Skocz do zawartości

Tannenberg re: post kol. Frozzera


grove3

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam
Żeby nie zaśmiecać ciekawego wątku , który i tak się długo otwiera piszę tutaj .


Frozzer jeżeli twój post odnosi się do mojego w temacie Tannenberg , to nie uważam że jest to złotonośne i Bóg wie jak obfitujące miejsce .
Ja poprostu mieszkam w takich okolicach gdzie mam zerowe szanse na znalezienie np. carskiej klamry , która jest jedną z niewielu jakie mi się podobają .
Za to mogę szybciej niż gdzie indziej znaleźć takie sprzęty że niejeden dałby sobie obciąć klejnoty żeby takie coś znaleźć.
I nie jest to jakiś zgniły MG lub coś w tym stylu .
A jeżeli nie wierzysz w zrzuty broni itp . w okolicy Wrocławia i sąsiednich województw to znaczy że nie widziałeś a w mądrej księdze jest napisane coś o tych którzy nie widzieli.
W promieniu 30 km. od mojej miejscowości w prywatnych rękach znajduje się conajmniej 3 szt . FG42 .
Ciekawe ile jest w całej polsce ??
Jest także marny bo marny ale jest MG34/41 i chociaż nawet Niemcy nie wierzą że to jest to , to jednak jest .
Ciekawe ile osób na świecie może się pochwalić takim okazem ?
Wszystkie te rzeczy nie pochodzą z ziemi lecz ze zrzutowisk .
Gdyby nie porąbane prawo to znaleziska takie jak ostatnio pokazywane na jakiejś zachodniej stronce polskie Mausery byłyby marnym fancikiem w porównaniu ze znaleziskami , które nie są pokazywane szerszemu gronu .

Jest może jeszcze jedna opcja może po prostu boisz się najazdu wakacyjnych szukaczy pod Tannenberg i specjalnie zaniżasz poziom tego misjsca . Mnie się nie musisz obawiać ponieważ nie interesuje mnie jazda kilkaset kilometrów żeby sobie pokopać . Mam dość swojego i myślę że wystarczy mi do końca życia i jeden dzień dłużej .

I tak twierdzę że rzeczy znajdowane tam są bardzo ładne i wolę oglądać carskie orły niż niemieckie wrony , których już mam dość .

I jeszcce jedno :
Artykułów w gazecie Odkrywcy " nigdy nie czytałem i raz w życiu tylko przekartkowałem .

Szacuneczek
Pozdrawiam
Napisano
Panowie.....

Nie ma się co kłócić.

Wiadomo że są w rękach prywatnych, nawet nie kolekcje a pojedyncze egzemplarze rarytasów kolekcjonerskich że mała bańka. Z wiadomych względów w podziemiu.
Wiadomo że wychodziły w Polsce japońskie karabiny maszynowe.

Tannenberg to miejsce znane jak Mierzeja czy Ruski Bród, wiadomo zawsze będzie się tam zjeżdżać mnóstwo ludzi w nadziej trafienia tego super fanta.
Podobnie Wrocław i okolice.

Sam osobiście nie pojechałbym wieleset kilometrów.
Nie chce mi się. Nawet w ten weekend nie ruszyłem się z powodu niechciejstwa, zimnego piwa z colą i wygodnego fotela i TV. Poczekam na Urlop.

Pozdrawiam panów i życzę trafień.
Napisano
a tak apropo twojej wypowiedzi grove3. To chciałbym cię prośić o ile jest to mozliwe o zdjęcie tego mg34/42... pewnie nikt z nas sie nie spotkał z czymś takim, lub nie widział nawet owego egzemplarza....
Jesli ma ktoś jakieś zdjęcia, stronki gdzie moge znaleść owy mg34/42 to prosiłbym kontakt na gg 3167012 lub maila djlinas@tlen.pl


P.S Przepraszam za to ,że nie na temat ale nie chciałem robić osobnego wątku żeby zbędnie nie zaśmiecać forum...

pozdro
Napisano
Witam
Ja wcale nie próbuję wywoływać kłótni tylko bardzo mnie zdziwiło że kolega Frozzer tak zareagował na pochwałę tego wątku oraz znalezisk . Nie jestem początkującym kopaczem któremu podoba się wszystko co zostało wykopane i potrafię poznać czy miejsce jest dobre czy nie .

Vasili nie 34/42 tylko 34/41
http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=263022
Pozdr
  • 2 weeks later...
Napisano
grove3 - sory ze tak pozno odpowiadam, ale na forum odkrywcy wchodze z zadka, i tylk oz nudów, a do dzialu takiego jak towazyskie praktycznie wogole nie zagladam

otóż - moim postem nie piłem wcale do ciebie i nie wiem czemu na mnie naskakujesz

w zrzuty pod wroclawiem wierze - bo mialem z nimi do czynienia, tak samo jak i z mierzeja a i o bieszczadach mam pojęcie

moj post byl ogolnym stwierdzeniem - ze tannenberg, o którym jeszcze 2 lata temu prawie nikt nie slyszal, i nie rozmawial urusł do roli mitu jakim teraz jest opowiesc o fantach na mierzei jak i pod wroclawiem.

to miejsce jak kazde inne, gdzie latami trzeba wypracowac sobie znaleziska, trzymajac w tajemnicy swoje miejsca i po prostu szlag mnie trafia, jak za jakis czas czytam w odkrywcy przewodnik po tannenbergu.

kiedys tam sie jezdzilo spokojnie i zadnej duszy w lesie - teraz jest istna batalia z poszukiwaczami i straza lesna.
smieci walaja sie wszedzie, dolow wiecej jak igiel sosennych.
i to mnie wkrw...a. kiedys do lasu jezdzilem sie odprezyc i wspolkowac z przyroda - a nie chowac sie po krzakach. ja po prostu nie mam teraz miejsca na wyjazdy weekendowe.

na forum ludzie umawiaja sie na wspolne wypady na tannenberg, wierzac ze niewiadomo jakie skarby wyciagna, jada i co? i nic nie znajduja - to mnie denerwuje

najazdu wakacyjnych szukaczy wcale sie nie boje - i poziomu tego miejsca nie zanizam, bo on nadzwyczajnie jest niski

przyjedz - i sie przekonaj

ja natomiast nie rozumiem czemu chwalisz sie czyimis znaleziskami ? co to ma na celu?


koncze ten post bo i upal niemilosierny, i pisac m isie nie chce na forum, ktorego poziom uwazam za mierny - wlasnie przez takie pieniactwo i skakanie sobie do gardel
robienie z igiel widel, i wywlekania klakow na forum publiczne

ja nie mam zamiaru nikogo oczerniac i z nikim sie klucic
tak wiec na odpowiedz w kolejnym poscie mozesz przestac liczyc

pozdro
Napisano
ps. - o mg34/41 akurat slyszalem, widzialem jego zdjecia na forum PS i na WAF i wybacz, ale troche zawyzasz poziom tego znaleziska
nawet niemcy nie wierza w jego istnienie - a to ciekawe stwierdzenie, bo czytalem pare publikacji na ten temat, nawet dysponuje zdjeciem z muzeum gdzie stoi taki w 100% oksydzie - nie wierzysz? prześle skan

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie