Skocz do zawartości

Przepraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Chciałbym przeprosić wszystkich których uraziliśmy swymi słowami i czynami na tym i innym forum oraz naszą niestosowną inscenizacją. Po przeanalizowaniu zarzutów zrozumiałem nasze braki zarówno pod względem sprzętowym jak i wiedzy na temat rekonstrukcji. Nasze wystąpienia mimo niedostatków w tej mierze nie wynikało z zamiłowania do noszenia czegokolwiek utożsamianego ideologią faszystowską lecz poprostu z chęci działania i zaistnienia jako stowarzyszenie. Mimo wielu niemiłych słów nie mam żalu do pana VILOKALOKI i proszę pana aby nie chowł pan już do nas urazy (za regulamin też). Jest to moje osobiste zdanie i przeprosiny ale myślę że pod tym podpisaliby się wszyscy członkowie S.Z.M.H.R. „Ostatni Bastion”.
Panie mostpegaza dlaczego napisał pan na forum że odzywał się pan do mnie skoro nie miałem żdnego kontaktu z panem. Zresztą i tak bym nie ujawnił nazwy tej grupy bo co by się nie działo między nami to są to sprawy wewnętrzne środowiska.

Pozdrawiam.
Napisano
Gdybyście odrazu zareagowali na maila w którym zostaliście poproszeni o usunięcie regulaminu żadne przykre słowa by nie padły. Urazy nie żywię niemniej jak przeczytałem ten post i sprawdziłem na waszej stronie czy unieśliście się honorem i usuneliście regulamin (nie, przeliczyłem się) to przypomniałmi się kawał:

- Jasiu! Natychmiast przeproś brata za to ze nazwałeś go głupim!
- Ale Mamo...
- Natychmiast!! I powiedz że żałujesz!!
- Stasio bardzo Cię przepraszam i żałuję że jesteś głupi...
Napisano
Ten wątek od początku miał bardzo pozytywną wymowę ale pan vilkaloki (mimo że go przepraszają) lubi kopać leżącego, więc coś panu powiem:

1. Pański fanatyzm w zderzeniu z formacją ktorą pan odtwarza daje nieznośne skojarzenia...

2. Pański talent do wtykania w każdej sytuacji (dość starych) dowcipów każe mi zasugerować panu aby wydał pan drugą część książki wydanej bodaj w latach 70tych pod tytułem Jest taki dowcip" i przedstawiającej dowcipy na wiele życiowych sytuacji. Honorarium proponuję przeznaczyć na jeszcze lepsze kopie (zero szans na posądzenie o nazizm)

3. Na zdjęciach na pańskiej stronie widać górala" plączącego się między SS-manami. Rozumiem że w Hohenstaufen w każdym plutonie był żołnierz łącznikowy strzelców górskich na wypadek gdyby trzeba było wezwać pomoc z góry". Szczególnie przydatne na depresyjnych terenach Holandii

4. W dalszym ciągu nie wyjaśnił mi pan pojęcia profesjonalna rekonstrukcja". Rozumiem że profesjonalizm w tym przypadku nie ma nic wspólnego z zawodowstwem. Taki niezawodowy profesjonalizm. Odwrotność maślanego masła i zawartości cukru w cukrze.

I na koniec pytanie za 100 punktów.
Jak pan myśli panie vilkaloki, z kogo się śmiali forumowicze czytając to co tu napisałem?
Ze mnie, czy z pana?
Napisano
1. Ja niczego (jeszcze) nie rekonstruuje, jestem tylko rzecznikiem prasowym i jako taki prezentuję stanowisko grupy wiec jako osobie prywatnej może mi Pan naskoczyć. A to co napisał Pan Quadro jest conajmniej nietaktowne bo najpierw upozował się na wielce pokrzywdzonego i łaskawie mi wybaczył a dopiero potem przeprosił. Mnie zawsze uczono: Jeśli naprawdę nie żalujesz to oszczędź obłudy i nie przepraszaj.

2. Ksiazki nie wydałem a ładny mundur odebrałem w piątek i zarobiłem na niego w inny sposób, ale dziękuję za troskę o moje interesy.

3. Ten strzelec górski to przyjaciel wspierajacy grupę, defacto najlepszy rekonstruktor GJ w Polsce zajmujący się tematem od lat 20-tu i posiadający wiekszość oryginałów.

4. Odpowiem Panu parafrazując slowa mojego znajomego kolekcjonera gdy zobaczył nedzna kopię ładownic do MP40: Nie chce mi się tłumaczyc jak ale napewno nie tak jak Ostatni Bastion.

I na koniec odpowiedź za 100 punktów: myślę że z Pana jako że tak naprawdę nie znalazł Pan sekundantów wśrod liczących się reenactorów.
Napisano
Zawieszam swój profesjonalizm na kołku i napisze panu panie vilkaloki tak: patrzy pan na wszystkich z góry ale nie widzi pan szerszej perspektywy. A w szerszej perspektywie widać że siedzi pan na ścianie ma szść nog i czarny chitynowy pancerzyk i tylko tyle pańskiego co sobie pan pobiega po tej ścianie zanim dostanie pan KAPCIEM W ŁEB!
Napisano
Po pierwsze co pan robi słusznie? Kopie pan leżącego? Bo jak pan sam napisał nie jest pan rekonstruktorem więc tego pan słusznie nie robi. Po drugie pisałem coś panu o pańskim fanatyźmie i poprzednia pańska wypowiedź potwierdza to (jedst pan nieomylny). Mam wrażenie że idealnym kandydatem na rzecznika jest osoba elokwentna i inteligentna a nie chodzący dyktafon (...mój znajomy powiedział to... a mój znajomy powiedział tamto... a przypomina mi sie taki dowcip..."). Co do profesjonalizmu rekonstrukcji" nie pytałem pana o formy realizacji tylko ideę pojęcia (narysowć to panu?). Czy zna pan jeszcze jakieś GRH w Polsce ktore wg pana nie zasługują na miano rekonstruktorów czy czepił się pan tej jednej bo panu za skóre zaleźli? Czy jest jakaś specjalna forma przepraszania pana vilkaloki? Co do skoczenia panu to nie lubię chłopców a pana zainteresowania seksualne mnie nie interesują.
Napisano
Jakiego leżacego? Zakochał Pan się w OB czy jak? To w dyrdy do Gdańska po autografy. Pańskie wrażenie mnie nie interesują bo mam wrazenie ze jest Pan bezkrytyczny. Zastosowana przez Quadro forma pr
Napisano
Qrde co sie dzieje z tym forum!

A więc jeszcze raz:

Jakiego leżącego? Zakochał Pan się w OB czy jak? To w dyrdy do Gdańska po autografy. Pańskie wrażenie mnie nie interesują bo jest Pan bezkrytyczny. Zastosowana przez Quadro forma przeprosin jest sama w sobie drwiąca z osoby przepraszanego. Juz lepiej żeby wogóle mnie pominął w swoich przeprosinach. Jakoś tego mu Pan nie wytknął tylko sie zachłystnął tym że wogóle raczył przeprosić.
Profesjonalna rekonstrukcja jako idea jest dla mnie rekonstrukcja z zachowaniem wszelkich detali histrycznych jak i logistycznych a tego nie widze zarowno u OB jak i w kilku innych grupach, nie tylko niemieckich ale także i polskich które chodzą w mundurach KBW nie przypominających wrześniowych (że o wymowie ideologicznej KBW wogóle nie wspomne). Inych przykładow nie chce mi się podawać choćsporo przychodzi mi na myśl.
Forme przepraszania wynosi się z domu wraz z dobrym wychowaniem. Jak ktośjej nie wyniósł to pretensje tylko i wyłącznie do rodziców.
A co do tego skakania... nie całkiem o to mi chodziło ale na Pańskim przykładzie widać ze są osoby którym wystarczy pokazać palec i już im się kojarzy.

P.S. Pisanie uparcie formy grzecznościowej Pan i Vilkaloki z małych liter też świadczy o pewnych lukach w dobrym wychowaniu.
Napisano
O wskoczyła reszta pańskiejwypowiedzi. Ale co do takiej formy rekonstrukcji co do tego ma słowo profesjonalny" oznaczające zawodowy". Chce się panu pouczać a nie chce się panu podać przykladow. Kiepska z tego nauka. Co do kojarzenia to może i tak ale to panpokazał palec a w przypadku kontekstu w jakim mi go pan pokazał... (naskoczyć na co?). Oczywiście jest pan przykladnie wychowany (u sióstr Wizytek) a ja cham i prostak będę pisał np. pAN".
Napisano
A po co mam sobie wrogów na forum robić? Ludzie reagują alergicznie na wszelką krytykę a i zawsze znajdzie sie jakiś oszołom ktory jeszcze będzie ich bronił bo oni biedni uciśnieni i kasy nie mają. Kto nosi mundur szwajcarski, KBW albo czapeczke commando do Denisona ten wie o kim mowa.

A co do skakania to np. na kant sosny i zawołać akuku. Też się kojarzy?
Napisano
A teraz ostatnie słowo należy do pANA bo mnie się już nie chce. Wnioski neich wyciągną czytający. Tak czy siak co do odpowiedzi za 100 punktów to jakoś specjalnie za pANEM nikt tu murem nie stoi. A co do samych przeprosin to uznanie Pan Qadro ma u mnie i Pana AKMS. Pan jako przepraszany nie musi ich przyjąć a to także świadczy o wychowaniu i rodzicach (proponuję aby to pAN wybrał się do Gdańska i popodrzynał im gardła).
Napisano
Uważam że żaden komentaż do Pańskiej ostatniej wypowiedzi nie jest potrzebny. Życzę wielu sukcesów w walce o równość, wolnośc i sprawiedliwość w rekonstrukcji.

P.S. Akagi zapowiedzial że w tym roku na Bzurę nie bedzie można się zapisać w ostatniej chwili. Skandal! Powinien Pan z tym zrobić natychmiast porzadek bo to dyskryminacja. Mam nadzieję że na tegorocznej Bzurze ludzie zobaczą lecący dziwny obiekt i z tłumu będzie można usłyszeć: To ptak? To samolot? Nie to Mostpegazaman! ;)

Pozdrawiam
Napisano
nie che się wcinac w państwa wypowiedzi ale panie vilkaloki troszkę pan przesadzil w tym wyrażaniu zdania o kolegach rekonstruktorach i proszę nie wypoeiadac sie za inne grupy reko bo to troszke boli jak człowiek który pisze że jest oficerm prasowym grupy wypowiada się w sposób poniżajacy innych rekonstruktorów a to że kogoś stać tylko na KBW czy SZwajcara to wcale nie jest złe a jak panu to przeszkadza prosze im pomóc zebrać pieniadze na piekny kompletny mundurek POLSKI czy Niemiecki i prosze sie nie obrazić ale nie podoba mi sie poniżanie innych tylko dlatego że są biedniejsi.
Napisano
Dla jednych oznaką człowieczeństwa, dobrego wychowania i taktu jest to z jakiej litery ktoś pisze per pan" i jego mniej lub bardziej poważną ksywkę (bo przecierz nie nazwisko). Dla mnie wyrazem człowieczeństwa jest umiejętność przepraszania i WYBACZANIA! Obym w swoim zyciu nie trafił na nikogo kogo będę musiał przeprosić a on do moich przeprosin dorobi spiskową teorię dziejów. Umiejętność przebaczania (jak i nienawiść do ludzi) wynosi się równierz z domu rodzinnego.
Napisano
Kamilo oficerem prasowym jestem po częsci z przymusu ale jestem nim jak wypowiadam się w sprawach grupy. Kiedy jestem pytany o wlasne zdaniena temat idei rekonstrukcji profesjonalnej występuje prywatnie.
Przed podawaniem przykładów broniłem się ale zostałem do tego zmuszony więc podałem. Jeśli ktoś czuje się urażony moim prywatnym zdaniem na ten temat tym co napisałem to szczerze przepraszam i prosze o wybaczenie.
Niemniej jednak sytuacja w Polsce jest jaka i jest i standarty narzucają grupy najlepsze i trzeba przyznać rację iż patrząc na nie i na ludzi w szwajcarach i KBW odnosi sie wrażenie że ta druga nie jest właściwie zrobioną rekonstrukcją. I ja się z tym w pełni zgadzam. Kiedy Pomerania zamieścila swoje fotki na forum to zachwytów było sporo. Nikt się nie zachwyca jak są fotki ludzi w szwajcarach. Znaczy że nawet gawiedź to docenia i widzi.
Już raz to tu napisałem i powtórzę jeszcze raz. Rekonsrukcja jest drogim hobby. Nie każdego stać. Są tez tacy których stać a nie są zainteresowani. Jak to napisał w swej ksiażce gen. Edwin Rozłubirski jest to kwestia charakteru". Więc zamiast robić coś na siłę co i tak nie będzie zrobione dobrze taka osoba może w inny sposób zaistnieć w rekonstrukcji. Może np. nauczyc się robić strony internetowe i pomagać grupom w robieniu przez nie własnych. Może nauczyć się rysowaći robić śliczne grafiki. Jeśli ma aparat fotograficzny może specjalizować się w robieniu doskonałych zdjęć z rekonstrukcji. Może grupom służyć własną wiedzą o umundurowaniu, wyposażeniu i historii. Ma w ten sposób szansę zaistnieć i być znaną i cenioną w środowisku osobą. Wten sposób mogą też uzbierać pieniądze na własny pierwszy porządny mundur. A i pozyskane przy tym znajomości mogą się okazać przydatne przy zakupie munduru po korzystniejszej cenie dla osoby zaprzyjaźnionej z jakąś grupą. Są grupy które przewidziały instytucje członków honorowych, którzy nie mając munduru wspierają grupę w jej działalności materialnie lub niematerialnie i jest to w ich regulaminie (np. AA7). Oto pomysły będące moją pomocą dla nich zgodnie z pańską sugestią.

Pozdrawiam Pana serdecznie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie