Skocz do zawartości

Swastyka na Jarmarku Dominikańskim


mietek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Dobre, a najlepsza wypowiedz prokuratora na koncu:)
Nie ma to jak sezon ogorkowy.

http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,2850773.html

Swastyka na Jarmarku Dominikańskim

Marek Wąs, Marek Sterlingow, Gdańsk 02-08-2005 , ostatnia aktualizacja 01-08-2005 20:33

Pamiątki" hitlerowskie obok pamiątek" po Holocauście - tak wyglądają stoiska ze starociami na gdańskim jarmarku św. Dominika. Przez trzy tygodnie obejrzą je trzy miliony turystów z całego świata

Mein Kampf" za stówkę, żydowska opaska za 80 zł - zachwala towar handlarz w marynarskiej czapeczce. - Opaski są oryginalne, z getta w Łodzi.

Spięty spinaczem plik płóciennych zniszczonych opasek z niebieską gwiazdą Dawida leży obok sterty swastyk, żelaznych krzyży, znaczków SS i NSDAP.

Ceny - od 30 zł za niewielki znaczek do 2 tys. zł za bagnet z wygrawerowanym napisem SS Leibstandarte Adolf Hitler". Przegrane na płyty DVD propagandowe filmy niemieckie z czasów wojny czy płyty z Niemiecką muzyką wojenną" - głównie marszami jednostek SS - kosztują 35 zł. Portrety i zdjęcia Hitlera - od 30 do 50 zł. Takich stoisk są na jarmarku dziesiątki. Opaski z gwiazdą Dawida leżą na kilku.

- Leżą tu dla równowagi, żeby nikt nie powiedział, że propagujemy faszyzm - tłumaczy pan Piotr z Poznania. - Mam pamiątki hitlerowskie i, proszę bardzo, również żydowskie.

Handlarze nie widzą nic złego w sprzedawaniu przedmiotów symbolizujących Holocaust, na dodatek w otoczeniu faszystowskich gadżetów. - Jesteśmy kolekcjonerami - tłumaczą. - Gdyby handel tymi przedmiotami był w Polsce zabroniony, tak jak w Niemczech, to dopiero byłaby pokusa. A tak nikt faszystowskimi pamiątkami się nie emocjonuje.

W końcu jeden z handlarzy zdradza nam tajemnicę opasek. - Sprzedaję je jako oryginalne, ale tak naprawdę zaroiło się od nich na rynku po filmie Polańskiego Pianista". Tam opasek potrzebowało setki statystów.

- Handel symbolami Zagłady to obrzydliwe świństwo - komentuje Marek Edelman, ostatni z żyjących przywódców powstania w warszawskim getcie. - To jest znak czasów, w których jest przyzwolenie na nacjonalizm, szowinizm, na faszyzm. A handlarze są na dodatek oszustami, bo w łódzkim getcie Żydzi nie nosili opasek, tylko naszywane żółte gwiazdy.

- To przerażające - wtóruje mu gdański pisarz Paweł Huelle. - Nie mam nic przeciwko prawdziwym kolekcjonerom, ale sprzedawanie Mein Kampf" to nie kolekcjonerstwo, tylko propagowanie faszyzmu.

- Sprzedaż Mein Kampf" Hitlera jest w Polsce zakazana. Natomiast pozostałe przypadki należałoby rozpatrzyć indywidualnie, żeby odróżnić kolekcjonerów od propagatorów faszyzmu - tłumaczy Józef Fedosiuk, szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Handel przedmiotami symbolizującymi Holocaust nie mieści mi się w głowie. Kodeks karny tego nie przewidział, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek sąd uznał to za legalny proceder.
Napisano
na allegro ktos sprzedawal kawalek ubrania pasiaka tego co wiezniowie nosili i jakos zadna gazeta tego nie wziela, szukaja sensacji jak zawsze.
Napisano
niedługo Polski Związek Wyznawców Jechowy będzie przeprowadzał pikiety przed sklepami mięsnymi by te nie sprzedawały kaszanki bo to w głowie się nie mieści":) a w filmie Pianista" i lista schindlera" niemcy biegali ze gapami" ba w pianiście" pokazano że polacy z 1 dyw. Tadeusza Kościuszki strzelali do Szpilmana:) czyli jednak to my jesteśmy tymi oprawcami:)
Napisano
Revolt ciekaw jestem skąd wytrzasnąłeś taki związek?a swoją drogą to chyba nie powinieneś wypowiadać sie na temat religii o której zasadach nie masz zielonego pojecia co łatwo wywnioskować z twojego postu.tak się skałada ze znam ich bardzo dobrze, a przy okazji popracuj nad gramatyką.Pisze sie Jehowy a nie Jechowy...tak na marginesie
Napisano
to nie gramatyka tylko ortografia:) znam podstawy tej religii mam koleżanke która to wyznaje:)Może i takiego związku nie ma co łatwo zmienić:)

pozdrawiam
Napisano
Taka mnie jeszcze naszła myśl, że pan prokurator któremu nie mieści się w głowie sprzedaż opasek, nad karą śmierci pewnie by dyskutował.
  • 3 weeks later...
Napisano
cd..

Czy to jakas paranoja, czy akcja gazety?

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2884421.html

Swastyki w Muzeum Wojska Polskiego

Paweł Truszczyński 25-08-2005, ostatnia aktualizacja 25-08-2005 09:54

Handlowali nazistowskimi emblematami, i to w Muzeum Wojska Polskiego! - Zwykła pomyłka pracownika - bagatelizował wczoraj właściciel galerii militariów, która dopuściła do sprzedaży osobliwe pamiątki

- To wygląda na propagowanie nazizmu - zaalarmował nas czytelnik.

Za głównym wejściem do muzeum od strony Al. Jerozolimskich zastaliśmy sklep, w którym można kupić różnego rodzaju militaria: umundurowanie, odznaczenia i medale, flagi, literaturę itp. Większość pamiątek nie budzi kontrowersji. Na półkach znaleźliśmy jednak blisko dziesięć rodzajów naszywek z orłem i swastyką, ponad 20 rozmaitych czarnych znaczków z błyskawicami SS lub trupią czaszką, do tego znaczki NSDAP i sygnety. To tylko niektóre artykuły, które nie powinny się tu znaleźć. Choćby dlatego, że kodeks karny przewiduje kary za propagowanie faszystowskich i innych totalitarnych treści.

Wicedyrektor muzeum Henryk Banasiuk o wszystkim dowiedział się od dziennikarza Gazety". - Zapewniam, że w czwartek tym się zajmę. Wszystkie rzeczy z nazistowskimi emblematami znikną, a jeśli nie, będę wnioskował o zamknięcie sklepu. Sprzedaż tego typu rzeczy w Muzeum Wojska Polskiego nie może mieć miejsca - mówił oburzony.

Co na to Paweł Borkowski, właściciel sklepu? - Te artykuły nie miały być dostępne w sprzedaży. Były przeznaczone dla grup, które w sierpniu i wrześniu organizują widowiska polegające na rekonstrukcji walk. Na półkę, przez pomyłkę, wystawiła je pracownica. Gdy tylko dowiedziałem się o zajściu, poleciłem usunięcie towaru. Teraz już go tam nie ma - zapewniał po południu.

Jednak część dostępnych w sklepie akcesoriów (np. kwadratowe i okrągłe znaczki opatrzone hasłami SIEG HEIL) nie wojskowych wyglądały na repliki z czasów drugiej wojny światowej. Kolorystyką i wykonaniem sprawiały wrażenie nazistowskich gadżetów - tak, jakby sklep oferował je jako pamiątki. - Oddziały niemieckie miały wiele różnych oznaczeń, ale nigdy nie spotkałem się z takimi jak te. Środowisko zajmujące się rekonstrukcjami historycznymi nie jest duże. W Warszawie nie ma grupy, która mogłaby zamówić większą liczbę takich oznaczeń na swoje potrzeby - mówi Rafał Kuliński, członek grupy rekonstrukcyjnej Aufklarungs Abteilung 7, i dodaje: - Sprzedawanie takich rzeczy w muzeum Wojska Polskiego to szokująca głupota.

Art. 256.

Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch
Napisano
Jak to się na tym świecie wszystko dziwnie kręci: jedni Żydzi sponsorowali (Hjalmar Schacht - prezes Banku Rzeszy 1933-1945r.) innych Żydów (Rudolf Hess, Adolf Hitler, Alfred Rosenberg - elita NSDAP) by ci mordowali jeszcze innych Żydów - po co? Znacie odpowiedź?

A dzisiaj kolejni Żydzi gonią Gojów bo ci propagują no co??? - faszyzm... haha

pozdrawiam,
Michał

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie