Lith Napisano 13 Listopad 2005 Autor Napisano 13 Listopad 2005 WitamJestem szczęśliwym posiadaczem zdekowanego Mosina 1891/30 w polskiej kolbie, bodaj orzechowej. W związku z tym mam dwa pytania:1) W jaki sposób oksydować mosina (po szczotce resztki farby czy oksydy zeszły) aby było to zgodnie z oryginalem (odcień?), tzn. tak jak robiono to w ZSRR w czasach II Wojny? Nawet nie wiem, czy oksydowali, czy farbą ciągneli.. proszę o informacje, jeżeli ktokolwiek wie.. Ja wiem tyle, że oksydowano całość, tylko zamek był czysty, metaliczny.2) No i kolba. Drewno orzechowe, jakimś pokostem chyba robiona ale łapie brud mimo najlepszych chęci - szarzeje. I znowu - jak zrobić, by było oryginalnie? Czytałem, że jako wykończenie w Sajuzie stosowali jakiś szelak czy coś takiego. CZy to wygląda na kolbie jak lakier? Czy kolbę da się pociemnić tak, by wyglądała jak ruska? (chyba je robili z brzozy syberyjskiej). Uff...Panowie/Panie, pomocy ;-) Gdybym mógł, ozłociłbym tego, co mi odpowie na te pytania ;-) Dzięki, pozdrowieniaLith
Cyrograf15 Napisano 13 Listopad 2005 Napisano 13 Listopad 2005 Szelak to proszek po rozpuszczeniu w spirytysie daje politure. To ładny ale bardzo nie trwały lakier nie nadaje się na broń wojskową i nie słyszałem o takim zastosowaniu. Tu raczej olej lniany. Oksyd jest wiele, dają różne kolry/odcienie. Nie wiem co oni robili ale do tego metal musi być wypolerowany bo inaczej strasznie wygląda.Wojtek
Lith Napisano 14 Listopad 2005 Autor Napisano 14 Listopad 2005 Aha więc kolbę należy potraktować olejem lnianym, czy tak? Pewnie nieco pociemnieje..? (Efekt bardzo pożądany)Co do oksydy, cały czas czekam na wieści. Dziękuję za pomoc..Lith
Lokomotywa Napisano 14 Listopad 2005 Napisano 14 Listopad 2005 w sklepie mysliwskim dostaniesz gunstock(olej do kolb drewnianych w jakim chcesz odcieniu i zaolejujesz kolbęKolby mosinów były z brzozy syberyjskiej w jasnym odcieniu i były olejowane . Możesz też woskować -po oszlifowaniu i odpyleniu zagruntować jasną bejcą ,po wyschnięciu ze 3 razy nakładasz wosk pszczeli rozpuszczony w terpentynie i polerujesz szmatą . Moski były oksydowane oprócz zamka jednak w tamtych czasach robiono to w ten sposób że przedmiot przeznaczony do oksydowania zanurzano we wrzącej sodzie kaustycznej a następnie w oleju żeby zachamować proces utleniania
Lith Napisano 15 Listopad 2005 Autor Napisano 15 Listopad 2005 A więc tak.. oszlifować (nie wiem czy jest konieczne, kolba jest wykończona), zaolejować, potem bejca i woskowanie, tak?Bardzo dziękuję, nie spodziewałem się, że kiedyś znajdę odpowiedź na te pytania ;-)Lith
Cyrograf15 Napisano 15 Listopad 2005 Napisano 15 Listopad 2005 Najpierw bejca (o ile wodna)po tym zabiegu olej/wosk. Bejcowanie to śliska sprawa może wejść nie równo po słojach.Wojtek
pasjonat :D Napisano 16 Grudzień 2005 Napisano 16 Grudzień 2005 mam pytanie skąd można załatwić sobie lufe do karabinka m1 we wmiare dobrym stanie i ile by to kosztowało????
Cyrograf15 Napisano 16 Grudzień 2005 Napisano 16 Grudzień 2005 Cena dowolnej lufy w dobrym stanie wymyślonej po 1850r to do 8 lat więzienia. Cena wysoka ale takie mamy prawo.Wojtek
pasjonat :D Napisano 17 Grudzień 2005 Napisano 17 Grudzień 2005 wlasnie hodzi oto zeby wymienic dobrom na zaspawanom a dobrom(chyba się domyślasz co z dobrom) :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.