenni.Ciekawy pomysł z Węgrami.
Vilkaloki Napisano 28 Wrzesień 2006 Napisano 28 Wrzesień 2006 Jeśli to mieli by być spadochroniarze z Flogore i Nembo których wkączono po upadki włoch do FJ to można by się bylo zastanowić.
retimnon Napisano 28 Wrzesień 2006 Napisano 28 Wrzesień 2006 Jeśli chodzi o oporządzenie, to da się załatwić trochę oryginałów. O ile się nie mylę garnek też...
Moose Napisano 29 Wrzesień 2006 Napisano 29 Wrzesień 2006 Steinerze, do odtwarzania Magyar Honvedeseg przymierzam sie juz od kilku lat. Niestety nie jest to takie latwe zadanie. Po pierwsze- w Polsce zupelny brak materialow na ten temat. Po drugie - materialy anglojezyczne tez sa skape. Po trzecie- ciekawe materialy mozna znalezc jedynie w jezyku wegierskim, ktorego znam dopiero podstawy. Po czwarte- na Wegrzech rekonstrukcja drugowojenna nie jest najpopularniejsza (wiadomo- Szalasi, Nyilaskeresztes). Po piąte- sprzęt i wyposażenie węgierskie jest bardzo trudno dostępne (wyjątkiem są chyba tylko hełmy). Po szóste- o ten sprzęt ciężko nawet na Węgrzech. Byłem i próbowałem.Więc na razie projekt odłożyłem ad acta. Może kiedyś, w odległej przyszłości.Swoją drogą, jeśli kogoś interesuje armia Królestwa Węgier chętnie nawiąże kontakt. Mój mail to szent.laszlo@onet.euPrzy okazji - polecam zainteresowanym stronę - http://www.hadakutjan.hu/egyenruhak.phpA to powiedzonko o Polakach i Węgrach brzmi - Lengyel es Magyar ket jo barat :)Viszlat !
mietek Napisano 29 Wrzesień 2006 Napisano 29 Wrzesień 2006 Wloskie manierki i menazki to akurat sie trafiaja, fakt z innymi do trudniej.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.