Skocz do zawartości

cudze chwalicie, swego ... :-)


milbas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam, po ostatnim weekendzie taki wniosek jak w tytule przyszedł mi do głowy. Dotąd jeździłem za monetkami na pola oddalone od mego miejsca zamieszkania o 20-30-40 km. (a zdarzało się i więcej), z różnymi oczywiście efektami. Po ostatniej wyprawie w niedziele - wracając zatrzymałem się na polu tuż obok mojego osiedla (może 300 m. od mojego domu, pierwsze pole za miastem - taka ładna oraneczka była:-).

I TO BYŁO TO !!!!, w ciągu dwóch wizyt (łącznie ze 4 godziny) znalazłem 16 monetek, z czego 14 to kopiejki/dienieżki z końca 19 wieku (najwięcej o nominale 1/2 kopiejki, bodajże 9 szt.:-), 2 monetki to grosze z I poł. XIX. w. Dodatkowo pole jest nieźle zaśmiecone i dodatkowo wychodza inne ciekawe fakty - stare klucze, elementy świczników, naparstki, guziki, inne elementy ozdobne, których przeznaczenia zapewne nigdy się nie domyślę :-) Normalnie byłem w szoku, tyle lat pod samym nosem takie pole miałem :-).

Reasumując - polecam najbliższe okolice !!!!!

Pozdrawiam
MILBAS
Napisano
ja najlepsze jak dotąd znalezione pole widze z okna, może nie jest tak obfite, ale i tak na tym małym skrawku znalazłem najwięcej. a większość poletka będzie dostępna dopiero jak chwaściska trochę przywiędna, bo teraz nie da sie przejść. darz dół.
Napisano

mam to samo z tym że moje monetonośne pole lezy po drugiej stronie drogi i aby było weselej ja jestem poniekąd jego włascicielem .Z 1h w tym roku zebrałem ok 100 monet od średniowiecza do pocz.XXw oprócz monet wychodzą różne takie popierdółki .

Napisano

Coby nie być gołosłownym - stan wydobycia z tytułowego pola - po trzech wizytach :-) (ze 6 - 7 godzin sszukania). Jest to obraz niepełny, bo parę pirdółek moczy się w różnych substancjach :-)))))).

I kolejny ewenement - o ile na drugiej wyprawie wszystkie moje monetki były w fantastycznym stanie (obie strony czytelne), to na ostatniej niedzielnej prawie wszystkie (w szczególności te duże :-((() znalezione monetki są kompletnie nieczytelne. Ech - taki los ...

Pozdrawiam
MILBAS

Napisano
Witam, szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia czy w tym miejscu mogły być koszary :-)))). Pole które opisałem wybrałem tylko i wyłacznie z dwóch powodów - po pierwsze blisko miasta, po drugie szybko ścięto na nim żyto (podczas gdy na innych polach jeszcze stało :-)))), więc mogłem pobiegać z wykrywką. Ale wydaje mi się, że raczej nie było tam koszar - odkąd mam dane historyczne o tych okolicach (tj. od połowy XIX w.) to był teren podradomskich wsi. Ponadto wydaje mi się, że jak na koszary, to za mało militariów znalazłem.

Pozdrawiam
MILBAS

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie