SZZ Napisano 28 Październik 2004 Autor Napisano 28 Październik 2004 Witam,jak wygląda problem odłamków pierścieni wiodących w przypadku waszych wykrywaczy? Czy są one identyfikowane jako monety - jak często bywa w przypadku mojego Cortesa?Czy są jakieś wykrywacze, które umożliwiają precyzyjne odróżnienie co jest pod cewką - czy miedziana lub srebrna moneta, czy też odłamek pierścienia od pocisku?Pozdrawiam,SZZ
Mirass Napisano 29 Październik 2004 Napisano 29 Październik 2004 W XLT jest ten sam problem. Kiedyś wyłączyłem sygnalizacje miedzi, ilość monetek drastcznie spadła a pierścienie i tak sie trafiały.Na pocieszenie za kg miedzi w skupie płacą 10 złMirass
Raned Napisano 2 Listopad 2004 Napisano 2 Listopad 2004 Problem odłamków pierścieni wiodących występuje tylko w miejscach, gdzie był silny ostrzał artyleryjski a w przeważającej większości miejsc nie. Pierścienie są z miedzi, jednego z najlepszych przewodników i w większości wykrywaczy dają b. wysoki odczyt, mimo, że różnią się wielkością i kształtem.Mały odłamek daje b. punktowy sygnał i trudno go znaleźć po wykopaniu. Klamra, nieśmiertelnik czy większy odłamek dają sygnał szeroki i są łatwe do odnalezienia po wykopaniu. Ostatnio płacili po 7,80 zł za kg, a to drogą nie chodzi. Kapsle od wódki, kawałki cynku itp. też dają pozytywny sygnał a raczej się tego nie sprzeda.Z tą właściwością trzeba się pogodzić i pociechą jest to, że ich ilość maleje z upływem czasu.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.