Twierdza alpejska - fajne?

[Rumburak]

Witam! Miłośników wojennej literatury zapytuję uprzejmie czy książka pt. Twierdza Alpejska jest warta przeczytania. Dostałem ją pod choinkę od Gwiazdora (u nas w Wielkopolsce św. Mikołaj przychodzi raz - 6 grudnia) i nie wiem co zrobić: przeczytać i zostawić w domowej biblioteczce, przeczytać i wymienić w księgarni na inną (może się uda), czy nie czytać i wymienić na inną. Kto już czytał tę pozycję niech sią wypowie. Tych co nie czytali informuję, że to o rzekomych niemieckich planach dalszej walki i obrony w Alpach. Zdaniem ekspertów Niemcy mogliby się tam bronić przez następne dwa lata od maja 1945. Doczekać udoskonalenia swojej broni, a przede wszystkim niesnasek pomiędzy Aliantami Zachodnimi a ruskami, co jak wiemy nastąpiło, ale później. Ja myślę, że akurat by doczekali spuszczenia amerykańskiej atomówki na Alpy, he, he. (parę stron książki już przeczytałem)
Przy okazji - co sądzicie o książce Berlin 1945? Czy jest ciekawsza od Twierdzy Alpejskiej?
POZDR

[ZOCIK]

ja bym przeczytal. nie ma znaczenia co z nia zrobisz później, ale im jak masz to przeczytaj. w końcu nie zaczyna się czytac książki od recenzji. to Ci na pewno nie zaszkodzi, moze ewentualnie pomóc! ja czytam wszystko co mi wpadnie w ręce dopiero potem sam to oceniam. skończyły się czasy że ktoś wybierał lektury teraz możesz sam zdecydować. polecam to fajne-sam zdecydujesz potem czy było warto!

pozdrawiam
zocik