Skocz do zawartości

strażnicy.


dawidm59

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem ciekawą przygodę lub spotkanie jak kto woli, w czerwcu bieżącego roku byłem dwukrotnie przejazdem w okolicach Wielkiej Sowy. Z czystej ciekawości postanowiłem pospacerować po stokach tej góry. Nie byłem zaopatrzony w żaden sprzęt prócz latarki, poprostu chciałem troszkę pochodzić i poszperać w okolicy. Znalazłem kilka wgłębień w sumie nić godnego uwagi. Po około 3 godzinach wracając do samochodu spotkałem faceta w wieku około 45-50 lat. Facet grzecznie powiedział dzień dobry i zaczoł mi klarować że tu grzybów jeszcze nie ma a tak wogóle to rzadko tu grzyby rosną. Momentami sprawiał wrażenie trochę pomylonego, potem stwierdził że dziwne że spaceruję z latarką, powiedziałem śmiejąc się że szukam skarbów a on stwierdził że nie jestem pierwszy i nie ostatni co kierują się bajkami. Najbardziej mnie zastanowiło jak powiedział że dzisiaj to jestem już czwarty co tu chodzi, doszedłem więc do wniosku że facet cały czas obserwuje teren. Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
U mnie jest taki strażnik" lat ok.65 który w przerwie miedzy odsiadkami w Zakładzie Psychiatrycznym wysadza nagminnie pociski w lesie.Czasami strach wejść.
Zaineresowani wiedzą o kogo chodzi.
Pozdrawiam
Zwierz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie