Maku Napisano 6 Kwiecień 2003 Autor Napisano 6 Kwiecień 2003 Po wczorajszej rozmowie na chatcie czuję się bardzo oburzony postawą redaktora naczelnego pisma Odkrywca oraz osoby (według mnie) związanej z redakcją, kryjącej się pod pseudonimem GROM z powodu braku odpowiedzi na zadawane pytania. Otóż wczorajsze spotkanie na chacie Odkrywcy miało na celu (przynajmniej według mojego wyobrażenia) omówienia artykułów zamieszczanych w tym piśmie. Chciałem dowiedzieć się jakie stanowisko zajmuje gazeta w świetle zamieszczania artykułów z rażącymi błędami. Na moje pytania uzyskałem wymijające odpowiedzi oraz odpowiedź: przecież nie musisz kupować naszej gazety" lub o wszystko to nagonka na nasze pismo"! Ale czy nagonką jest komentowanie błędów? Wydawało mi się, że krytyka może tylko pomóc redakcji w wydawaniu następnych numerów aby ustrzec się karygodnych błędów (wręcz rażących przekłamań). Wydawało mi się, że redakcja wstydzi się wpadek" i odpowie, że przynajmniej postara się w przyszłości nie popełniać błędów. Osoba pod pseudonimem GROM stwierdziła, winę za zaistniałe błędy ponosi nasze środowisko, które jest hermetyczne i nie dopuszcza do siebie dziennikarzy! Ale na Boga jeśli eksploratorzy czytają artykuł o swoim koledze o którym pisze się, że używa materiałów wybuchowych do eksploracji co jest historią totalnie wyssaną z palca to jak ma postępować??!! Przepraszam za to, że piszę to dopiero dzisiaj ale wczoraj za bardzo byłem zaskoczony (czytaj zbulwersowany) reakcją przedstawicieli gazety na moje pytania. Mam nadzieję, że teraz uzyskam sensowne odpowiedzi na moje pytania oraz ten post nie zostanie potraktowany jako następna prowokacja lub nagonka na gazetę, ponieważ w żadnym wypadku nie ma on tego na celu. Liczę również na to, że administrator serwisu nie potraktuje tego jako ataku na redakcję. Z uwagi na brak rzeczowych odpowiedzi chciałbym przenieść dyskusję na poruszony temat na forum. Do niedawna czytelnik gazety Maku
Bocian Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 Administrator tego serwisu nie potraktuje tego jako ataku na redakcję.Jedna mała tylko uwaga i to piszę już jako osoba prywatna.W tym samym czasie byłem również na czacie i Twój aktualny post na forum uważam za całkowicie nieszczery. Niestety nie posiadam zapisu czatu czego ogromnie żałuje.Z tego co czytałem a czytać umiem od zerówki to była mowa o spotkaniu na którym zostaną wyjaśnione Twoje pytania. Twoja rozmowa z naczelnym zakończyła się żartami. Twierdziłeś że WIELE osób denerwuje coś, ale broń Boże Ty nikogo nie reprezentujesz. ??? WIELU osobom nie podoba się zawartość poszczególnych numerów ale nie potrafiłeś wskazać konkretnych. Rozumiem że załatwiasz w ten sposób prywatne sprawy. Łatwo jest rzucić tekst, Odkrywca jest do bani. Ok, co jest do bani?, okładka spis treści, zawartość? Jeżeli jesteś tak zagorzałym czytelnikiem Odkrywcy i wszystkie Twoje działania mniej lub bardziej przemyślane mają na celu naprawę i wzrost poziomu merytorycznego ukochanej gazety to musisz sprecyzować dokładnie. Przedstawić jakieś propozycje. KONKRETY. Mogę też stwierdzić ten samochód jest do bani, ale co jest do bani? hamulce, silnik? KONKRETY.No chyba że nie jesteś zagorzałym zrozpaczonym fanem" któremu leży na sercu dobro gazety, więc nierozumiem o co bijesz pianę?Każdej gazecie zdarzają sie wpadki, redakcja nie składa się z 300 osób, korektorów, składaczy, tłumaczy, konsultantów. Więc wpadki się zdarzają i zdarzać będą. Forum nie jest miejscem na takie dyskusje, kto i dlaczego mi nie odpowiedział. Jeżeli chcesz zamieścić konstruktywną krytykę, proszę bardzo. Osobiste ataki i sprawy - absolutnie nie.
Bocian Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 Przy okazji oświadczam że osoba pod pseudonimem GROM nie jest powiązana z redakcją. Sam się zastrzegasz że nie reprezentujesz pewnej grupy osób co uważam za nieszczere ale łatwo rzucasz oskarżenie że to osoba związana z redakcja ruszyła z odsieczą jak w średniowiecznych powieściach. Redaktor naczelny nie jest owieczką która potrzebuje ochrony" przed takimi wilcami"
Maku Napisano 6 Kwiecień 2003 Autor Napisano 6 Kwiecień 2003 Przepraszam Cię ale to właśnie Ty teraz jesteś nie szczery, nie obiektywny i nie przedstawiasz konkretów. Mam zadać konkretne pytania tutaj na forum i wytknąć błędy? OK nie ma sprawy postaram się to przygotować jeszcze dzisiaj (lub jutro), opisać błędy z ostatniego numeru i to nie będzie bicie piany lecz pokazanie dokładnie zaistniałych błędów w artykułach. Więc nie możesz mówić, że moje pytania są ogólnikowe, ponieważ jak sam musiałeś zauważyć będą tego dnia na chatcie moje pytania dotyczyły pewnych konkretnych artykułów, a nie ogólników. Do tego to nie ja zszedłem na temat zlotu i piszesz woja rozmowa z naczelnym zakończyła się żartami" ale to nie ja zacząłem żartować i zbaczać lub odpowiadać wymijająco na pytania. A co do reprezentowania to jeszcze raz podkreślam REPREZENTUJĘ WŁASNY PUNKT WIDZIENIA, ponieważ to ja a nie inni się pod tym podpisuję. Nie twierdzę, że nie mam znajomych którzy twierdzą podobnie jak ja ale to już nie ma nic wspólnego ze sprawą. Piszesz również, że ja twierdzę, Odkrywca jest do bani", a kiedy coś takiego powiedziałem lub napisałem???!!! ozumiem, że załatwisz w ten sposób sprawy prywatne" ????!!!!! A ja nie rozumiem. Jakie sprawy prywatne? Między kim, a kim? W jakim celu? To są konkrety kolego ja pytałem i pytam o pewne rzeczy, a Ty wsadzam w moje usta słowa których nigdy nie wypowiedziałem. Wydaje mi się, że to Ty teraz piszesz coś czego nie przemyślałeś do końca i nie potrafisz przedstawić zarzutów przeciwko mnie zasłaniając się stwierdzeniem icie piany". Rozumiem z tego postu, że wszystkie wasze błędy to nie błędy tylko tak mówią źli" ludzie, którzy chcą was zniszczyć! hehehe przepraszam ale coś takiego było już przerobione, ten film nazywał się Teorią spisku".Maku
kudi Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 witam wszystkich zaintaresowanych jakoscia Odkrywcy.Boje o wiarygodnosc i jakosc informacji zawartych w O. tocza sie od ponad roku. Sam jestem ich uczestnikiem (czasami anonimowym) bo zalezy mi na tym by nasze srodowisko dysponowalo reprezentatywnym tytulem. Faktem jest, ze w O. zdarzaja sie bledy, a jakosc tekstow pozostawia wiele do zyczenia. Jesli do jednego numeru kilka artykulow pisze jedna osoba (czasami pod pseudonimem) to zle to swiadczy o kondycji redkacji. Zdaje tez sobie sprawe, ze w wiekszosc problemow wynika z finansow gazety, bo jakby nie liczyc O. wychodzi moze na zero, a pienmiadze za numer X splywaja dopiero po 3 miesiacach. Brak funduszy powoduje zas czesciowa miernote i malo spektakularne artykuly (a czesto powielaniem starych tekstow lub fragmentow ksiazek), nie poparte kwerenda archiwalna, dokumentacja, weryfikacja... Dlaczego nie znajdziecie powaznych reklamodawcow lub sponsorow? Jest duze prawdopoodbienstwo ze kilka osob sposrod czytelnikow byloby w stanie zlecic reklame lub kogos do jej zamieszczenia przekonac... ale kij ma dwa konce. Nikt nie chce by jego produkt byl reklamowany w gazecie, ktora jest krytykowana za jakosc materialu i poziom merytoryczny tekstow.Desperado. Moze warto byloby informowac czytelnikow kto odchodzi z gazety i dlaczego... uniknalbys szerzenia sie plotek i powaznych oskarzen.Proteus. Znajdz kogos kto zajmie sie reklama O. w dwoch aspektach - promocja tytulu na rynku ogolnopolskim i sciaganiem reklam od firm. Niech to bedzie gotowka ale rowniez bartery, ktore moga pomoc w lansowaniu O.Wiekszosc tych wynurzen dotyczyla kasy, ale sa sprawy ktore mozna zalatwic od reki.- zmiencie szate graficzna na mniej dziecinna (dziesiatki rodzajow czcionek, malo charakterystyczna okladka)- moze warto byloby zblizyc format do National Geographic? Wzrosnie obejtosc ale nie trzeba bedzie na sile powiekszac i tak slabej jakosci zdjec. a czytelnik wizualnie dostanie grubsza gazete przez co mniej bedzie zalowal wydanych 8,50 PLN- wprowadzcie jakis wiodacy temat w gazecie, ale zawodowo przygotowany, by mogli go z zainteresowaniem przeczytac starzy wyjadacze. na to trzeba czasu owszem (archiwa, teren, zdjecia, rozmowy ze swiadkami, itp) ale podniesie to range pisma.i ostatnia propozycja poprawy sytuacji ktora psuje O. renome. Sprawa dotyczy platnosci za artykuly. Jesli redkacja zdecydowala sie na zakup tekstow to powinna placic za nie autorom zgodnie z wyznaczonym terminem. Kilku moich znajomych jeczy zas, ze sie spozniacie, ze sprawa platnosci, umow itp jest nieuregulowana i nie ma osoby ktora specyzuje i pokieruje ta procedura. Autorzy ktorych znam nie chca wiec pisac, szemrza, robia O. zla opinie. Generalnie obserwujac troche z boku sytuacje dostrzegam brak jasnych zasad wspolpracy z O. i wizji miesiecznika.Mysle jednak ze macie wielu przyjaciol i zyczliwie nastawionych ludzi. Sprobujcie to wykorzystac.wymadrzal sie... robert_kudelskiP.S. nie mam zamiaru predystynowac do miana jakiegos mentora. to moje osobiste odczucia. pisze ten przydlugi post bo tez chcialbym poczytac w O. jakies ciekawe teksty.
kruku Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 WitamBylem swiadkiem fragmentu wczoranszej rozmowy na Chacie O., podobnie jak Bocian, pomiedzy Makiem i Desperado. Z moich obserwacji wynika, iz faktycznie Maku nie otrzymal zadnych konkretnych odpowiedzi na swoje pytania.To ja zaproponowalem Desperado przeniesienie rozmowy na spotkanie poszukiwaczy w Mirowie (mam nadzieje ze to nie jest reklama). Bedzie wowczas czas i miejsce na wyjasnienie stanowiska redakcji, bedzie mozna zadac pytania bezposrednio osobom zwiazanym z O., a co najwazniejsze nikt nie bedzie anonimowy. Jednak nie wiem czy zaproszenie zostanie przyjete - czekam na odpowiedz :).Moje zdanie na temat O. jest podobne jak Kudiego. Gazete trzeba atowac" i postawic na nogi. Uruchomic nowe zrodla finansowania, probowac zdobyc reklamodawcow, i co najwazniejsze zatrudnic dobrego managera, ktory potrafi zarzadzac firma i ludzmi. Moze dobrze byloby gdyby do Mirowa przyjechal rowniez wlasciciel gazety ???Chcialbym rowniez zaznaczyc, ze wypowiedz ta jest moja prywatna opinia i w zaden sposob nie mozna odnosic jej do moich znajomych ani grupy, z ktora wspolpracuje. pozdrawiam serdecznie redakcje O. zyczac sukcesow w przyszlych działaniach.kruku - GG566056
Gość Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 Moje 3 grosze" odnośnie zawartości Odkrywcy".Grosz pierwszy : można mieć wrażenie po ilości i/lub objętości artykułów, że Odkrywca jest kierowany w znacznym stopniu do entuzjastów MRU i Gór Sowich. Pisanie o innych miejscach jest już mniej ciekawe, mniej interesujące i najczęsciej traktuje po łepkach". Chcę zauwazyć tylko, że takie Mekki poszukiwaczy jak Bzura, okolice Warki czy Tomaszowa Lubelskiego zasługują na rozbiór tematów okop po okopie, dzień po dniu ze szczególnym uwzględnieniem udziału żołnierzy polskich. Grosz drugi:można mieć nadzieję że pismo jest kierowane do osób specjalizujących się w rzeczach ogólnie związanych z eksploracją, którzy Czterech Pancernych" czy Czarne Chmury" znają kadr po kadrze w te i nazad. Może warto większą ilość tych artykułów pisać dla fachowców. Może warto rozstrząsnąć dokładniej np: budowę czołgu 7 TP czy tankietki, elementy wyposarzenia osobistego żołnierza, czy też co było bezpośrednią przyczyną jednej z najkrwawszych bitew Powstania Listopadowego w Olszynce.Myślę, że przed wydrukowaniem czegoś warto się popytać w środowisku na temat poruszany i znajdą się fachowcy najwyższej marki, którzy znają rozmaite ciekawostki czy mniej znane fakty którymi się podzielą z innymi czytelnikami.Grosz trzeci:myślę że odkrywanie to nie tylko II Wojna Światowa, ale i pierwsza, i powstania, i potop szwedzki, i metody poszukiwań .. te niekonwencjonalne, i interpretacja zdjęć lotniczych, i również dbanie o to c oprzetrwało do naszych czasów. Może zrobić archiwum zdjęć? Bo są reczy które znikają .. niedługo zniknie Zegrze a przynajmniej jego część, znikają przydrożne kaplice, znikają stare domy itd itd ... może ktoś ma jakieś inne pomysły ?Mam nadzieję że mnie nie poniosło ;-)PozdrawiamSZUKAM
Gość Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 nie poniosło Cię...zgadzam się w pełnej rozciągłości Twojej wypowiedzi;-)pzdrtt
Maku Napisano 6 Kwiecień 2003 Autor Napisano 6 Kwiecień 2003 Na początek na moment wrócę do nieszczęsnego chatu. Gdybym był bezczelny ponowił bym tu pytania zadane Desperado (naczelnemu Odkrywcy) na które nie uzyskałem odpowiedzi. Ale wobec nieoczekiwanego zwrotu sytuacji i zarzutów postawionych mi przez administratora strony tzn, że jestem nieszczery, biję pianę, prowadzę osobiste ataki oraz reprezentuje (nieznaną mi) grupę ludzi zmuszony zostałem do obrony siebie (nie wiem przed kim- redakcją czy administratorem) oraz do zrobienia tego czego nie lubię czyli do komentarzu dotyczącego nieścisłości, błędów i niedopracowań w gazecie. Jestem laikiem i pewnie nie wyłapałem wszystkiego. Ciekawe jak czyta się taki pełny błędów numer osobie specjalizującej się w danych tematach.Wezwany do KONKRETÓW- stawiam się do konkretnej tablicy.Rozprawka: wstęp, rozwinięcie, wnioski.Jak wspomniałem nie reprezentuję nikogo chyba, że ludzi młodych, podobnie myślących, będących niezbyt doświadczonymi poszukiwaczami. A tacy właśnie z gazety Odkrywca chcą dowiedzieć się rzeczy ciekawych, opracowanych fachowo i zgodnych z faktografią historyczną. Gdy będę chciał czytać fantastykę kupię Lema, który jest geniuszem, a nie Odkrywcę. Nie wiem dlaczego stawiając zarzuty Odkrywcy jest się tak traktowanym jak: podżegacz, spiskowiec i reakcjonista??Bocian- pytasz co w Odkrywcy jest do bani? (wcześniej nie użyłem tego słowa) Uzasadniam poniżej. Właśnie dlatego, że chcę by poziom gazety podnosił się. Piszesz, że w każdej gazecie są wpadki. Są! Ale w Odkrywcy są w każdym numerze i niemal w każdym artykule. I nikt nie wyciąga z tego wniosków. Według Ciebie forum nie jest miejscem na takie dyskusje- to po co redaktor naczelny prosi o kontakt czytelników? Czy dopuszcza jedynie pozytywy, a krytyka to już coś bardziej złego?Redaktor naczelny nie jest owieczką, która potrzebuje ochrony..."- więc pytam dlaczego to Ty występujesz jako adwokat? Naczelny nie potrafi sam zabrać głosu? To co robi w tej redakcji? edakcja nie składa się z 300 osób, korektorów, składaczy, tłumaczy, konsultantów"- Skoro nie ma konsultantów to może wypadałoby żeby artykuły były pisane przez ludzi znających temat.Wymieniam KONKRETY dotyczące zawartości ostatniego numeru (marzec)1. Złodzieje skarbów- Autorka w tym tekście pominęła złodziei, których opisała numer wcześniej w tekście Bezcenne śmietnisko". To jak są równi i równiejsi złodzieje? Poszukiwacz może kraść i dla uspokojenia sumienia przekazać jeden lub dwa eksponaty do muzeum, a zwykły śmiertelnik jest złodziejem? Ciekawa interpretacja. Może redakcja nie wie, że obszar przyległy do obiektu zabytkowego (zwłaszcza gdy znajdują się w na nim zabytki) jest chronionym stanowiskiem?2. StuG 40 w Drzonowie- Powtórka z lutego. Chwała za zdjęcia. Czy w redakcji ktoś wie, że działania StuG-ów na froncie były owiane legendą (Wittman)? Nie można było wysilić się i napisać czegoś więcej? Lub wskazać miejsca gdzie walczyły w Polsce?3. Płonący sztandar- Zagadka zaiste godna wyjaśnienia. Zwłaszcza, że elementarna wiedza o sztandarach i chorągwiach polskich pozwoliłaby od razu wykluczyć możliwość, iż na fotografii przedstawiono płonący sztandar jednostki polskiej.Sztandary miały wymiary 65 na 65 cm, a chorągwie 100 na 100. Płaty tych znaków zawsze miały kształt kwadratu. Wielkość płachty na fotografii wyklucza to!4. Lancaster to moja pasja.- A po co autor odgrzewa wspomnienia z przed roku? Czy w Polsce brakuje poszukiwaczy z znalezisk tego kalibru wartych opisania?5. Żywot poszukiwacza poczciwego.- Dla mnie to 5-cio stronnicowy zapełniacz dziur. Teksty o konstrukcji wykrywacza ludzi dobrych godne są tygodnika Niedziela!6. tajemnica starego grobowca.- Naczelny napisał we wstępniaku, że to fabularyzowany dokument. Czy redakcja wie co to jest dokument? Do jakich dokumentów autor się odnosi? Gdzie jest zdjęcie przedmiotowego grobowca i fotografia pokazująca ślady szabrowania? Czy redakcja uważa, że Niemcy wracający po skarby zwracają się do siebie Herr standanterfuhrer"(pisownia oryginalna- a być powinno Standartenfuhrer) i to w dodatku na ziemiach polskich? Scenariusz przypomina serial brazylijski.7. Śladami broni V. Temat niewątpliwie ciekawy ale wciąż dotyczy zagadnień opisanych już wcześniej w Odkrywcy. Brakuje nowego spojrzenia na temat.8. Strażnik Śląskiego Wawelu.- Lubię zamki. Artykuł jest OK9. Żołnierze Ludowego Wojska Polskiego.- Zastanawiające ale w rekonstrukcjach zawsze jest najwięcej błędów.A. Zdobyczna ładownica niemiecka. A czy autor miał kiedyś w ręku niemiecką ładownicę? I oryginalne wojenne łódki z nabojami do Mosina? Jakby miał to by takich herezji nie wypisywał. Bo takie łódki z amunicją nie wchodzą do tej ładownicy!!! Z trudem, na wcisk wejdzie jedna! Armia WP 44-45 używała ładownic skórzanych lub brezentowych. Skórzane- dwukomorowe brytyjskie, obcinano w nich długi pasek dzielono na pary. Brezentowe w podłużnym kształcie.B. Pas- nie przypomina tego co nosiła ta armia. Powinien być parciany, wzmocniony skórą, jednobolcowy.C. Manierka to konstrukcja współczesna!D. Torba do maski p.gaz- również!E. Torba sanitarna jakoby polska przedwojenna. A co robi w tej armii??? Torby z czasów 44-45 wykonane były z brezentu koloru mlecznej kawy.F. Brakuje: płaszcza, torby na granaty, saperki w pokrowcu oraz plecaka wzoru radzieckiego. Coś ubodzy wasi żołnierze.10. Uderzenie znad Wieprza. Może i dobry tekst ale brak jak zwykle spojrzenia poszukiwacza. Podobne czytam w Mówią Wieki".11. Twierdza Boyen. No to muszę pochwalić. Wreście wiem, że to twierdza z bastionami- a nie jak napisała kiedyś Pani Orłowska z fortami!!!12. Historia Karpackich wraków. Około 50% faktów z tekstu była już w Odkrywcy, tego samego autora. Znów częściowe odgrzewanie kotleta.13. Suplement do łusek austryjackich. Pan Piotr Bochyński napisał już na tym forum wszystko. Cieszy szybka reakcja naczelnego. A gdzie był naczelny jak wskazuje się inne nieścisłości? Zasada: równych i równiejszych???14. Miny radzieckie- Nie odbiorę tej satysfakcji fachowcom.15. Georadar.- Dla mnie ajlepszy" artykuł. Czy to kolejny dowcip Pana Manesa??? Irak ma budowę geologiczną typu "ser szwajcarski, w którego dziurach siedzi wąglik, soman, sarin, VX itp, itd. i to dopiero gratka dla poszukiwaczy, aż zazdrość bierze". Jeżeli dla Pana gratką są świństwa wyżej wymienione i aż Pana zazdrości to może należy Pana skierować tam gdzie w Polsce nadal leżą zbiorniki z gazem musztardowym lub iperytem. Miłego grzebania! Jak Pan wypluje spalone płuca to braknie już czasu na rozważanie problemu gratki i zazdrości.A może to kolejny wspaniały dowcip?Chciałbym poznać sapera, który szuka min Georadarem (życzę mu powodzenia).16. Historia monet. Znam kilka fachowych gazet na ten temat. Za dawnych czasów w Odkrywcy Pan Marek Dudziak wyraźnie wtedy w swoje gazecie napisał, że nie ma po co zajmować miejsca monetami skoro jest tyle pism o nich.Wnioski. Wiem czego redakcja nie wie. Nie wie jak poszukiwać nie tylko z wykrywaczem. Nie wie jak skonstruować swoje teksty. Nie ma kontaktu z aktywnymi poszukiwaczami. Nie potrafi wybrnąć z zarzutów i na każdą krytykę nabiera wody w usta lub odpowiada jak się nie podoba to nie kupujcie". Nawiasem mówiąc ciekawe podejście do czytelnika.Każda gazeta szanuje czytelnika i redaktor udzielający odpowiedzi w tym stylu powinien liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Ale pamiętam, że na tym forum również właściciel Proteus napisał: Jak się nie podoba to nie kupować". Czarno widzę przyszłość.Makup.s. Wskazałem KONKRETY i oczekuję odpowiedzi.
merlin Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 A ja mam trochę inna sugestię co do dodatku militarnego. Ograniczyć go tylko do spraw zwiaznych ściśle z poszukiwaniami militariów. Nie opisywać tego co można znaleźć w innych specjalistycznych gazetach. Dział poświecony łuskom uzupełnić ( przynajmniej raz na jakiś czas ) rysunkami łusek z boku, bo po postach na forum mam wrażenie że sa z tym problemy.Pozdrawiam MerlinP.S. I czegoś nie rozumiem. Na rynku występuje kilkadziesiat typów wykrywaczy a testów rzetelnych jak na lekarstwo, a za to mamy 7 stron opowiadań.
Gość Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 zgadzam sie z SZUKAM,poniewaz rowniez jestem zainteresowany szczegółowymi artykułami o bitwach,a nie ciagłym wałkowaniem tych samych tematów tylko w róznej oprawie,rózniacymi się tylko pseudonimem autora,który i tak pewnie jest ten sam.Ludzie,to nie TV POLONIA zeby ciągle puszczac powtórki!!
ZOCIK Napisano 6 Kwiecień 2003 Napisano 6 Kwiecień 2003 Witajcie!chciałbym poprzeć SZUKAM. Lubię czytać Odkrywcę", tak jak i to forum, ale brakuje mi w tym wszystkim tego co akurat mnie interesuje: historii Polski w czasach rozbiów i wojen napoleońskich. Choć na pewno chętnie czytam (szczególnie na forum) artykuły pisane przez prawdziwych entuzjastów. Wtedy czuć ogrom wiedzy posiadanej przez starych wyjadaczy". I tylko przeraża mnie jedna myśl: jeżeli ludzie którzy wypowiadają się na różne tematy z pozycji fachowców przekręcają fakty, zmyślają, lub po prostu mijają sie z prawdą to czy jest to w porządku w stosunku do nas zwykłych" czytelników tego pisma? Pozostawiam do przemyślenia Redakcji...Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznieZocik
Gość Napisano 7 Kwiecień 2003 Napisano 7 Kwiecień 2003 Szanowny Maku - W sprawie interpretacji tytułu: łodzieje skarbów". Wydaje mi się, że nie zauważył Pan dwuznaczności tego tytułu. Tekst jest o rozproszonych skarbach monet. Na podstawie przytoczonych faktów uważny czytelnik oceni postępowanie dwóch stron i wyciągnie wnioski. Odkrywcy z Głogowa czy Środy Śląskiej to zwykle uczciwi, prości ludzie jak operator koparki Widulski czy uczeń szkoły średzkiej, który pierwszy przyniósł klejnot urzędnikowi. Wielu z nich nie doczekała się nawet honorowego dyplomu. Rozpatrując sprawę odkryć w szerszym kontekście ubolewam nad tym, że ustawa nie reguluje jasno kwestii nagrody dla poszukiwaczy i możliwości dogadania się, by móc, w niektórych przypadkach, zatrzymać część zgłoszongo znaleziska. Nowoopracowywany projekt znajduje się już w drugim czytaniu i sprawa honorariów dla odkrywców znów została zbagatelizowana. Joanna Orłowska
Maku Napisano 7 Kwiecień 2003 Autor Napisano 7 Kwiecień 2003 Bardzo dziękuję Pani Joannie Orłowskiej za szybką odpowiedź. Z drugą częścia Pani wypowiedzi zgadzam się pełni. Myślę, że nie tylko my nad tym ubolerwamy, lecz całe nasze środowisko. Więc może właśnie konkretnie ten temat ustawy należało by poruszyć w gazecie? I zastanowić się nad tym jak my zainteresowani moglibyśmy wpłynąć na treść tej ustawy. To już pozostawiam do rozważenia. Jednak jest to jeden z 16 artykułów które wymieniłem. Więc czekam na dalsze komentarze oraz sprostowania od autorów, redakcji oraz administratora, który zarzucił mi, że nie podaję KONKRETÓW.Maku
kudi Napisano 7 Kwiecień 2003 Napisano 7 Kwiecień 2003 Makuciesze sie ze Ci zalezy na SPRAWIE, ale...odkad poszukiwacze zaczeli sie mieszac w sprawy konserwatorsko-prawne sytuacja sie pogorszyla na nasza niekorzysc.zgrzyty na linni eksploratorzy-archeolodzy i konserwatorzy spowodowaly niechlubna wystawe w Parlamencie i negatywne opinie na temat naszego srodowiska.Mysle ze trzeba zaczac od podstaw - zakopywania wspominanych na forum dolkow, nierozkuwania zabytkowych obiektow tylko dlatego ze ktos mial wizje a nie potwierdzone informacje, pozytywnego nastawienia do dobra narodowego (bez wzgledu czy inni je rozkradaja czy nie).Roztrzasanie aktow prawnych nic nam nie da. Dzieki bezmyslnosci niektorych przedstawicieli naszego bractwa nie mamy wplywu na ksztalt ustaw. Szarpanina w naszym srodowisku tez nie wrozy jakiegos wspolnego stanowiska.Wydaje mi sie ze Odkrywca jako gazeta opiniotworcza i (z powodu braku konkurencji) reprezentujaca srodowisko powinna tworzyc pozytywny wizerunek poszukiwaczy a nie wojowac z wszelkimi mozliwymi instytucjami, ktore (czy tego chcemy czy nie) sa organami panstwowymi powolanymi w celu ochrony dobr kultury.pozdrrobert_kudelski
Gość Napisano 7 Kwiecień 2003 Napisano 7 Kwiecień 2003 Ludzie klócicie się o to co jest w gazecie , czepiacie się szczegółów, prostujecie od lat ustawy i stosunki na lini ministerstwo kultury i eksploratorzy, a konkretni poszukiwacze nie ogladają się za siebie, milczą i prują skrytki od kilku miesięcy.
kruku Napisano 9 Kwiecień 2003 Napisano 9 Kwiecień 2003 J.M. masz racje. Maku zaczales sie czepiac O. nie wiadomo po co. Czy az tak bardzo Ci na tym zalezy. Masz mase innych rzeczy do robie a zabierasz sie za cos takiego. Uwazam ze lepiej zajac sie czyms co przynosi korzysc i poswiecic temu swoj cenny czas. Napisales sie co niemiara, a i tak zostales olany.Mowilem ze mozna o tym porozmawiac w Mirowie - podtrzymuje swoja propozycje. Pozdrawiamkruku GG566056
Maku Napisano 9 Kwiecień 2003 Autor Napisano 9 Kwiecień 2003 Kruku to jakiś debilizm kłócić się między sobą publicznie ale jeśli Ty mi wyjeżdzasz z takim tekstem to ja również tutaj muszę odpowiedzieć. Po co wyrzuciłem błędy? Na to pytanie chyba już odpowiedziałem, a jeśli nie wiesz to powtórzę jeszcze raz. Otóż poprostu zostałem (jak to sam napisałeś) olany na chatcie oraz po to aby udowodnić KONKRETNE (patrz post Bociana) błędy jakie są w O. Do tego chyba nie powinieneś mi wytykać co robię i w jakim czasie. Z tego co należy do mnie w działalności grupy wywiązuje się (chyba) bez zarzutów, więc powinno Cię nie interesować (a napewno nie publicznie) co ja robię. I jeszcze jedno. Od kiedy to stałeś się takim obrońcą O.?? Do tego czy atakiem jest wytknięcie błędów? A jeszcze co do olania to chyba to nie świadczy o mnie tylko o redakcji. Jedynie Pani Joanna Orłowska zabrała głos po moim poście za co jej jeszcze raz dziękuję.Maku
kudi Napisano 9 Kwiecień 2003 Napisano 9 Kwiecień 2003 Panowie wyluzujcie bo szkoda pradu... Musisz Maku poczekac na odpowiedz zgodnie z ustawa - do 2 tygodni :)pozdrrobert_kudelski
India Napisano 10 Kwiecień 2003 Napisano 10 Kwiecień 2003 Witam!Ponieważ kwestia zawartości gazety Odkrywca jest dla mnie istotna /czytam Odkrywcę - od niemal 30 numerów/ poz3wolę sobię zabrać głos.Jednak będą to wypowiedzi skierowane do przedmówców.I tak:Kruku-Zupełnie nie wierzę...Acóż to ,czy aby nie cierpisz na rozdwojenie jażni???O ile wiem nie czytasz Odkrywcy od roku !!! Więc jaki cel ma Twoja wypowiedz???Czy to kolejna środowiskowa hipokryzja ???Kudi-/chyba nie znamy się ,więc proszę bez urazy!!!/ Miło,że wiesz wszystko o finansach pisma oraz o tym kto -komu ,i ile jest winien /przenośnia!/. jEDNAK...sądzę,że nie wszystkich pisarzy stale współpracujących znasz.....bo i są tacy,którzy bardzo cieszą sie ze zmiany naczelnego ponieważ według ich wypowiedzi Jarek podniósł im wierszówkę o 100% /sto/../wybacz ale nazwisk nie mogę tu wymienić!/.Totez zabierajac głos nt.finansów powinieneś być obiektywny-lub całkiem milczeć/chyba,że i TOBIE gazeta wisi!/!!! Poza tym czy myślisz,że kasa załatwi wszystko???100 złotych nie zmieni dyletanta w merytorycznego omnibusa!!!A niestety ta merytoryka drastycznie wpływa na jakość materiału.Maku-Pięknie zanalizowałeś żołnierza armii WP 1944-45! Tylko czemu Twoja wiedza pochodzi jedynie z waskiego żródła publikacji /jak u autorów z Odkrywcy/???? jesteś ślepy czy nie doczytałeś??? Czemu taki znawca pominął największe KURIOZUM tego materiału ??? A takiego od lat nie było w miesięczniku!!!! Mianowicie nie zwróciłeś uwagi na fotografie zamieszczone na stronir 29/u dołu/.Popatrz na zołnierzy/przez lupę/ na zdjęciu !!!! Od kiedyż to armia WP 44-45 nosiła : ładownice do kb.Mannlicher ,produkcji austriackiej ????/jak na foto!!!/.Albo...odkąd to w 1944roku WP miało polskie bagnety wz.29 do kb.Mauser troczone z polskimi saperkami???Lub...na czapkach orła na tarczy amazonek?????? WIĘKSZEGO IDIOTYZMU NIE WIDZIAŁAM !!!Foto przedstawia prawdopodobnie polskich żołnierzy z formacji łączności do roku 1939 !!!!!Już nie wspomnę o takich detalach jak Kobiety żołnierze z oddziału im.Emilii Plater"-bo jak wiadomo z historii nie było takiego oddziału!!!!!Był za to Samodzielny Batalion Kobiecy im.E.Plater!!!Oraz o takich kwiatuszkach jak np.Karabinek Mosin wz.44 ze składanym bagnetem".Ciekawe...Złożyć to mozna puzle albo domek z kart,a taka konstrukcja bagnetu jak prezentowana w Odkrywcy to nic innego jak bagnet zawiasowy!!!!Ogólnie ładnie rozpracowałeś...ale jeszcze parę lat musi upłynać by było znacznie lepiej.Jest jeszcze sporo innych rażących bvłędów w tych wojakach-ale mnie szkoda kasy na wypisywanie wszystkich..niech innni się męczą.POzdrawiam wszystkich.India.
kudi Napisano 11 Kwiecień 2003 Napisano 11 Kwiecień 2003 India rzeczywiscie nie mielismy przyjemnosci poznac sie osobiscie... mysle ze kiedys to nadrobimy.Owszem masz racje, ale moje odniesienie sie do finansow dotknelo tylko aspektu terminu platnosci. Jesli sie z kims umawiam na 11 kwietnia to nie place mu 20 maja bo trace na wiarygodnosci i ktos nie bedzie chcial ze mna wspolpracowac. W tym wypadku traca Czytelnicy, trwaja pomowienia i klotnie, ktore psuja renome nie tylko O. ale i calemu srodowisku.A kasa nie jest najwazniejsza w calej sprawie...pozdrrobert_kudelski
kruku Napisano 11 Kwiecień 2003 Napisano 11 Kwiecień 2003 WitamIndia - chyba troszke zle zrozumialas moja wypowiedz. Potwierdzam fakt nie czytania O. od ponad roku. A moja wypowiedz miala na celu jedynie zwrocenie uwagi Maka na inne wazniejsze sprawy a nie mieszania sie do czegos nie zwiazanego z nim i na co nie ma zadnego wplywu. Prosta sprawa - po co tracic czas na pisanie postow do szuflady" skoro jest tyle wazniejszych spraw na tym swiecie :).A redakcja dalej nie napisala czy bedzie w Mirowie i porozmawia z Makiem jak rowny z rowniejszym :).Swoja droga O. do tej pory jest pismem dla pewnej grupy opiniotworczym wiec powinni pogadac z Makiem.Pozdrawiamkruku GG566056
Landminer Napisano 13 Kwiecień 2003 Napisano 13 Kwiecień 2003 Do Maku - Dzięki. Nie omieszkam przejechać się po artykule o minach jak tylko go dorwę bo już wiem że jest do bani.Poza tym tak się zastanawiam się dlaczego na oficjalnej stronie pisma masa ludzi psy wiesza na redakcji i nad poziomem merytorycznym pisma, a redakcja ma to centralnie gdzieś. Dlaczego szumny redaktor naczelny (Jarosław Antasik) nie uroni nawet pół słówka i nie zabierze głosu w dyskusji. Tudzież dlaczego nie zabierają głosu redaktorzy popełniajacey takie knoty. Żygać się chce jak człowiek widzi że generalnie cała redakcja ma w dupie czytelników i wisi jej jakie pismo wydaje. Coś mi się wydaje że szkoda zabierać głos na ten temat bo i po co jeśli nasze dyskusje i uwagi maja taki sam skutek jak pierdnięcie komara na drugiej półkuli. Przy takim poziomie to i tak prędzej czy później gazeta padnie.Pozdrowienia dla olewaczy z redakcji.Grzegorz Franczyk Landminer"
Gość Napisano 13 Kwiecień 2003 Napisano 13 Kwiecień 2003 Witam.Za poprzedniej naczelnej wcale lepiej nie bylo - z tego co pamietam ponad pol roku temu obiecywala na tym forum odpowiedziec na pare pytan zadanych przez czytelnikow (posty mozna latwo odszukac jesli komus sie chce).I co? I nic...cisza, mimo ze Pani Redaktor zabierala juz kilkakrotnie glos na inne tematy. Jak widac olewanie czytelnikow ma w O" dluga tradycje, i przechodzi z redakcji na redakcje.Pozdrawiam - jankos.
kudi Napisano 13 Kwiecień 2003 Napisano 13 Kwiecień 2003 Szkoda ze Redakcja nie odpowiada na zarzuty tlumu, ale z drugiej strony moznaby sie tylko spodziewac ogolnej, publicznej pyskowki. Nic by to nie zmienilo. Musimy wziac poprawke na fakt ze O. nie jest pismem wydawanym przez srodowisko akademickie, adorujace sie wzajemnie metodologia i terminologia eksploracyjna. Czytelnicy to mlodzi ludzie dla ktorych niuanse slowne nie maja takiego znaczenia jak dla starych wyjadaczy. Co absolutnie nie tlumaczy niedociagniec redaktorskich.Ale...Biorac pod uwage wszystkie dotychczasowe szumne zapowiedzi nie pojawila sie zadna konkurencja dla O. co swiadczy o goloslowiu i mrzonkach niektorych eksploratorow. Ostatnio uslyszalem ze UOP (tak, tak Urzad Ochrony Panstwa) zablokowal konta i nie mozna bylo wydac pierwszego numeru nowego konkurencyjnego pisma. Malo sie nie posikalem ze smiechu. Podsumowujac nie jestem zadowolony z wpadek" Redkacji, niewiele novum mozna w O. znalezc, ale z drugiej strony, biorac pod uwage sytuacje na rynku ciesze sie ze to pismo wychodzi, ze ktos wciaz ma ochote pisac. pozdrrobert_kudelski
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.