Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 WitamI mam pytanko ale o odpowiedzi proszę tylko osoby z doświadczeniem w tym temacie. Wiem że większość leśniczych jest bogatym źródłem informacji o terenie ale czy jest sens iść do obcego leśniczego i pytać o miejsca potyczek oraz ujawnić że chce się tam szukać. Mam kilku znajomych w lasach i po znajomości ujawniają wiele informacji ale o \poszukiwaczach\" mają jak najgorsze mniemanie -(dołki) No i czy leśniczy zamiast ujawnić informacje zakarze kopania w lesie?? co jak wtedy ????Wiem dobry charakter w nogach itp ale teren może być już spalony.Czekam na opinie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 Pawle, nie chwaliłbym się znajomymi z lasu :)pytałem znajomego leśnika i z obojętnością mówił o miejscachw których widział kopaczy,na ogół lepiej chyba nie pytać :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 chodziło mi o \lasy państwowe\" użyłem slangu mojego brata - leśniczego , a swoją drogą od leśniczych można np dostać dokładne mapki i współczesne(troche dziwne -firmowe) i często przedwojenne Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 Pytać, pytać ja jeszcze nie trafiłem na takiego który pogonił - do czasu :)pozdrawiamwoytek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 mapki to mają dobre... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 2, 2002 Share Posted April 2, 2002 Oczywiście że pytać ,pytanie nic nie kosztuje a ile się można dowiedziec , najwyżej zabroni i pogoni ;) . Zostaje wtedy druga wersja (nie polecana) kopac na czarno , czyli tak jakbyś się nie pytał, byle by po sobie dolki pozasypywać i zamaskować ,tylko że spotkanie z leśniczym w drugiej wersji może być bolesne:(( ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 3, 2002 Share Posted April 3, 2002 leśniczych czy nie leśniczych? ostatnio z sołtysem gadałem i sporo powiedział ...a i dał namiary na innych którzy coś mogą wiedzieć!!!Oby byli miejscowi i bzdur nie gadali. Ludziska którzy mieszkali tam przez cały czas i pamieć im nie szwankuje są najlepszym źródłęm info. ,leśniczy? hm.- fakt że znają lasy najlepiej ! pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted April 3, 2002 Share Posted April 3, 2002 W końcu z bronia łażą czasem ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.