Cronos Napisano 26 Lipiec 2006 Autor Napisano 26 Lipiec 2006 Witam. Dowiedziałem się o pewnym złomowisku czynnym bezustannie od około połowy lat 50 :D Jest ono na terenie zakładu państwowego i należy do jakiejś podległej spółki. Z tego co wiem mało osób się tam kręci i jedynie zajmują się wywozem zdezelowanych samochodów do pobliskich hut itd. Dowiedziałem się takze że w latach 50 i 60 złomowisko te było normalnym złomowiskiem komercyjnym dla zwykłego złomu znoszonego przez pobliską ludnosć, więc jest szansa że cześć tamtegio złomu znajduje się między dzisiejszym złomem. Chodzi mi o to jak załatwić pozwolenie na poszperanie na tym złomowisku. Czy wystarczy pogadać z facetem przy bramie, czy iśc odrazu do szefa, i głownie zdradzcie mi czy oprócz płacenia za zwykłą wage złomu dajecie jakiś apiwek" facetowi, jeśli tak to ile? . Te pytania mogą sie wydać śmieszne ale napewno pomogą nie tylko mnie. Jeżli możecie to opowiedzcie swoje przygody na złomowisku odnosni zdobywania fantów:)Pozdawiam
sierhant Napisano 27 Lipiec 2006 Napisano 27 Lipiec 2006 Osobiscie mam ugadane z gosciem przy bramie" ze gdy ktos sie pojawi z jakimis starymi rowerkami, jakies tajle do nich koles wysle eska ja przyjezdzam z jakimis tanimi browkami i sie dogadujemy, ostanio kupilem mu flaszke to mi odstawia zaraz jakies niezle sztuki.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.