Skocz do zawartości

16-10-2005 bitwa o ardeny TVN7


zwiezda

Rekomendowane odpowiedzi

dzisiaj o 11.20 na programie TVN7 po raz kolejny BITWA O ARDENY

Bitwa o Ardeny Battle of The Bulge niedziela 16.10.2005 11:20 TVN 7
Grudzień 1944 roku. Alianci przekonani są o swej wygranej. Nikt nie wątpi w przegraną Niemców, a jednak pułkownik Kiley nie podziela tych opinii. Podejrzewa, że Niemcy potajemnie przygotowują się do ataku na Aliantów. Jego najbliżsi współpracownicy, pułkownik Pritchard i generał Grey nie podzielają tej opinii. Jedyną osobą, która mogłaby potwierdzić przypuszczenia Kileya jest niemiecki pułkownik Hessler, ponieważ to on na tyłach frontu, daleko za linią Siegfrieda, przygotowuje zmasowany atak niemieckich czołgów, słynnych tygrysów. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ten atak powinien doszczętnie zniszczyć aliancką obronę. By zapewnić sobie skuteczność specjalnie przeszkoleni i przebrani w amerykańskie mundury żołnierze niemieccy zostaną zrzuceni na tyłach aliantów. Rozpoczyna się natarcie. Rzeczywiście przewidywania Niemców potwierdzają się. Amerykanie są całkowicie zaskoczeni. Niemcy zdobywają most za mostem, coraz bardziej zbliżają się do alianckich pozycji. Dowództwo wojsk sprzymierzonych musi się wycofać. Dotyczy to również pułkownika Kileya i generała Greya. I właśnie wtedy, gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, pułkownik Kiley wpada na genialny pomysł. To jemu pierwszemu przychodzi do głowy, że przecież bez dostępu do benzyny Niemcy nie będą mogli kontynuować swego natarcia. A zatem należy ich odciąć od dostaw paliwa. Cała linia alianckiej obrony sprowadza się do tego, by jak najdalej odciągnąć Niemców od ich bazy. Udaje się to tylko połowicznie. Pułkownik Hessler wraz z piętnastoma czołgami zawraca do jednej z baz z paliwem. Okazuje się, że to alianckie magazyny, które przebrani za Amerykanów Niemcy zajęli podstępem. Amerykańscy oficerowie podążają tropem Hesslera. Docierają do bazy. Tam znajdują rannego pułkownika Kileya. Dopiero na miejscu widzą, że baza została przejęta przez Niemców.
reż.Ken Annakin, wyk.Henry Fonda (Daniel Kiley), Robert Shaw (Martin Hessler), Robert Ryan (Grey), Dana Andrews (Pritchard), George Montgomery (Duquesne), Ty Hardin (Schumacher)
180min USA 1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy oglądałem ten film. Za każdym razem stwiedzam ,że jest coraz bardziej kiczowaty. Ale ciekawe jest spojrzenie samych Amerykanów na sposób prowadzenia przez nich wojny. Ci handlujący żołnierze , brak dyscypliny, dążenie do kariery.... Ale i hohaterstwo. Ciekawe, ciekawe. A nagrywany był w latach , gdzie o wiele łatwiej było o sprzęt z epoki niż w chwili obenej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie