Wczoraj byłem na swoim pierwszym poważnym wypadzie z wykrywaczem. Najpierw zajrzałem do małego lasku przy drodze gdzie są okopy z września, ale trafiłem tylko jedną polską łuskę od mausera. Potem były same odłamki więc zrezygnowałem i pojechałem do sąsiedniego (mojego)lasu. Przy stanowisku Flaka 88 najpierw było kilka odłamków a potem ta lotka. Jak ja się przestraszyłem jak wyskoczyła spod szpadla, (bo była oblepiona ziemią i wyglądała jak jakaś rozrywka :-) ). Później już nic nie trafiłem. Wypad marny, ale wrażenia- niesamowite. Nie wiecie może od czego jest ta lotka? Jest mała, mieści się w dłoni, wys. ok. 8,5cm, średnica w dolnej części równo 8,5 cm. Na spłonce numery 20 58 44 , ale tych dwóch ostatnich prawie nie widać, bo przy czyszczeniu zbyt mocno potraktowałem ją szczotką. Paweł
Pytanie
P.Siemieńczuk
Witam!
Wczoraj byłem na swoim pierwszym poważnym wypadzie z wykrywaczem. Najpierw zajrzałem do małego lasku przy drodze gdzie są okopy z września, ale trafiłem tylko
jedną polską łuskę od mausera. Potem były same odłamki więc zrezygnowałem i pojechałem do sąsiedniego (mojego)lasu. Przy stanowisku Flaka 88 najpierw było kilka odłamków a potem ta lotka. Jak ja się przestraszyłem jak wyskoczyła spod szpadla, (bo była oblepiona ziemią i wyglądała jak jakaś rozrywka :-) ).
Później już nic nie trafiłem.
Wypad marny, ale wrażenia- niesamowite. Nie wiecie może od czego jest ta lotka? Jest mała, mieści się w dłoni, wys. ok. 8,5cm, średnica w dolnej części równo 8,5 cm. Na spłonce numery 20 58 44 , ale tych dwóch ostatnich prawie nie widać, bo przy czyszczeniu zbyt mocno potraktowałem ją szczotką.
Paweł
4 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.