Skocz do zawartości

O jeden most za daleko w Poznaniu


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 200
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Czołem Michale i reenactorzy! :-)

Taka tylko drobna korekta historyczna - być może do wykorzystania w przyszłych rekonstrukcjach operacji Market-Garden". Na tym zdjęciu widać dwóch kolegów w spadochroniarskich ubiorach polowych M1942. No i dobrze, bo wprawdzie tylko jeden pułk był tak umundurowany, ale jednak był. Nie da się stwierdzić, że ubiór M1942 nie wziął udziału w operacji Market-Garden" i że wszyscy już wówczas skakali w ubiorach M1943. Takie stwierdzenie nie byłoby prawdziwe.

Kłopot jest tylko taki, że tym jedynym pułkiem był 504th PIR należący podczas Market-Garden" do 82. DPD. Nie wiadomo, naszywkę jakiej dywizji ma kolega z Thompsonem z lewej strony fotografii, ale widać, że kolega w mundurze M1942 z prawej strony fotografii ma naszywkę 101. DPD. I tu moja obawa, że zachodzi historyczne przekłamanie, a kolega w tym mundurze jest nastawiony głównie na odtwarzanie Normandii, nie zaś operacji Market-Garden". I stąd zapewne naszywka nie została zmieniona na poprawną historycznie, czyli na naszywkę 82. DPD.

Wydaje mi się, że będąc reenactorem amerykańskich spadochroniarzy z II wojny można mieć tylko jeden ubiór polowy M1942 i sprytnie nim obsłużyć wszystkie operacje desantowe II wojny, nie wyłączając nawet tej ostatniej, czyli operacji Varsity". Ale przy tym jeden fundamentalny warunek - trzeba się pogodzić z faktem, że naszywki z godłem dywizji muszą być w nieustannej rotacji zgodnie z tym, co się w danej chwili odtwarza.

To taka tylko kosmetyczna uwaga na marginesie, bo zważywszy polskie uwarunkowania to impreza oczywiście była bardzo dobra.


Pozdrowienia :-)

G. Cz.

Napisano
Grzegorz,
W imieniu kolegów na zdjęciu dziekuje za uwagi. Grupa amerykanska miala pelna swiadomosc tych wymagan mundurowo-naszywkowych (zreszta gdyby nawet tak nie bylo, to Organizatorzy w korespondencji z nami wyraznie zaznaczali przed rekonstrukcja, o jaka dywizje chodzi) Wiekszosc M1942 byla obszyta poprawnymi historycznie naszywkami 82-giej. Nawet koledzy z Big Red One tez wystepowali jako piechota spadochronowa z 82-giej. Ja (czyli drugi z lewej) wystepowalem jako 101, ale w M1943 (co prawda spodnie bez bocznych kieszeni). Mlody kolega po prawej stronie bedacy mimowolnym sprawca drobnego przeklamania po lekturze tego posta zabral sie zapewne do lektury opracowan historycznych.
Pozdrawiam P.K.
Napisano
PS. drobnych" odstepstw bylo zreszta wiecej np. czarne buty kolegi medyka, ktore mnie osobiscie raza jeszcze bardziej niz naszywki.
Napisano
Witam szanownych Kolegów.
Na początku chciałbym podziękować organizatorom ,sojusznikom i walecznym przeciwnikom za mozliwość udziału w tej udanej imprezie. Walczylismy w czasie jej trwania w szeregach Normandii 44 i Kolegów również serdecznie pozdrawiamy.
Wszystkie uwagi krytyczne dotyczą członków mojej Grupy (GRH 101 airborne)i przyjmujemy je ze zrozumieniem i pokora . Niedociagnięcia mundurowe nie wynikaja z braku wiedzy historycznej , a jedynie z sytuacji logistyczno-organizacyjnej.Jesteśmy Grupa nastawioną na odtwarzanie Normandii. Mimo to duża część z nas na tę jedną okazje przebrała się w mundury m 1943. z posiadanej przez nas dokumentacji wynika jednak ,że obecność w naszych szeregach osób w mundurach m 1942 nie jest błędem. ( żołnierze w tych mundurach trafiali sie też w szeregach 101 w Ardenach i podczas działań na terenie Niemiec !)żołnierze ,którzy dłączyli do jednostki z rekonwalescencji szpitalnej wzieli udział w desancie w tych właśnie mundurach-to uzasadnienie historyczne ich obecności, logistyczne jest takie ,że do Poznania dotarliśmy prosto z Modlina i zabrakło juz czasu na przeszywane naszywek ( 101 nie brała udziału w odtwarzanych działaniach i to jest tak naprawdę główne niedociągnięcie naszej strony).Czarne buty kolegi medyka to moja osobista wina , kolega na codzień jest Niemcem jednak na tę imprezę wyekwipowalismy go z tzw nadwyżek magazynowych. Niestety ostały się nam tylko takie buty ( tu ciekawostka jest grupa w czechach , całkiem nieźle wyekwipowana ale występujaca właśnie w czarnych corcoranach ) -przyjmijmy ,że nasz drogi medyk w pośpiechu przed skokiem wypastował swoje ukochane buty czarna pasta , a tak poważnie - jesteśmy młoda grupa jednak dbamy o szczegóły i realia historyczne. trzon grupy posiada pełne umundurowanie i wyposażenie ( z Ardenami włącznie) jednak nowi członkowie grupy nie mieli jeszcze czasu i mozliwości skompletowania wszystkiego. ( dwaj z budzących kontrowersje naszych spadochroniarzy to debiutanci w szeregach Grupy). czynniki organizacyjne sprawiły,że aby móc strzelać w czasie rekonstrukcji skazani byliśmy na broń z innej epoki lub nie dokładnie takiej jak nam była używana - ja na codzień posługuję się np. carabinkiem m1a1 jednak na czs imprezy zamieniłem go na enfielda.to tez może razić . Mam jednak nadzieje ,że na kolejnej rekonstrukcji na której się pojawimy nawet jeżeli będzie odległa od naszych głównych zainteresowań - nie bedzie czego nam wytknąć ,no może poza luźnym stylem bycia. Wszyskich zainteresowanych zapoznaniem się z naszym normandzkim wizerunkiem zapraszam na naszą stronę internetową :www.airborne.101.pl ( jeszcze częściowo w budowie ale są tam juz 3 galerie z imprez z znaszym udziałem). Za uwagi i krytyke jeszcze raz dziękujemy i bierzemy ja sobie do serc.
Arthur
GRH 101 Airborne
Napisano
Czołem US Paras! :-)

Z tą naszywką to patrzcie na to tylko jak na rady dobrego wujka. Michał Różyński trochę mnie zna – ja reenactorów spadochronowych wszelkich wyznań po prostu kocham i nie muszę o tym zapewniać, bo zapewniam publicznie od dawna i w różnych miejscach (no, tylko jednego FJ to wsadziłbym do więzienia, ale to już inna bajka). Za to, co robicie, i w polskich realiach finansowych, to Wam się należą czołobitne pokłony.

Czarne buty zauważyłem, ale już nie chciałem się czepiać. Nawet w filmie SPR amerykańscy spadochroniarze biegają w czarnych butach i jest to niemiła wpadka Hollywoodu, a świństwo wobec Michela De Treza, który był konsultantem mundurów. Nie chcieli go posłuchać, a jak robiłem z De Trezem wywiad to widać, że irytację z tego powodu nosi w sobie do dziś. A jeszcze na dodatek różni „nawiedzeni” na różnych forach internetowych plują na De Treza za te czarne buty w filmie, a on tylko nerwy stracił na użeraniu się z aroganatami z ekipy Spielberga.

Dlatego z tymi butami już sobie dałem spokój, bo wiem też ile kosztują, a tu jest Polska, nie Ameryka. Poza tym chciałbym zobaczyć setki kolorowych zdjęć amerykańskich spadochroniarzy na froncie, żeby stwierdzić, ile z oryginalnego koloru „army russet” zostawało na tych butach po normalnej eksploatacji i po impregnowaniu ich wszelkimi żołnierskimi wynalazkami, nie tylko impregnatem M1.


Wielkie pozdrowienia dla spadochroniarzy :-)

G.
Napisano
Jak już napisał Przemek i arthur, większość chłopaków obszyła się na 82. DPD. Reszta pędziła prosto z Modlina (a raczej z Normandii ;-) i po prostu nie zdążyła tego zrobić.
Nie mniej wyglądaliście wszyscy naprawdę świetnie. I mimo, że w czasie samej bitwy jednostki amerykańskie nie operowały już na podejściach do Renu, to Wasz udział okazał się strzałem w dziesiątkę!
Bo w sumie to trudno pominąć w takim widowisku oddziały, które stanowiły 2/3 wszystkich użytych w operacji Market"...

Swoją drogą Grzegorz, szkoda, że na sprzęcie UK Airborne nie znasz się tak dobrze, jak na US :-))) Twoje bystre oko i ogromna wiedza przydałaby się i nam czasami ;-)
Napisano

I jeszcze rzut okiem na południowy brzeg: 4th i 5th Dorset oraz Amerykanie udzielają wsparcia wcyofującym się z Oosterbeek spadochroniarzom.

Napisano
Miło by wspomnieć MIKE o 4-ce spadów od SOSABA .Poprostu byliśmy dobrze zamaskowani i nie robiliśmy tyle hałasu co wy :) Niestety nie mamy fotoreportera a sami nie jesteśmy zbyt fotogieniczni :) i dlatego unikamy kamer:)
Spadowe pozdro
Napisano

Czterech? W momencie przeprawy wydawało mnie się, że było Was trzech. Czwarty w takim razie musiał być ze Zgrupowania Majora Tonna, lądującego 23 września pod Grave ;-)

Faktycznie, maskowaliście się znakomicie, utrzymując łączność z okrążonymi w Oosterbeek! :-)

Poniżej- część Waszej ekipy.

Napisano

Michał napisał:
Swoją drogą Grzegorz, szkoda, że na sprzęcie UK Airborne nie znasz się tak dobrze, jak na US :-))) Twoje bystre oko i ogromna wiedza przydałaby się i nam czasami ;-)
----------------------------------------------------


:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Eeeee, no może tak źle nie jest. Skoro wiem, co jest na tym zdjęciu to może coś tam jednak wiem...

:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)


G. :-)

Napisano
Witaj Mike
ŁADNE mamy gemby :0 Szkoda że niema czwartego ten to dopiro ładny:) Kolega Robert Sałata dotarł w dniu inscenizacji i jak zwykle chadzał swymi ścieszkami :)Pewnie dlatego nie ma go na zdjęciu . Niemniej był z nami.
Pozdrowienia
  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie