Skocz do zawartości

 9 maja


Gość wetar

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie!!!
Mija dzień 9 Maja - kolejna wiekopomna rocznica pokonania faszyzmu przez niezwyciężoną Armię Czerwoną a wy tak NIC?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzis zobaczylem Pomnik Wdziecznosci Armii Czerwonej
Niby normalka gdyby nie to byl calkiem NOWY
lokalizacja-Sosnowiec dz.Piski

A moze ktos cos wie czy bylatam jakas wieksza potyczka-kilka km dalej jest cmentaz wojenny w Siemianowicach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był kiedyś dowcip na ten temat:
Pani w szkole pyta dzieci jak czciły Dzień Zwycięstwa. Padają różne odpowedzi. Gdy dochodzi do Sierioży ten mówi: \A my z ojcem bawiliśmy się w Armię Czerwoną\" \Jak to?\" - pyta pani.
\Poszliśmy do sąsiadki, ja ukradłem jej złoty zegarek, a tata ją zgwałcił\".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mamy powodu ani do świętowania, ani do żałoby. Agresor z 17 września pokonał agresora z 1 września. A tak się dziwnie potoczyło koło historii, że był on wtedy sojusznikiem naszych \sojuszników\"... Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może by tak spojżeć na to z innej strony. Ci frontowcy z pierwszej linii ginęli jak muchy ponieważ dowódcy działali w pośpiechu z rozkazu Stalina. Ci którzy przychodzili do miast już wyzwolonych robili co chcieli. Ale mówiąc o tych z pierwszej linii frontu: rosjanach,tadżykach, gruzinach oni nawet nie mieli czasu na rabunki. Niedaleko mnie w Bojanie znajduje się w lesie cmentarzyk wojenny wielkości ciut większej od boiska do koszykówki. Leży tam 6052 żołnierzy radzieckich. Nie zasługują na pamięć ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac, mogę się zgodzić, że żołnierze sowieccy zasługują na pamięć, ale jako ludzie i ofiary wojny. Ale na takiej samej zasadzie jak żołnierze niemieccy, rosyjscy, austriaccy, a także wszystkich innych nacji. I to niezależnie od tego, czy byli naszymi sojusznikami, czy wrogami. Ale pamieć o ofiarach wojny nie może przybrać formy gloryfikowania armii, która dopuściła się licznych zbrodni wojennych (np. w Puszczy Nalibockiej, czy po bitwie pod Wytycznem w 1939 r.). A, jak chyba łatwo zauważyć, obchody 9 maja, czy to w dawnych czasach PRL-u, czy obecnie w Rosji, w zasadzie do tego się sprowadzają. Te defilady, akademie... Czci się przede wszystkim zwycięstwo, nie ofiary. I przy okazji propaguje imperializm rosyjski. Pozdrawiam.
P.S. Nie lubię określenia \imperializm\", ponieważ było ono wielokrotnie nadużywane w latach minionych i przez to stało się jednym z elementów retoryki komunistycznej. Jednak oddaje ono bardzo precyzyjnie minione i obecne dąźenia tamtejszych kół rządowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku Z. Masz niewątpliwą rację, z tą tylko różnicą że tą wonę u nas zwyciężył żołnież rosyjski. Nawet ten poległy. Chcę jeszcze dodać że jak można byłoby wogóle oddawać chołd dowódcom np. takim jak Koniew czy Żukow którzy zdawali sobie sprawę że ich siła polega głównie na masie ludzkiego mięsa i tonach żelaza. Poświęcali ludzi dla osobistych ambicji tak jak wtedy gdy walczyli z sobą w drodze do Reistagu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sobie zażartować a widzę,żę wyszła z tego poważna dyskusja. Rzeczywiście w ostatnich latach można zaobserwować zjawisko bagatelizowania okupacji hitlerowskiej Polski na rzecz powojennego jej zniewolenia przez Rosję Sowiecką. Myślę, że jednego i drugiego porównywać nie można ponieważ były to zupełnie inne rzeczy. Mimo wszystko skala ludobójstwa popełniona na Polakach przez Niemców jest znacznie większa niż analogiczna dokonana przez Sowietów. Oczywiście przelanej krwi policzyć się nie da i nie o to tu chodzi.
Moja rodzina pochodzi z terenów wcielonych w czasie okupacji do III Rzeszy i z opowiadań a także z późniejszych studiów nad tym tematem wiem, że Polacy traktowani byli jak podludzie bez żadnych praw. Ta okupacja to było piekło i wyzwolenie z tego piekła przyniosła Armia Czerwona. Może to dzisiaj wydać sie dziwne ale dla ludzi z moich stron (obecne kujawsko-pomorskie)to właśnie krasnoarmiejcy przynieśli wolność i co się z tym wiąże możliwość życia bez strachu i poczucia ciągłego zagrożenia. To co działo się po wojnie mimo, że było to zniewolenie jednak w żaden sposób nie da się porównać z okupacją hitlerowską i ludzie to pamiętają. Nie gloryfikuję w żaden sposób dowódców rosyjskich wykonujących polityczne dtrektywy Stalina kosztem życia żołnierzy ani systemu, który \ a bagnetach\" przyniosła Armia Czerwona. Jednak wydaje mi się, że należy się wieczna wdzięczność temu \mięsu armatniemu\" sowieckich marszałków i opieka nad ich grobami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Panowie,

Nie wiem, czy w tej calej dyskusji ktos zwrocil uwage, ze akt kapitulacji zostal podpisany 8 maja a nie 9! Chyba, ze ktos ma przstawiony zegarek na wschodni czas no ale to juz jego sprawa i problem (moze i bylo wspomniane o 8 maja ale ja to widocznie przeoczylem). Teraz odnosnie wyzwalania przez Armie Czerwona.
Polecam ksiazke: Karol Liszewski Wojna Polsko-Sowiecka 1939, wydana przez Polska Fundacje Kulturalna w 1988 roku. Tam mozna sie zapozanac z bitwami W.P. z A.Cz. A potem jak czerwona wladza \opiekowala\" sie Polakami. Uderzenie socjalisty narodowego Hitlera na komuniste Stalina przynioslo o dziwo tez wytchnienie z okupacji sowieckiej i pewnego rodzaju wyzwolenie. Oczywiscie potem Niemcy wprowadzali swoj ordung tymi samymi metodami jak przedtem przyjacie z NKWD. Koniec koncow czerwoni pokonali brunatnych. Ale co lepsze bylo? I czy w ogole lepsze? Niestety ale wpadlismy z jednej okupacji w druga. Jesli ktos mowi, ze \mieso armatnie\" przynislo wyzowlenie, to niech nie zapomina o przyniesieniu tez i niewoli. Gdyby tak nie bylo to poco byly te wszystkie walki o \utrwalenie waldzy ludowej\" z jednej strony NKWD, A.Cz., LWP, UB,MO a z drugiej wszelkiej masci tzw Zolnierze II konspiracji.
Na koniec potwierdzam, ze wszystkim poleglym nalezy sie szacunek czy to czerwony, brunatny, bialy , zielony. Jedynie zastanawiam sie nad mogilami ewidentnych zbrodniarzy wojennych czy to sowieckich czy narodowych socjalistow i ich aliantow.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gandalf de Grey. Twój post ukazuje że nie przeczytałeś dokładnie dokładnie wszystkich innych dotyczących tej dyskusji. Nie ma sensu zaczynać tej dykusji od pczątku więc spróbuj to przemyśleć. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gandalf the Grey.
A gdzież znajdują się mogiły tych \ewidentnych zbrodniarzy\"?
Może znajdują się w wydzielonych kwaterach na wojennych cmentarzach?
Pomyśl zanim coś napiszesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salve,

Potwierdzam, ze poruszylem temat juz troche omowiony w reszcie postow. Chcialem po prostu skierowac dyskusje na inne tory. Skoro niektorzy obchodza owe swieto 9 maja... no ale niech tam to ich sprawa.
Co do ewidentnych zbrodniarzy, to tu rowniez potwierdzam ze sa takowe w kwaterach cmentarzy wojskowych lub pojedyncze groby takze na takowych (w znakomitej wiekszosci, ale slyszalem o i pojeynczych). Mam na mysli groby NKWD i SS oraz co bardziej agresywnych utrwalaczy wladzy ludowej. Czy warto na ich grobach zapalac swieczki i wystawiac warty honorowe?

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie