Skocz do zawartości

Jaki kupić?


Zbychub

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A teraz pytanie z innej beczki...Właśnie jaki kupic wykrywacz.Zaczynam dostawac bólu głowy od tych wszystkich zdjęc opisów.mam mętlik w głowie.Może ktos z was mi odpowie na pytanie jaki powinien być ten pierwszy wykrywacz?Kupić czy wykonać samodzielnie?Sprecyzuję swoje wymagania jeśli chodzi o teren .Raz sychu a raz podmokły.Jest tez miejsce pod wodą.Koledzy pomóżcie bo juz zgłupiałem od tego wszystkiego.Jeśli chodzi o poszukiwania to caly czas polegam na swoich głowie,rekach i saperce...
Pozdrawiam
Zbychu
Napisano
Ile kasy możesz wydać? Od tego trzeba zacząć.

Sądząc po Twoim zainteresowaniu Jablem (który wpisuje się w złodziejskie tradycje kopiowania), to niewiele.

Zadając to pytanie chyba masz już coś na oku.

Jeśli nie, to i tak sie niczego nie dowiesz, bo wszyscy poniżej zaczną swoje ogony chwalić.

proscan
Napisano
Wlasnie nie mam nic na oku....dostalem mentliku od tego wszystkiego.Jaki chcialbym kupic?Jak to sie mowi...najtanszy i najlepszy.Ale do rzeczy maxymalnie 500 zł.Nie chce skomplikowanego urzadzenia ktorego nie wykorzystam w 100%.Najlepszy by byl wykrywacz mało skomplikowany ale skuteczny o w miare dobrym zasięgu oraz mało awaryjny.Będzie to moje pierwsze urządzenie tego typu.
Moje gg 26072 chętnie pogadam online na ten temat.
Napisano
mój kolega złożył tego pykacza.podobny do tego z Koszalina więc pozostawiam temat bez komentarza. nie ma tam żadnego procesora.
Napisano
do proskana,nie rozumiem takiego podejścia do tematu chiny dla desperatów Polskie ,zobacz posty uważa Pan się za ,alfe i omege w temacie wykrywaczy ,a może Pan czerpie z tego jakieś co$. Jest w Polsce wielu konstruktorów którzy produkują bardzo dobre wykrywacze, myśli Pan że na podstawie jakiej dokumentacji, napewno nie Polskiej.Znam takiego Pana bardzo znanego w tej branży,którego stać na sprzęt za 5000$, a pracuje na samo róbce,na pytanie czemu nie zakupi tak zachwalanego zachodniego wykrywacza, uśmiecha się tylko,i jak będą takie co pokażą co jest, pod ziemią to kupię,a narazie to co mam to mnie zadawla,bo w lesie czy w polu nie ma czsu na zabawę bajerami,a najwięcej znajduje właśnie tym wykrywaczem i śmiech mnie ogarnia jak widzę człowieka któremu zapiszczł wykr.a on próbuje to określić przy pomocy komputera pokładowego co to jest po 15 minutach zdesperowany sięga po saperkę i kurczę słychać, na ekranie wświetlił co innego.Z tego co wiem naprawia Pan wykrywacze zachodnie, to jak są takie dobre to dlaczego się tak często,choćby kable w Whites psują ,przecież tego Pan nie krytykuje jeśli,potrafi Pan naprawiać sprzęt zachodni i to dobrze, to trzeba to dalej robić.Bo jak mówi przysłowie człowiek który umie wszystko to nie umie nic. Granatx...
Napisano
Powtórze dla tych, ktorym trzeba powtarzać dwa razy:

Z 500zł można kupić jakiś polski wykrywacz - ten temat był wałkowany wiele razy i nie ma sensu do niego wracać. W tym zakresie to chyba obecnie dostępny jest tylko Rutus i Armand.

A Chiny dla desperatów, którzy chcą sobie kupić ładnie wyglądający wykrywacz i w razie czego zawieść go do Chin do naprawy.

Mam trzeci raz powtórzyć?

proscan
Napisano
Hmmm... a może spróbować odłożyć jeszcze 250 zł. (wiem, że to dużo 50% pierwotnej ceny) i kupić Smętka. Wykrywacz jest naprawdę świetny i niezawodny, w końcu mówią, że jestem za biedny, żeby kupować byle co". Może lepiej najpierw zainwestować, a potem nie mieć problemów.
Napisano
Panie Bocian ,znaczy że komuś wolno a komuś nie,. gdzie wolność wypowiedzi.Ja stwirdziłem fakty na podstawie licznych wypowiedzi proskana o Polskich,złych wykrywkach.To dyskryminuje naszych producentów krajowych.Na temat wykrywaczy niech się wypowiadają ci co z nimi chodzą, a nie ci co tylko naprawiają
Napisano
Proponuje wobec tego osobną wiadomość pt co myśle o proscanie i o tym co on myśli o polskich wykrywkach".

W tym wątku nie wypowiadałem się o jakości polskiego sprzętu. O jakości chińskiego też nie. Robiłem to w innych wątkach i tam proszę zgłaszać swoje zastrzeżenia, jeśli wola.

To nie moja wina, że chińskie i polskie są do kupienia za 500zł. Wiele polskich jest znacznie droższych od chińskich(nie wiedzieć czemu).

Nawet nie mógłbym kolesiowi doradzić, że ma ich nie kupować, bo na inne go nie stać.

W każdym razie, kolega pyta o pomoc w wyborze wykrywacza, który nawet nie wiemy do czego ma się nadawać. Monety. Militaria? I to pod wodą? Za 500zł?

Powiedz kolego Zbychub jakie wykrywacze masz na oku, bo naprawde nie ma tego wiele w tym przedziale i żadnym mętliku w głowie mowy być nie może.

proscan
Napisano
Do granatx.
Wypowiadać się wolno ale bez ubliżania. A co do chińczyka" to faktycznie szkoda kasy, lepiej iść za tą kasę do kina. Mniej stresu.
Napisano
Widze ze poruszyłem z deka drazliwy temat?Oczywiście ze powiem czego będę szukał.Przeważnie militariów.Nie zabardzo wierze w zakopane skarby.Napewno gdzieś są ale znając moje durnowate szczęście....Nic nie znajdę.Chociaż nie zdziwię sie niczemu życie płata różne figle i niespodziankiWracając do pikacza...Dobrze żeby cewka była odporna na wilgoć oraz żeby wykrywacz nie wariował podczas zmiany własciwości gruntu..przejscie z suchego w wilgotny.Jeśli chodzi o cene owszem nie jestem człowiekiem który ma wypchane kieszenie kasą.i mysle że 500 złotych za wykrywacz (nawet uzywany) to nie jest duzo?Znalazłem angielska strone z używkami.http://www.wartnabygardens.co.uk/staffs/secondhand.htm looknijcie na link.Jestem o tyle w dobrej sytuacji że moj brat w tej chwili jest w londynie i na swieta bozego narodzenia moglbym miec jeden z lepszych wykrywaczy(niekoniecznie nowy).Zalezy mi na tym żeby był prosty w obsłudze.Nie chce miec za dużo pokręteł z którymi nie bede wiedział co mam zrobić.Mysle że to by było na tyle.Pozdrawiam
Napisano
Chodzi mi moi drodzy" koledzy o rade co mam kupic zeby być zadowolony.By sprzęt którego używam nie był awaryjny i dobrze sprawował sie w terenie.Pytam ludzi bardziej doświadczonych w tej materii niż ja.Prawda?
Napisano
Chcesz kupic wykrywacz dobry, prosty w obsludze, bezawaryjny, o duzym zasiegu, o porzadnych wlasciwosciach uzytkowych itd. i do tego tani. Zastosuj analogie z samochodami i wyjdzie Ci, ze bedzie to cos na ramie gokarta z odwroconym wiadrem do siedzenia z kierownica i dwoma pedalami.
Co bedziesz mial wiatr we wlosach - wierze. Co wygrasz ten wyscig - nie wierze :))) Pozdrawiam
Mrand
PS. Nie daj sie mamic. Kup cos prostego na poczatek i sam sie przekonaj.
Napisano
Do Granatx.
Klojka z preta stalowego jest jeszcze prostsz i tansza. Jesli ktos ma zyczenie uzywac, jego sprawa. Wbrew pozorom mozna nawet miec niezle wyniki, ale generalnie o niczym to nie swiadczy. Pozdrawiam
Mrand
Napisano
Prostym też można znaleźć, ale rzeczy płytko leżące i masę śmiecia. Czasem efekty takim są ciekawsze, niż innymi. Im lepsza wykrywka, tym głębiej sięga i dyskryminacja jest lepsza, czyli nie kopie się gwoździ, folii, łusek.
Pozdrawiam
Napisano
Oj powiało niektórym wiatrem z zachodu,uważam to za naciąganą dyskusję z podtekstem reklamy, dobrze niech i tak będzie,psy szczekają a karawana idzie dalej,również Pozdrawiam GRANATX
Napisano
Czytam o wodotryskach, komputerach, ekranach pokazujących co pod ziemią..hahaha o dyskryminacji i mam pytanie. Czy jak wam coś zapiszczy to skręcacie dyskryminację, przestaje piszczeć i nie kopiecie? Czy jak na ekraniku pokaże się że jest to coś małego to nie kopiecie? Nie wierzę, ja kopię bo nie zawsze chodzi o złapanie króliczka" ale też i o gonienie go". :-)zacytuję granatxa śmiech mnie ogarnia jak widzę człowieka któremu zapiszczał wykrywacz a on próbuje to określić przy pomocy komputera pokładowego co to jest po 15 minutach zdesperowany sięga po saperkę i kurczę słychać, na ekranie wświetlił co innego" :-) takie jest życie. Sądzę że większość z nas kopie niezależnie od tego co piszczy". Niewątpliwie wiekszy zasięg jest lepszy ale 30-40 cm też spełnia swoje zadanie tak sądzę. No i cena w tym wypadku chyba najistotniejsza. Pozdrawiam.
Napisano
w takim razie się nakopiesz , jestem ciekawy czy kopiesz wszystkie malutkie odłamki , częćci drutu kolczastego itp??

już widzę nowego kopacza , .... kupi wykrywkę i kopie wszystko jak tylko zapiszczy , po godzinie ma kieszenie pełne złomu , pot na czole i dość szukania z wykrywką
Napisano
past, po co ta kpina? Przede wszystkim raczej nie interesują mnie rzeczy z II WŚ, kopię bardziej dla przyjemności niż dla zysku, nie nastawiam się na kopanie 2 metrowych dołów i nie zamierzam znaleźć czołgu :-) Szukam raczej w miejscach starych opuszczonych wsi gdzie znalazłem parę małych ale ciekawych drobiazgów, przedmiotów codziennego użytku itp. co też mnie cieszy. Poza tym interesuje mnie miejsce pewnej 18 wiecznej bitwy gdzie nic nie leży głębiej niż 30 cm i też jest tam parę ciekawych drobiazgów do wykopania które dyskryminator by odrzucił takich jak: guziki, kule itp. na przykład znalazłem tam porcelanową główkę fajki z niewielkim srebrnym okuciem wielkiści obrączki, pieczątkę do laku 1,5 X 1,5 cm. srebrny pojemnik (nie wiem od czego), 3 X 3 cm. Aha, znalazłem też skorodowana lufę od mausera z przyrządami celowniczymi i komorą nabojową, jeżeli jesteś z okolic Gdyni to powiem ci gdzie ja położyłem :-) Pozdrawiam.
Napisano
Zbychub jesli czujesz sie obrazony, to bardzo Cie przepraszam. Piszac post nie mialem chocby najmniejszej checi urazenia kogokolwiek.
Problematyka detekcji metali jest to sprawa dosyc skomplikowana i aby ja zglebic trzeba troche czasu. Rozne obiegowe opinie wcale w tym nie pomagaja. Na szczescie to czysta fizyka w zwiazku z tym reguly sa jednoznaczne. Od pewnego czasu nosze sie z zamiarem podjecia dzialalnosci popularyzatorskiej w dziedzinie sprzetu poszukiwawczego. Ma to byc rzetelna informacja, normalnym jezykiem dla normalnych ludzi. Analogie do motoryzacji nasuwaja sie jednak same i mozna je niemal dowolnie mnozyc. Dobry kierowca, dobrym samochodem zajedzie dalej szybciej i bezpieczniej, czyli bedzie skuteczniejszy. Mozna wybrac sie w podroz na kosiarce do trawy, ale czy to ma sens? Jesli ma sie slaby samochod tym bardziej warto byc dobrym kierowca. Pozdrawiam
Mrand
Napisano
Kupując swój wykrywacz skorzystałem z rad na stronie
www.langley-hq.fsnet.co.uk
W zależności od kasy jaką zamierzasz przeznaczyć dostaniesz referencje w linku (pierwszy wykrywacz).
Decyzja ZAWSZE należy jednak do kupującego.
Napisano
Mrand nie obrazilem sie ale odnioslem wrazenie z kilku wypowiedzi ze ten kto ma lepszy wykrywacz jest kims lepszym w chierarchii poszukiwaczy?Dla mnie to zadzieranie nosa bo ktoś jeździ np.starym samochodem (który daje mu wiecej przyjemności z prowadzenia) a ktos ma najnowsze BMW.Myśle że tu nie o to chodzi.Nie ważne kto jaki ma sprzęt.Jesteśmy jedną wielką odziną" mamy wszyscy wspólne zainteresowania.A wychodzenie z założenia że jestem lepszy bo mam wykrywacz za np.10 tys.jest nienamiejscu.Każdy daje sobie rade w miare swoich możliwości finansowych(i nie tylko)gdyby bylo mnie stać kupił bym sobie wykrywacz np.wodoszczelny,najlepiej z jakąś sondą która mi pokaze odrazu jak przedmiot wyglada z zasiegiem maxymalnym np.10 metrów itp. itd.Oczywiście podaje tutaj przykład.Chodzi mi o proste odpowiedzi co moge kupic ?Jaki wykrywacz możecie moi koledzy polecić w takim a takim przedziale finansowym,czego nie kupowac i na co trzeba uwazać przy zakupie uzywki.
Pozdrawiam
Zbychub

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie