Arecki Posted November 25, 2002 Author Share Posted November 25, 2002 Odnawiam sobie Mausera 98 znalezionego pod dziadkowym domem. Niestety nie mam już kogo zapytać się o historię tego sprzęta więc zwracam się o informację na jego temat.Udało mi się odkryć spod rdzy oznaczenia i widnieje tam znak chyba w formie korony, niekompletny napis - A...ERG i rok 1917. Na początq myślałem, że to dziadkowy karabin z jednostki ułańskiej w której służył jednak napis wskazuje raczej na fabrykę niemiecką więc może jest zdobyczny.Za wszelakie informację będę wdzięczny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 26, 2002 Share Posted November 26, 2002 Komora raczej z końca I-ej wojny. Pruska. Opisz muszkę i podaj długość karabinu, to może coś się wymyśli. Rączka pewnie zgięta w dół? Kawaleria miała na wyposażeniu karabinek, krótszy od normalnego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arecki Posted November 26, 2002 Author Share Posted November 26, 2002 Niestety nie zachowała się kolba i zamek.Długość lufy z komorą to jakeś 94 cm, posiada celownik z krzywizną w ramieniu, muszka osadzona na podstawie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frozzer Posted November 26, 2002 Share Posted November 26, 2002 na moje jest to pierwszowojenny mauser. nie wiem jak u niego z wymiarami bylo i czy one sie zgadzaja, ale celownik typowy dla pierwszowojennych. moze to nie karabin dziadka, tylko jakis karabin znaleziony gdzies na polu? wnioskuje po tym, ze nie ma zamka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arecki Posted November 26, 2002 Author Share Posted November 26, 2002 Całkiem możliwe, że jest to jakiś znaleziony karabin.Jednak kiedyś kiedyś dziadek opowiadał jak to z wojenki mu karabin został a amunicję i jego części (więc podejrzewam zamek i jeszcze parę brakujących rzeczy)zakopał gdzieś na podwórq. Służył w jakiejś ułańskiej jednostce z okolic Krakowa (pochodził spod Bochni), więm jeszcze, że nie nawojował się długo bo jednostkę zara szkopy rozwaliły a dziadek dostał się do jakegoś obozu w którym był kucharzem, potem zwiał i parę miesięcy wracał piechotą do domu. Tak więc karabin jeśli nie był przydziałowy to może być jakiś zdobyczny lub znaleziony po drodze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 26, 2002 Share Posted November 26, 2002 Widać, że to raczej dziadkowe znalezisko, ale może to być równierz niemiecki karabinek mauser 98a z pierwszej wojny światowej. Pierwowzór polskiego kbk wz. 98. Oba typy były urzywane w polskiej kawalerii. Można go rozpoznać po bocznych osłonach muszki jakich nie miał długi mauser. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arecki Posted November 27, 2002 Author Share Posted November 27, 2002 Porównując go z ilustracjami jakie posiadam jest to na pewno kb wz.98, muszka nie posiada osłon, przedni bączek ma w tylnej, dolnej części haczyk.Chciałbym poprostu namierzyć miejsce jego produkcji (napis - A...ERG) a nie wiem za bardzo gdzie takowe informacje mogę znaleźć no i intryguje mnie czy jest możliwe aby ten karabin był na wyposażeniu jednostki ułańskiej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 27, 2002 Share Posted November 27, 2002 Przepatrz:http://collectiblefirearms.com/RiflesMauser.htmlJest tam firma z m. Amberg. Trochę inny model, ale może producent ten sam. I też ma koronę. Nic innego nie znalazłem.Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arecki Posted November 27, 2002 Author Share Posted November 27, 2002 No mogłoby się zgadzać tylko ta korona na moim jest jakby prostsza, ale może zmienili oznaczenie z czasem.A tutaj przy okazji znalazłem fotkę tego co by odpowiadało mojemu mauserowi:http://au.geocities.com/fortysecondbattalion/images-42/german-rifle.jpg Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 29, 2002 Share Posted November 29, 2002 Niemieckie długie mausery były urzywane w wojsku polskim jeszcze w 1939 roku. Ponad 100 tys. zdobyliśmy w różny sposób z różnych żródeł. Teoretycznie nie są one przewidziane dla kawalerii, ale po odzyskaniu niepodległości mieliśmy bardzo poważne braki sprzętowe. Brakowało szczególnie karabinków. Dla przykładu w 1922 roku mieliśmy tylko 19300 szt. kbk wz.98 (niemieckie). Jednocześnie zapotrzebowanie na kbk mauser wynosiło 272 tys. sztuk. Przepaść była ogromna. Ponad 250 tys. W tej sytuacji do jednastek które powinny mieć karabinki kierowano dłuższą broń z nadwyżek. Z tego wynika, że kawaleria urzywała z konieczności długich mauserów. Jest więc możliwe, że jeden z bardziej zużytych egzemplaży został podarowany zasłużonemu żołnierzowi. Moim zdaniem jest to bardziej prawdopodobne niż przetrwnie takiego karabinu w armii niemieckiej całej drugiej wojny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.