Arado Napisano 23 Maj 2006 Autor Napisano 23 Maj 2006 Dla tych co niemogli być na targach ILA w Berlinie parę zdjęć ! Pierwsze PBY-5 Catalina z Muzeum Duxford. Pozdrawiam miłośników starych(historycznych) samolotów !Arado
Arado Napisano 23 Maj 2006 Autor Napisano 23 Maj 2006 Bf-109 G6 był widoczny również w locie.Pilotem był Walter Eichmann, chyba jedyny w Niemczech ,który może na nim latać.
Arado Napisano 23 Maj 2006 Autor Napisano 23 Maj 2006 Dwa rodzynki na raz ! Pierwszy raz w Niemczech pokazany Me-262 ,który został w całości zrobiony od nowa (w USA)! Latał nim Wolfgang Czaja pilot doświadczalny w USA.
michał ł Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 Wolfgang Czaja o ile pamiętam latał w Luftwaffe na F-104.Mesiek 109 to o ile pamiętam replika na bazie Ha-1112?? (Bf 109 G-6 FM + BB" )(to jeden z samolotów Messerschmitt - Foundation/EADS, drugi to Me-109G-10 Czarna 2") Z tym jedynym polotem" to chyba jednak przesada, bo czerwoną siudemką" i czarną dwójką" latali inni piloci.Zazdroszczę wycieczki :-)Ech... żeby któreś z nich do nas na pokazy przyleciały...
Arado Napisano 23 Maj 2006 Autor Napisano 23 Maj 2006 Na zdjęciu Iren Dornier i Arado przed Dornierem Do-24ATT. Przyleciał nim na ILA osobiście po maratonie dookoła świata.
wars98 Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 Arado! Bajka... :)Mmmm... Te wspaniałe maszyny!Do zobaczenia na akcji! Pozdrawiamwars98
mudcat Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 Wolf Czaja od 1959 do 1970 był pilotem w Luftwaffe gdzie latał na ,do dzis przez niego najbardziej ulubionym, F104.Potem przeniosł się do USA.Jako pilot lini lotniczych i pilot testowy latał na wszelkich możliwych samolotach włacznie z Migiem -29 i Iskarą.Projekt Me 109 wygląda w skrócie tak.Pierwszy Gustav" jak go nazwano,to HA-1112 M-1L numer fabryczny Werknummer 195, wyprodukowany w 1959 w Hiszpanii.W 1976 po rozpoczęciu prac okazało się,że kadłub jest jeszcze produkcji niemieckiej więc orzginał.Silnik to licencyjny DB 605, kupiony w 1978 w Szwecji.Do 1983 wykonał 49 lotów na pokazach.Niestety 03.06.1986 rozbił się przy starcie.Kupiono kolejny Ha 1112 tym razem we Francji a silnik jako, że nie był zbyt uszkodzony naprawiono.W trakcie pokazów na ILA 2002 doszło do kolejnego wypadku.Tym razem Walter Eichhorn,który pilotował 109 miał dużo szczęscia i udało mu się wylądować dymiącym samolotem.Motor był jednak na złom.Z tego co wiem nowy jest oryginalny ,z Polski żeby było śmieszniej.Samolot należy do Messerschmitt-Stiftung.
wars98 Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 Silnik z Polski? Czyżby z Pomorza Zachodniego? Z gospodarstwa śp.p. Emila P.?
michał ł Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 ale tam był chyba DB601??Meski wogóle nie mają szczęścia...Drugi me-109 z Messerschmitt-Stiftung, który zazwyczaj pilotuje Hans Dittes też od jakiegoś czasu jest w remocie (złozył się w trakcie kołowania, ma latac w tym roku), a czerwona siódemka" która zadebiutowała w zeszłym roku po paru miesiącach skraksowała i kolejny lot ma w planie na 2007.Dwumiejscowy prototyp" tych Me-262 W. Czaja wprowadzi raz w krzaki (podwozie się lekko złożyło, oprócz tego goleń wbiło w skrzydło) co dało kilkumiesięczne opóźnienie w projekcie.
mudcat Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 a ten nowy ,z tego co slyszalem,to wlasnie od Emila.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.