Skocz do zawartości

Znalazł monety-jest przestepcą????!!!!!!!


gumiś

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam Wszystkich.
Szanowni poszukiwacze to świadczy o tym jak mamy chore ustawy
i wyrozumiałych konserwatorów zabytków.
Co o tym sądzicie??????
Napisano
małe sprostowanie
Pani konserwator myli się twierdząc, że chodzenie z wykrywaczem po lesie jest przestępstwem.
Ustawa jasno precyzuje że wystąpienia i uzyskania zgody wymaga poszukiwanie zabytków z wykrywaczem i za pomocą innych urządzeń elektronicznych.
Tak więc szukanie np guzików czy łusek nie wymaga zezwolenia od konserwatora ani nie narusza ustawy o zabytkach.
Natomiast faktem jest że wykroczeniem jest kopanie na terenie bez zgody własciciela a szczególnie niszczenie stanowisk archeologicznych.
Mysle że z ustwa zaczniemy znow walczyc po wyborach.
Przecież jesli zostanie ona w mocy nikt nie bedzie ujawniał żadnych zabytków.
Napisano
Niestety koledzy, nawet mimo najszczerszych chęci, przekazania znaleziska w mienie muzeu czy innego instytutu, po prostu poszukiwacze boją się konsekwencji.
Napisano
Osobiście pzreszukiwalem waly piasku wydobytego z wykopów z badań archeologicznych, mam przyjaciela archeologo prowadzącego te badania. Dzięki mnie wyszlo pare monetek dodatkowo z hałdy ziemi. Monetki zasilily znaleziska z badań. Jedynie dzięki temu że bylo to pod ok8iem kierownika tych badań nie mialem klopotów związanych ze znaleziskiem. W nowym sezonie, znów będę przeszukiwal kolejne hałdy. Zadowolone jest muzeum i zadowolony jestem ja ze znalezisk. Oczywiście na nagrodę nie liczę, ponieważ większej wartości nie mialy monetki. Cieszę się tylko że moglem pomóc. A co by bylo gdybym znalazl monetki w calkiem innym miejscu i przekazal je muzeum?Pewnie podobna sytuacja mialaby miejsce jak z wyżej wymienionym poszukiwaczem.
Pozdro
Yo
Napisano
witam

ktoś powiedział,że zaczniemy walczyc z ustawa po wyborach i chyba ma racje bo trzeba zacząc działać - nie możemy tak siedziec bezczynnie....... tylko jakie działania i ruchy w tym kierunku wykonać, do kogo uderzyć z naszym apelem ...... tak wszystko w rekach polityków, a jacy oni są nie musze pisać, ale spróbowac trzeba.....
na naszych oczach powstaje nowa partia PD - moze do nich?
Hmmm... ja osobiście widze to tak: Powstaje stowarzyszenie, związek na wzór Związku Wędkarskiego lub Łowieckiego, działemy we własnych okregach jawnie; musimy liczyc sie z ujawnieniem torzsamości i może zdania jakiegos egzaminu, opłacamy skladki roczne i jezeli jedziemy na obcy teren (znaczy nie nasz ) np w Bieszczady
wykupujemy karnet (czasowy, okregowy itp.)uprawniajacy nas do poszukiwań; pieniądze moga być wykorzystane na cele ochrony srodowiska, na zabytki, zalesianie nieurzytków itp.
...co wazne nawet bardzo- własciciel terenu na którym byśmy prowadzili poszukiwania musi wyrazic zgode np leśniczy, gmina itp.
Musimy dotrzec do jak najwiekszej liczby autorytetów historyków, archeologów (choc tu bedzie cieżko), pasjonatów historii- wiem,ze to co pisze to cholernie trudna ale lepiej załowac ze sie coś probowało zrobic niż załować ze sie nic nie zrobiło w sprawie.....
co wy na to???? takie wieczorne przemyslenia...
pozdrawiam
nr44
Napisano
Do nr44:
Ogólnopolskie stowarzyszenie nie ma szans.To są ogromne koszty(organizacyjne,odzdziały itp.) i próba czegoś takiego już była. Dużo chęci,niby coś zaczeło sie dziać i na tym się skończyło.

Są dwa wyjścia:
1.Szansa na zmianę ustawy będzie tylko wtedy gdy znajdziemy kilku(-nastu) posłów którzy poszukują z wykrywaczem.
2.Tworzenie lokalnych stowarzyszeń współpracujących ze sobą, nawiązanie współpracy z konserwatorem,muzeami itp. Po prostu działać,nałapać kontaktów, zrobić coś dla kraju i wyrobić sobie dobrą opinię".
Później przekonywać polityków.

Co do partii typu PD,to nic innego jak zmiana szyldu,a ludzie ci sami i jakoś 15 lat tylko więcej utrudnień przyniosło niż ułatwień w życiu.
Żadna partia nic nie pomoże,kluczem do sukcesu są pojedynczy politycy,którzy chcieliby z nami rozmawiać i cokolwiek wiedza na temat naszego hobby lub nim się zajmują.Choć teraz to nie ma sensu,bo przed wyborami każdy bedzie zapewniał,że zrobi wszystko w tej sprawie tylko po to by zyskać głos.

Myślę,że aby osiągnąć to co chcemy,to zajmie parę lat albo i dłużej.Choc może i nigdy się nie uda, jak któryś bedzie chciał się wykazać i zrobi jak w Grecji(zero chodzenia z wykrywaczem).

Już z Wielkanocnym pozdrowieniem
Monti
Napisano
Monti, co do pkt. 2 to już robimy.
1. Tworzymy stowarzyszenie (dokumenty rejstrowe są w sądzie),
2. Nawiązaliśmy współpracę z konserwatorami w Kaliszu i Kielcach,
3. Rozpoczynamy integrację sąsiedzkich grup,
4. Zajrzyj na wątek http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=159947
Po prostu szkoda czasu na gadanie. Dużo się tu już pisało, ale nikt nic nie robił.
Robimy to wszystko dlatego, że wiemy iż twój pkt. 1 raczej nie ma szans.
Czy nie uważacie, że podzieleni nie mamy żadnych szans?

Pozdrawiam
Mariusz
Napisano
I tu się Mariusz zgadzamy :)
My w Lubelskim też zakładamy stowarzyszenie,papiery już ponad miesiąc leżą w sądzie i wszystko jest na dobrej drodze.

Pozdrawiam
Monti
Napisano
Monti, my już rok przechodzimy tą gehennę. Odrzucali wam już, bo od nas kilka razy żądali poprawek. Obecnie poprawiamy status i pani sędzia stwierdziła podobno, że tylko to pozostało do poprawki. W każdym razie musimy nawiązać bliższy kontakt. Nie sądzisz? Mamy swoje oddziały terenowe w twoim rejonie. Kielce, Skarżysko Kamienna, Radom.

A tak wogóle, to chcemy nawiązać kotakt ze wszystkimi, którzy mają dość gadanie i chcieli by działać w kierunku integracji i w przyszłości zmiany ustawy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Mariusz

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie