Brutus Napisano 27 Maj 2005 Autor Napisano 27 Maj 2005 Panowie pokażmy prawdę o stratach poniesionych przez niemców w 1939 roku udowodnijmy, że nie był to wrześniowy spacerek przez Polskę. Ukażmy męstwo naszych żołnierzy. Proszę o zamieszczanie w tym wątku udokumentowanych (książka, relacja, pamiętnik, dokumenty itp.) strat poniesionych przez niemców w Kampanii Wrześniowej 1939 roku z okresu 01.09.39 - 06.10.39. Przy podawaniu informacji proszę o podanie źródła aby można było dokonać weryfikacji. Przenoszę tu także część informacji z podobnego wątku który reaktywowałem. Liczę na was to ważna sprawa.Pozdrawiam Brutus
Brutus Napisano 27 Maj 2005 Autor Napisano 27 Maj 2005 Brutus:Niemcy ukryli prawdziwe straty w Polsce także przed własną opinią publiczną, propoganda wszak mówiła o szybkim i błyskawicznym zwycięstwie a to nie mogło się pokrywać ze znacznymi stratami w ludziach. Tak się składa że wrzesień " to mój temat, przeczytałem sporo relacji polskich żołnierzy z walk w 1939 i w wielu podawane są liczby zabitych w walce gdyby to policzyć to wyjdzie grubo ponad oficjalne dane, ubolewam bo nigdy tego nie spisywałem a relacje były czytane na przestrzeni 20 lat więc nie mogę tu zrobić konkretnej wiliczanki. Trochę poszperam i będę tu zamieszczał o co proszę także innych. Pozdrawiam, Brutusfrost:Skalski podał straty Luftwaffe opierając się na książce C. Bekkera Angriffshoehe 4000 " :- 285 samolotów zniszczonych- 279 samolotów uszkodzonych- 734 żołnierzy zabitychSą to straty Luftwaffe poniesione w Polsce i na Zachodzie i obejmują również tzw straty niebojowe. Tak czy inaczej nie ujmuje to w niczym osiągnięć naszego lotnictwa ( oraz często pomijanej artylerii plot ), które podjęło tak nierówną walkę.Gebhardt:Racja ze nie dowiemy sie juz chyba nigdy jakie bylky naprawde straty obu stron. W polskim wypadku trudno bedzie odroznic zabitych w akcji od zamordowanych czy zaglodzonych w obozach jenieckich. W niemieckimm nawet zapisy pulkowe sa tez zapewne zanizone poniewaz zaden dowodca nie chce sie przyznawac do wysokich strat insynuujacych jego zle dowodzenie.Warto dorzucic jeszcze jeden kawalek zagadki, niestety nie moj temat wiec nie zapisalem skad :(. Oczywiscie z punktu widzenia operacyjnego zabici to nie wszystko. Nie wszyscy ranni beda w stanie powrocic do linii. Gazeta szwajcarska opublikowala rzekomy dokument wewnetrzny niemiecki z zimy 1939/40 opiewajacy braki w personelu wynikajace z kampanii na 90,000. Chodzilo o sprawy mobilizacyjne, wiec jezeli prawdziwy to musial byc wzglednie miarodajny.Grendel, co do czolgow nie jestem ekspertem wiec sie nie upieram. Ale zrodla ktore czytalem podaja ze w kampanii 1940 1/3 czolgow niemieckich to byly czolgi produkcji Czeskiej, gdy w kampanii 1939 stanowily maly odsetek. Porownaj rowniez typy. Jednak widac znaczny ubytek w czolgach najlzejszej kategorii, zKw I i II a szczegolnie tej pierwszej co sie pokrywa z polskimi obliczeniami. Oczywiscie mozna przypuszczac ze w rezultacie lekkich uszkodzen pojazdow ktore mimo ze byly do naprawienia, jako sprzet zastepczy zlomowano i zastapiono sprzetem typowym zamiast reperacji.Reasumujac, uwazam ze te 1000 czolgow i sampancow jest calkiem wiarygodne, szczegolnie jesli sie wezmie pod uwage a) duzy odsetek bardzo lekkich pojazdow wrazliwych nawet na ostrzal amunicja ppanc do ckm, nie mowiac nic o kbppanc oraz pewna ilosc pojazdow z otwartymi od gory przedzialami bojowymi (eg SdKfz 13, 14) wrazliwa na, powiedzmy, granaty; b) brak praktyki na zywo w uzyciu pojazdow bojowych i w koordynacji wszystkich broni - chocby 4PzDiv pod Mokra czy w ataku na Warszawe.maxikasek:wg Ławrynowicza W. Droga do Blitzkriegu..." ogólny stan na 1 września:Pzkpfw I- 1445II- 1223III- 98IV- 21135t- 20238t- 78I Bef- 180III bef- 35sdkfz 251- 232 (na koniec roku)- jedynie wyposażono w nie 1DPanc.wg w/w ksiązki sporządzono charakterystykę na podstawie danych Kirckpatricka, Blitzkrieg Proving Ground, WW II, september 1989.w ciągu kilku lat poprzedzających wojnę w wyniku intensywnych ćwiczęń i anschlussów w ciągu kwartału kasowano ok. 2400 ciężarówek średnio- w tym czasie przemysł oddawał armii ok. 1000. problem ten rozwiązano mobilizując 16000 ciężarówek cywilnych (które nie były przystowane do życia" na frocie- więc psuły się szybciej niż wojskowe) po Kampanii Wrześniowej w armiiniemieckiej zostało około połowy ciężarówek w porównaniu do stanu sprzed 1 września.każda DP posiadała przed 1 września 4800-6030 koni i 250-615 ciężarówek (dzienne zapotrzebowanie - 50 ton siana i owsa, 20 ton paliw)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.