Skocz do zawartości

co robic?


Gość Reiden

Rekomendowane odpowiedzi

sprawa jest dosc prosta:
otoz kolege zwinieto na ulicy w stanie wskazujacym gdy wracal do domu z imprezy z mauserem. bron niesprawna oczywiscie lecz policja znalazla ja, zostal zatrzymany a teraz przyszlo wezwanie ze ma sie stawic jako podejrzany o nielegalne posiadanie broni w prokuraturze. chcialbym sie dowiedziec jak wygladaja takie przypadki. bron ktora przy nim znaleziono ma wartosc kolekcjonerska tylko niestety w swietle naszych przepisow z tego co wiem moglaby by byc to rownie dobrze zardzewiala zgieta lufa a i tak mialby takie same problemy. kolega jest zestresowany i generalnie chodzi o to aby nie zostal skazany (wylatuje ze szkoly w tym momencie). moze ktos moglby doradzic cos, moze spotkaliscie sie z podobnym przypadkiem.

pozdrowienia Reiden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce w dalszym ciągu nie funkcjonuje pojęcie Broń kolekcjonerska". Z kolei broń niesprawna tu określenie jescze bardziej nieprecyzyjne bo zaraz rodzi sie pytanie a kto ocenia niesprawna czy nie oraz drugie, jak bardzo niesprawna ( zaspawana lufa, destrukt, czy brak zamka). Niestety w rozumieniu aktualnie obowiazujących przepisów to co zatrzymano jest bronią i zarzut, który mu postawiono niestety jest uzasadniony ( mam na myśli prawo a nie czy my uważamy,ze przepis jest durny )Niestety fakt,że twój kolega był nietrzeźwy sytuacji nie poprawia. Natomiast co do linii obrony to niestety podałeś trochę za mało informacji ( w jakim stopniu broń była niesprawna, czy jest to wykop, gdzie mu ją zatrzymali i skąd ją miał ).

Jezeli chodzi o kwestię zarzutów to prawdopodobnie dojdzie do sprawy sądowej ( policja lubi takie sprawy , bo jej wzrasta statystyka wykrywalności przestępstw) bo jest to przestępstwo i to w rozumieniu tej ustawy jedno z poważniejszych i trzeba sie trochę nakombinować by zrobić z tego niski stopień społecznego niebezpieczeństwa.

na jego korzyść może działać :
- to że nie był wcześnie karany ( o ile nie był ),
- wiek ( lepiej jakby miał poniżej 18 lat ),
- dodatkowe okoliczności sprawy,
- dobra opinia ( w szkole w mieście ),

przeciwko niemu :
- fakt,że broń była przy nim,
- stan nietrzeźwy ( prokurator jak nic zacznie argumentować,że mógł narazić innych obywateli na niebezpieczeństwo )

Pozdrawiam Merlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada. Niech twój kolega znajdzie jakiegoś rusznikaża czy innego speca ( musi mieć jakiś oficjalny papier) od broni aby ten przed sądem zeznał, że to co znalazła policja to nie jest broń. Definicja broni palnej w ustawie o broni i amunicji jest wystarczajaco nieprecyzyjna aby coś takiego przeszło.

Art.7.W rozumieniu ustawy bronią palna jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotajacego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substanicji z lufy albo z elementu zastepujacego lufe, a przez to do rażenia celów na odległość.

Czyli jak spec powie, że przewierconej komory i lufy nie da się zatkać (za duże ciśnienie) to dane urządzenie nie spełnia warunków z Art 7 ustawy więc nie jest to broń palna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój kolega już umoczył i sprawa nie jest wesoła, jednak jest szansa się z tego wywinąć.
1. Wszystko zależy od tego co już zeznał?
2. Czy są w tej sprawie świadkowie i co zeznali ?
3. Jaki był stan broni i od kiedy była w jego posiadaniu?
4. Czy występował kiedykolwiek o posiadanie broni w celach kolekcjonerskich – prawdopodobnie nie.
5. Zapewne dokonano też przeszukania w jego miejscu zamieszkania,- istotne jest co jeszcze znaleziono.
6. Jest jeszcze jeden istotny aspekt, czy jest w chwili popełnienia przestępstwa był pełnoletni- mówisz o uczniu jakiejś szkoły.
Sprawa wygląda dość poważnie i bez dobrego adwokata i biegłego rusznikarza się nie obędzie, a to dodatkowe koszty dla młodego człowieka.
Na tym etapie nie może wiele zrobić. Sprawa jest obecnie w rękach prokuratora który przygotowuje materiał dowodowy i może co jedyne wezwać twojego kolegę w celu złożenia dodatkowych wyjaśnień. Wszystko się rozstrzygnie w sądzie. Jeżeli nic nie uczyni zostanie uznany jako winny i w najlepszym wypadku ma dwa lata w zawiasach.
Ze szkoły to może wylecieć już za to ze był pijany w miejscu publicznym i tu jest większy problem, gdyż o tym decyduje według własnego widzi mi się dyrektor szkoły.
W sprawie karnej niech skontaktuje się ze mną na GG 815313, postaram się coś pomóc. Forum publiczne to nie miejsce na takie dysputy.
PS: mam nadzieję że znalazł to żelastwo , a nie dostał czy kupił od kolegi. W takim wypadku może to mieć dalsze konsekwencje dla jego znajomych. Nie wolno było też jemu dokonywać żadnych przeróbek broni , czy takowych zlecać kolegom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie