huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 Znajomi porządkowali strych mieli go wyrzucić w ostatniej chwili przypomnieli sobie o mnie –ale musiałem go otworzyć drutem i nożem przy nich bo bali się że może jakiś skarb będzie –troche się uśmiali a ja z nimi-pozdro
huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 Budzik zawinięty w niemiecki worek heheheheh-pozdro
huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 Żeby mnie mieli rozstrzelać to bym nie zgadł że tam może być -pozdro
huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 nie wiem czy pocztowy czy na mąkę-pozdro
huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 panowie bydzik po nakreceniu chodził całe 10 minut hehe-pozdro
huk 100 Napisano 30 Sierpień 2006 Autor Napisano 30 Sierpień 2006 ale budzik polski lata 50 ???? nie znam sie na zegarach-pozdro
rozbooj Napisano 31 Sierpień 2006 Napisano 31 Sierpień 2006 Piękny okaz. Żadnej nazwy nie widać? Pewnie to taki przeciętny domowy hałaśnik. Ale w dobie plastikowej chińszczyzny - cudo!! Ja swoje znalezisko (ścienne) oddałem do renowacji - trucie robali, dorabianie ubytków, wymiana zniszczonych fragmentów - 300zł. Warto było zapłacić. Mechanizm miałem robiony za darmo. Teraz sobie tyka, śpiesząc się 15' na dobę i nie idzie tego wyregulować, ale co tam.
huk 100 Napisano 31 Sierpień 2006 Autor Napisano 31 Sierpień 2006 wydaje mi sie że po wyczyszczeniu przez fachwca-powinien działać z worka sypał sie cały czas jakiś pył dużo syfu było -pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.