plaut76 Napisano 10 Grudzień 2005 Autor Napisano 10 Grudzień 2005 WitamNotka w Polityce" Nr 49(2533) z 10.XII.2005r (przytaczam w całości) . Co wy na to? :Ciemna przeszłość "mateczki Niedawno historycy gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, pracujący nad strukturą aparatu bezpieczeństwa, odkryli, że słynna 79-letnia "mateczka westerplatczyków Stanisława Górnikiewicz-Kurowska była oficerem kadrowym SB. Przez kilkanaście lat pracowała w wydziale "T jako referent fotograficzny oraz w wydziale "W, gdzie zajmowała sie prelustracją korespondencji. W tym samym czasie Górnikiewicz była znana jako opiekunka obrońców Westerplatte, a taże autorka ksiązek na ich temat. Po ujawnieniu przeszłości Górnikiewicz urząd miasta postanowił usunąć z gdańskiego portalu napisaną przez nią kilkustronicową historię obrony Westerplatte. Nadal nie wiadomo jednak, czy Górnikiewicz rzeczywiście przekazywała informacje zbierane o westerplatczykach swoim przełożonym w SB: - Na podstawie tych dokumentów stwierdzenie, że inwigilowała to środowisko, na razie byłoby nadużyciem - mówi dr Piotr Semków, jeden z gdańskich historyków IPN. Sama Górnikiewicz przyznaje się do pracy w organach bezpieczeństwa, ale zaprzecza, że inwigilowała swoich podopiecznych."
revolt Napisano 11 Grudzień 2005 Napisano 11 Grudzień 2005 no prosze jak za komuny:) jak ktos pracował w aparacie bezpieczeństwa to i książki wycofują:) Polska to dziwny kraj:)
Clifter Napisano 11 Grudzień 2005 Napisano 11 Grudzień 2005 No to już wiadomo, kto tak zawzięcie pluł przez wiele lat na Mariusza Borowiaka za napisanie paru słów prawdy o obronie Westerplatte.
dar28psk Napisano 11 Grudzień 2005 Napisano 11 Grudzień 2005 Cóż, fakt, że pani Górnikiewicz -Kurowska była etatowym pracownikiem SB nie oznacza, że pan Borowiak przedstawił jedynie słuszną wersję wydarzeń. Błędy zdarzały się mu w innych książkach niż ta o Westerplatte więc nie podchodźmy bezkrytycznie do wszystkiego co napisał.
Boruta Napisano 12 Grudzień 2005 Napisano 12 Grudzień 2005 Było już na forum, z jej życiorysem. Jakby tak pogrzebać w archiwum, to by się fajne rzeczy znalazło, ale wladza się boi.Pozdrawiam
KZ Napisano 12 Grudzień 2005 Napisano 12 Grudzień 2005 W całej tej notce z Polityki" najważniejsze są słowa dr Semkowa, a zwłaszcza dwa : a razie".
axe Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Jeżeli zwrócic uwagę jakaą rolę ta Pani odegrała w skłoceniu środowiska po pojednaniu" z marynarzami Kriegsmarine oraz jakimi względami cieszyli się westerpltczycy w PRL (dla innych weteranó 39 nieosiagalne pułapy akceptacji) to trudno sie temu dziwić.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.