Skocz do zawartości

ekshumacja"


peczol

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam forumowiczów.
Jest mi niezmiernie przyrko czytać ten fałszywy wątek peczola" w stosunku do wolontariuszy ze Szczecina.
Sam widziałem ich pracę- i niestety wygląda ona zupełnie inaczej niż to co opisał peczol".Wykonują to w pełni profesjonalnie. Przeciesz dzięki nim niejedna rodzina może w końcu dowiedzieć sie o losie swoich bliskich.
  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
drodz koledzy pozwolocie ze sie wtrące w tak dobry a zarazem dosc obrazliwe słowa które padaja co do niektorych kolegów na tym forum np..biar_1 zostal oskarżony o HIENE cmentarną a z tego co wiem to kolega wcale nie leci na gnaty i nieroskopuje jakiś mogil mowiac szczeze zapewne ma jako z nielicznych tutaj dośc doze pojecie o tym co robi i co lobi robic.ZAJMUJE SIE LATANIEM Z PISZCZAŁKA PO LASACH I POLACH i to mu wychodzi dobze i ma sie czym pochwalic ... kazdy z nas natkna sie pewnie na ludzkie szczątki czasami były kompletne a czasani było tylko para kosci i nic więcej, panowie troche luzuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu niedlógo zaczniecie sobie wkladac wlasne kolekcie bagnetow między zebra i to dopiero będa jaja ... a jak komos się zdazylo wejsc na teren ekshumaci i był z wykrywaczem to znaczy ze HIENA i co zakopac obok .. .... A pana :PECZOŁA: prosil bym o zapalenie soboie czegos na wylozowanie bo to tak nie ładnie oskarżac jak INKWIZYTOR .......... pozdrawiam wszystkich i życze miłego dnia ,
Napisano
Panie Gumis i maxim napisałem chyba sprostowanie i w czym zecz tak wiec radził bym przeczytac uwaznie ostatnie posty a heja na dziko...
Napisano

Byłem kiedys na miejscu po ekshumacyjnym i tam każe zostało kupę szczątków ludzkich szwędających się gdzie popadnie . Ale może to celowe działanie w celu zaniżenia ilość nieboszczyków .

Napisano
Chodziło mi o fakt zaistnienia takiej sytuacji a nie o publikowanie kolejnego potencjalnego miejsca zbiorowych wycieczek .

pozdrawiam
Napisano
Jak ten iwan się napina człowieku wyluzuj widzę ze się zapędziłeś troszkę próbujesz się dowartowśiować troszkę ,ale się zagalopowałeś przestudiuj prawo troszkę zanim napiszesz coś bo wiesz w kodeksie karnym jest jasno napisane że oszczerstwo jest karalne a Ty w przypadku bjara takiego się dopuściłeś gdyby nawet tak było a tak nie jest gwarantuje za to głową musiałbyś mieć dowody,zawsze jak znajdywaliśmy z bjarem w lesie kości zakopywalismy je a ty snujesz jakieś insynuacje ....bark słów...
Napisano
Konsos. Chodziło mi o to aby nie rzucać nowych oskarżeń. Pisząc taki post, w tym wątku, niektórzy mogą zrozumieć że to jest robota tej samej grupy.
Napisano
A ja mam pytanie dlaczego nie zbiera się wyposażenia woj.
sytuacja będzie powtarzać jeśli to ląduje z powrotem do dołu.Przecież jest spalarnia w Białogardzie,żeby nie wozić do szczecina.Dlaczego nie robi się tego dokładnie
brak worków ,niechlujstwo .Przecież jeśli mówimy ,że ktoś
tam czeka na wiadomość o swoim bliskim a kości walają się
to coś jest nie tak.Ktoś musi tu być mądrzejszy sprytniejszy bo narazie widzę ,że hieny chyba są mądrzejsze.
Zasada jest prosta czysty grób nie ma grzebania.
Trochę się wkurwiłem bo sam biegam od 25 lat z wykrywką
i jeśli się za coś brać i spieprzyć to to lepiej się nie brać.
Napisano
Fido. Wszystko odbywa się zgodnie z wymogami Sanepidu, ale jeśli jesteś człowiekiem majętnym i chcesz żeby to było zrobione lepiej, to możesz zasponsorować spalarnię. Nikt za wykonaną pracę nie dostaje pieniędzy, nawet zwrotu kosztów.
A pojedynczą kość w mogile która już kiedyś była rozkopywana i jest przemieszana nietrudno przegapić. To jak szukanie igły w stogu siana, chyba że przesypie się tony piachu przez sita.
Nikt inny lepiej tego nie wykona, czy daną pracę lepiej zrobią pasjonaci czy robotnicy którym płacą od roboczogodziny czy też główki" ?
Napisano
Rozumiem .Tylko mam ale jeśli jest piasek to sito i niestety trzeba przesiewać . A co do spalarni
to jest wyjście powołuje się stowarzyszenie i można wyrwać forse,idzie się także dogadać bez forsy można spalić(chodzi mi o rzeczy wojskowe bo jakoś kości w śmieciach to mi źle się kojarzy).
Nie uznaję także tłumaczenia,że za pracę nikt nie dostaje pieniędzy,nawet zwrotu kosztów to jest wolontariat i także należy to robić dobrze bo cały czas jesteście pod obserwacją i będą na was psy wieszać.
Pozdrawiam i bez urazy.
Napisano
Witam ponownie,

widzę, że dyskusja się rozkręca. Do p. Fido": przemawia przez Pana idealizm, a realia, jak zwykle, wyglądają zgoła inaczej. Wszędzie i zawsze, czy robi się to w Polsce, czy Niemczech, czy robi to firma czy też wolontariusze - fragmenty oporządzenia itp. zakopuje się w dole po ekshumacji. Spalarnia to wątek ciekawy, ale równie realny, jak załogowy lot na Marsa. Czyli niby tak, ale może kiedyś. Nie stać na to nawet niemieckiego rządu. I nie jest naszą winą, że potem przyplącze się na miejsce ekshumacji łowca pamiątek" i narobi bałaganu. Radzę spróbować pracy sitem w realnych warunkach a potem o wyciągnięcie właściwych wniosków. Do innych forumowiczów - w zasadzie nie zapuszczamy się więcej niż 100 km od Szczecina. Wolontariat ma też swe ograniczenia finansowe - nie stać nas na dalsze wyjazdy. W innych miejscach w Polsce pracują inne ekipy - opłacane czy też nie - pod egidą niemieckiego VDK. Nie wypowiadamy się na temat ich pracy, bo ich po prostu nie znamy. Pośród tak dużej liczby współpracowników zawsze znajdzie się ktoś, kto trochę spartoli" robotę.
Pozdrawiam wszystkich i proszę o niższą temperaturę dyskusji na przyszłość.

Piotr Brzeziński, Szczecin
Napisano
Panide peczol dlaczego napisał pan że jestem dziwny ??
Ja tylko zapytałem dlaczego ziemia wokół butów jest świeża, czyli mokra a gdzie indziej jest sucha jasna?
Zapytałem również do czego była panu potrzebna saperka i wykrywacz...
A co do pana Iwana to prosze mnie nie wsadzać do jednego worka ja nie mam osiagnięć na tym polu....tak wielkich.
Myślę, że na postawione pytanie można odpowiedzieć beż popadania w jakiś skrajne uczucia, które swiadczą o nie odjrzałości.
Napisano
Czytając te wszystkie posty jednym ciągiem odnosi się wrażenie iż jest to jakaś ekipa wzajemnej adoracji. Czemu , no dlatego iż tych sytuacji odnotowano wiele, a w sprawie nie dzieje się nic, no może się coś dzieje? To znaczy szczątki dalej się ekshumuje( ale piękne słowo wnioskując z tych wypowiedzi nic nieznaczące) ale nie tak jak powinno a na łamach czasopisma naucza się ludzi jak to robić, a robi się co innego. Oj panowie robi się robi ja wam to mówię a redakcja może to poświadczyć, przecież dostaliście artykuły osób zgłaszających takowe sytuacje i gdzie one są co ? Niema ich a dlaczego????

P.S. panowie szanowni bez obrazy nie wymieniam nazw, pseud, lecz tylko dlatego iż Niechciał bym być zaliczany do nich tych którzy to robili, jak robili a robili źle. A to czy dalej to będą robić to zależy tylko od was samych, ja też twierdzę iż każdy powinien znaleźć swój dom nawet po śmierci LECZ GODNIE PANOWIE GODNIE !!!!! i bez sępienia się na fonty które potem znajdujemy na znanej giełdzie internetowej pod nazwą CIEKAWE FONTY od super sprzedawcy ( to już są spece )
Napisano
O kim Pan mówi???
Wydaje mi się że myli Pan osoby, fakty a przedewszystkim wrzuca nas Pan do jednego worka z firmami" zajmującymi się ekshumacjami!!!!!
Co do firm to nie będę się wypowiadał szeroko,
po prostu pracują źle! o naszej pracy nie ma Pan bladego pojęcia a zabiera Pan głos i jeszcze oskarża Pan nas o handel rzeczami pochodzącymi z ekshumacji na allegro a to już jest pomówienie!!! Zresztą ja nie muszę nic udowadniać Ci którzy widzieli jak pracujemy nigdy nie powiedzieli na nas złego słowa, a zawsze znajdzie się ktoś to robi lepiej". Tylko to lepiej " ma bardzo szeroki wymiar i dla każdego oznacza co innego. Od firm różnimy się tym że jesteśmy wolontariuszami a po drugie nasze wykształcenie nie skończyło się na szkole podstawowej.
A i jeszcze jedna rzecz wielokrotnie słyszałem
........jaka to super firma działała na naszym terenie można było sobie kupić za niewielką kaskę
hełmik albo nieśmiertelnik lub odznaczke..............." no co ciekawe do ich pracy nikt się nigdy nie przyczepił!!
Widziałem co się wyprawiało na wschodzie Polski i wiem skąd pochodzi jakieś 30% hełmów z tarczkami wz.35 w kolekcjach jak i sporo mundurów, ale niestety my nie mamy na to żadnego wpływu, tam pracowała szanowana firma", też nie będę sypał nazwami.

Pozdrawiam dr Andrzej Ossowski, Zakład Medycyny Sądowej PAM w Szczecinie
A i jeszcze jedna sprawa łatwo sie sypie wyrokami siedząc za kompem nie podając swoich personaliów i na dodatek podając błędnego maila!!!! Każdego można w ten sposób bezkarnie oblać błotem!!
Napisano
Do Pana Piotr_szn tak może zbyt idealnie chciałbym to robić.Jeśli idealnie się nie da to trzeba coś wypracowac.
Jednym słowem jak naj mniej rzeczy do ziemi zbierać co się da i jedyne wyjście na śmietnik.
Napisano
Chcąc nie być gołosłowny postaram się szanownym panom, pokazać kopię takowego przesłanego artykułu. Oczywiście nie ujrzał światła dziennego.

Co do postu kierowanego do mnie postaram się panu odpowiedzieć na maila ups- „na dodatek podając błędnego maila”
Napisano
W odpowiedzi na pańskiego maila.
Więc szanowny panie, tak jak napisałem powyżej „ postaram się” więc się staram uzyskać od autora artykułu jego kopię, jak mniemam pani redaktor posiada oryginał (jeszcze) .
Mniemam ponieważ autor, po wnikliwej obserwacji opisał całe zdarzenie przesyłając je mailem do redakcji. Jeżeli je uzyskam, pokażę je panom w oryginale oczywiście za zgodą autora, wraz z widniejącymi w artykule personaliami ale to się zobaczy.

Pozdrawiam – kopcie dalej ;)
Napisano
Szanowny Autorze - 1971". Nie będę komentowała poziomu tej dyskusji, ani użytych w niej argumentów. Ale skoro Pan wywołał do tablicy" redakcję Odkrywcy, która jakoby otrzymywała informacje na temat nielegalnych ekshumacji i nie reagowała, gorąco prosze o szczegóły i wyjaśnienia. Posłuże się cytatami z Pana postów:
-Oj panowie robi się robi ja wam to mówię a redakcja może to poświadczyć, przecież dostaliście artykuły osób zgłaszających takowe sytuacje i gdzie one są co? Niema ich a dlaczego????"
– jak mniemam pani redaktor posiada oryginał (jeszcze)"
– Mniemam ponieważ autor, po wnikliwej obserwacji opisał całe zdarzenie przesyłając je mailem do redakcji. Jeżeli je uzyskam, pokażę je panom w oryginale" – Od kogo i kiedy zostały przesłane do redakcji Odkrywcy artykuły, na które się Pan powołuje? Skoro zostały przesłane, to na jaki adres? Czy to jest jeden, czy wielu autorów, bo różną liczbę Pan podaje?
Jeżeli chciałby Pan zachowac w tajemnicy nazwisko(a) Autora (ów), to proszę o informacje na adres: kwiecinska@odkrywca-online.com
Nikt z zespołu redakcjyjnego nie przypomina sobie artykułu zawierającego tak istotne i ważne treści jak opis nielegalnych ekshumacji! A już zapewniam Pana, że gdyby ktokolwiek dał nam o tym znać, to temat i problem nie zostałby odłożony na półkę". Dla pewności jednak przeglądnęliśmy wszystkie archiwalne zasoby redakcyjnej korespondencji oraz archiwum wszystkich maili z ostatnich miesięcy i efekt jakiego sie spodziewaliśmy… nie ma artykułu, na który Pan sie powołuje. Dlatego prosze o wyjaśnienie.
pozdrawiam
Izabela Kwiecińska

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie